Jako fotograf-amator, narzędzia do edycji zdjęć oparte na sztucznej inteligencji firmy Google sprawiają, iż czuję się niekomfortowo

prawica.net 1 miesiąc temu

Ponad rok temu Google wprowadził Magic Editor, a niektórzy z nas tutaj, w Android Authority, byli… zniechęceni. My, puryści fotografii, ubolewaliśmy nad utratą autentyczności i niebezpieczeństwami szybkiej edycji, która staje się powszechna. Wyraziliśmy nasze obawy dotyczące potencjału przyszłości opartej na sztucznej inteligencji. Teraz, gdy pojawił się Google Pixel 9 z mnóstwem nowych narzędzi do edycji zdjęć, ta przyszłość nadeszła, a ja czuję się głęboko nieswojo.

Udawaj, aż będziesz udawać w nieskończoność

Rita El Khoury / Android Authority Dla pełnego ujawnienia, jestem zapalonym fanem fotografii. Mam szafkę pełną aparatów i stolik kawowy zastawiony książkami moich ulubionych profesjonalnych fotografów. choćby przebrałem się za Ansela Adamsa na lekcje historii w szkole podstawowej. Nic nie daje mi tyle radości, co robienie idealnego, spontanicznego zdjęcia ukochanej osoby. Najnowsza rodzina telefonów Google Pixel może pochwalić się jednymi z najlepszych specyfikacji aparatu w branży, a teoretycznie oznacza to, iż użytkownicy mogą robić jeszcze bardziej niesamowite, realistyczne zdjęcia. Ulepszone specyfikacje oznaczają katalogowanie wspomnień z większą szczegółowością i dokładnością niż kiedykolwiek, co jest wygraną dla entuzjastów fotografii i młodych mam na całym świecie. Ale zanim będziesz mógł cieszyć się możliwościami aparatów, Google uderza cię w sposoby na modyfikowanie zdjęć, które robisz, zmieniając uchwyconą rzeczywistość, zanim przysłowiowy atrament wyschnie. Nigdy nie chcę być kijem w błocie w kwestii technologii, ale fotografia ma uchwycić chwile, a nie tworzyć fałszywe. Najnowsza wersja Google zachęca użytkowników do odczuwania dokładnie odwrotnego uczucia, rozszerzając możliwości Magic Editor o nowe funkcje, takie jak Auto-frame i Reimagine. Fotografia ma uchwycić chwile, a nie tworzyć fałszywe. Dla mnie największym winowajcą jest Reimagine. Pozwala użytkownikom wpisać dowolny monit do edytora i całkowicie zmienić tło zdjęcia dzięki generatywnej sztucznej inteligencji. Uważałem, iż poprzednie narzędzia, które pozwalały na zmianę konfiguracji obiektu lub usuwanie szczegółów, były wystarczająco złe. Podczas gdy manipulacja zdjęciami zawsze była możliwa (i prawdopodobnie bardziej rozpowszechniona, niż chcę przyznać), istnieje realne niebezpieczeństwo, iż takie ekstremalne możliwości staną się powszechne. Retusz to jedno, ale całkowita zmiana rzeczywistości boli mnie do głębi. Kilkoma stuknięciami w Pixela 9 mogę teraz edytować zdjęcie i zmienić swoją lokalizację, wygląd, a choćby przedstawić towarzystwo w ciągu kilku minut. Historycznie polegaliśmy na dowodach fotograficznych; teraz nie mogę zaufać żadnemu zdjęciu, jeżeli osobiście nie znam źródła. Nie chodzi tu tylko o catfishing lub fałszywe narracje; dotyczy również natury fotografii w ogóle i malejącej mocy fotografii jako prawdy. Fotografia jest migawką chwili w czasie. Nigdy nie była idealnym odzwierciedleniem rzeczywistości; oświetlenie, ostrość i prędkość migawki, nie mówiąc już o powiedzeniu „ser”, to wszystko sposoby stylizowania rzeczywistości. Dzięki nowym narzędziom Google przez cały czas możemy zrobić spontaniczne zdjęcie, powiesić je na ścianie i wiedzieć, iż było prawdziwe. Niestety, wszyscy inni będą mieli ziarno wątpliwości co do jego autentyczności.

Czy to ma znaczenie, iż poprawki systemu sprawiają, iż zdjęcia nie są prawdziwe?

145 głosów

Automatyczne kadrowanie chwili

C. Scott Brown / Android AuthorityCo więcej, wielu z nas nieuchronnie staje się gorszych w robieniu zdjęć, ponieważ zbyt łatwo jest zadowolić się kiepskimi. Jakkolwiek zrzędliwie to brzmi, jest to jeden z większych problemów, jakie mam z edycją zdjęć generowaną przez AI (i ogólnie edycją ogólnikową). Najnowsza funkcja Google, Auto-frame, teraz zmienia kompozycję zdjęcia zgodnie z najlepszymi praktykami, aby podkreślić temat. Może choćby generować dodatkową treść, aby rozszerzyć obraz. Kiedy procesy filmowania i wywoływania nas ograniczały, robiliśmy zdjęcia z dużo większym zamiarem. Naprawdę uważam, iż tracimy sztukę kadrowania chwil. choćby rozwój aparatów cyfrowych sprawił, iż powszechniejsze stało się podejście „spryskaj i módl się” (zrób mnóstwo zdjęć i miej nadzieję, iż jedno wyjdzie dobrze). Łatwe poprawki czynią fotografów leniwymi. Teraz możemy zrobić nadmierną liczbę zdjęć i mamy narzędzia do ich modyfikowania. Widzę tego rezultaty na zdjęciach, które znajomi i członkowie rodziny proszą mnie o edycję po wakacjach lub wyjściach. Często chcą usunąć przypadkowego widza, rozpraszacz w tle lub coś niestosownego na pierwszym planie kadru. Nie przeszkadza mi ta prośba i rozumiem chęć uzyskania zdjęć pasujących do wyidealizowanych wspomnień, ale często edycji można było uniknąć, czekając, aż obcy przejdzie lub odchylając aparat od kosza na śmieci. Podobnie często proszą mnie o edycję zdjęć, która musi być wykonana na wysokim poziomie, na przykład czyszczenie zdjęć ślubnych i przygotowywanie zdjęć do oprawionych wydruków. Narzędzia do szybkich poprawek tworzą nieporozumienie, iż edycje na poziomie profesjonalnym są równie proste. Tak nie jest i poleganie na korektach po wykonaniu nie powinno być standardowym oczekiwaniem. Ponownie, istnienie poprawek jednym kliknięciem prowadzi do robienia zdjęć z mniejszą dyscypliną i mniejszym uwzględnieniem niedoskonałości, ponieważ można je po prostu naprawić później.

Proszę mnie nie dodawać

C. Scott Brown / Android AuthorityUkończone zdjęcieKolejna nowa funkcja, którą Google bardzo chętnie udostępni użytkownikom Pixela, to Add Me, która łączy dwa zdjęcia tego samego scenariusza, aby nikt nie został pominięty na zdjęciu grupowym. Innymi słowy, robisz zdjęcie dwóm znajomym, a następnie zamieniasz się nimi, a zdjęcia automatycznie łączą dwa ujęcia w jedno zdjęcie ze wszystkimi w kadrze. W połączeniu z Best Take, które Google wprowadziło w zeszłym roku, to narzędzie ma potencjał ulepszenia zdjęć grupowych.Jako głęboko introwertyczny człowiek, ta funkcja to mój osobisty koszmar. Jak wspomniałem, uwielbiam fotografię, ale przede wszystkim lubię chować się za obiektywem, niż pozować przed nim. Myśl, iż nie mogę łatwo uciec przed spontaniczną okazją do zrobienia zdjęcia, po prostu oferując zrobienie zdjęcia, przeraża mnie.Szczerze mówiąc, dostrzegam zalety funkcji Add Me. Mój ojciec, rodzinny fotograf, prawie nie istnieje w naszych albumach. Byłem też na wielu wyjazdach ze znajomymi, gdzie spędziliśmy większą część wieczoru, próbując improwizować czyjś telefon na kominku lub krześle, aby uzyskać solidne grupowe zdjęcie. Po prostu nie lubię kolejnego sposobu na sfałszowanie zdjęcia, które nigdy nie miało miejsca w rzeczywistości. I nie znoszę dodatkowej presji, aby wyglądać schludnie, na wszelki wypadek. Zobacz cenę na Amazon11% zniżkiGoogle Pixel 9Najtańszy Pixel 9
Siedem lat aktualizacji
Odświeżony projekt
Zobacz cenę na Amazon16% zniżkiGoogle Pixel 9 ProAll Pro, rozsądny rozmiar
Wysokiej jakości wyświetlacz
Siedem lat wsparcia oprogramowania
Zobacz cenę na Amazon15% zniżki na Google Pixel 9 Pro XLNajlepsze parametry w serii Pixel 9
Piękny wyświetlacz
Siedem lat aktualizacji oprogramowania
Zobacz cenę na Amazon16% zniżkiGoogle Pixel 9 Pro FoldUlepszony design
8-calowy składany wyświetlacz
Siedem lat aktualizacji oprogramowania
Uwagi

Idź do oryginalnego materiału