4 godzin temu
Jak wiadomo, ostatnie iPady Pro wykorzystują ekrany Tandem OLED – ekrany, które niosą ze sobą wiele korzyści względem tradycyjnych paneli OLED. Ale czy tę technologię kiedykolwiek zobaczymy w iPhone’ach? Być może. Głównym orędownikiem tej zmiany jest firma LG Display, która nie tylko dostarcza te panele do tabletów Apple, ale też od dawna próbuje namówić giganta z Cupertino do zastosowania ich w telefonach. jeżeli im się uda, może to całkowicie przetasować układ sił na rynku wyświetlaczy.
Czym jest Tandem OLED i dlaczego chcesz go w swoim urządzeniu?
Tandem OLED to najprościej mówiąc taka kanapka z wyświetlaczy. Technologia ta polega bowiem na nałożeniu na siebie dwóch warstw emisyjnych OLED zamiast jednej. Wiąże się to z kilkoma zaletami. Po pierwsze, ekran może świecić znacznie jaśniej, co poprawia czytelność w pełnym słońcu. Po drugie, jego żywotność jest radykalnie wydłużona, co oznacza wolniejsze wypalanie się pikseli.
Co ciekawe, mimo iż ekrany Tandem OLED wykorzystują dwa panele, potrafią być bardziej energooszczędne. Brzmią zatem jak rozwiązanie idealne.
iPad Pro 11” (2024) z ekranem Tandem OLED. | Źródło: własneLG kontra Samsung – wielka bitwa o kontrakt z Apple
Wprowadzenie ekranów Tandem OLED do iPhone’ów byłoby dla LG Display spełnieniem marzeń. To dlatego, iż koreański producent posiada w Stanach Zjednoczonych aż 348 patentów związanych z tą technologią, a to dałoby mu ogromną przewagę nad konkurencją. jeżeli Apple zdecydowałoby się na ten krok, LG prawdopodobnie zostałby jedynym dostawcą ekranów Tandem OLED dla iPhone’ów, albo przynajmniej drastycznie zwiększyłby swoją przewagę nad głównym rywalem – Samsungiem.
Według najnowszych doniesień Apple mógłby zaimplementować ekrany Tandem OLED w iPhone’ach w 2028 roku, natomiast żadna decyzja podobno jeszcze nie została podjęta. Z kolei wcześniejsze przecieki sugerują, iż Apple nie jest przeciwko wprowadzeniu tej technologii do telefonów, natomiast ma na nią swój pomysł. Otóż, Apple rozważa zastosowanie tak zwanego uproszczonego ekranu Tandem OLED. Polegałby on na wykorzystaniu podwójnej warstwy tylko dla niebieskich subpikseli, które zużywają się najszybciej. Czerwone i zielone pozostałyby w jednej warstwie. To sprytne i podobno bardziej opłacalne rozwiązanie problemu degradacji ekranu.
No cóż, zobaczymy co Apple postanowi w sprawie ekranów Tandem OLED. Z niecierpliwością czekamy na dalsze doniesienia w tym temacie.
Źródło: GSMArena, fot. tyt. Własne
