Najnowsze doniesienia sugerują, iż iPhone 17 rozwiąże wieloletnią bolączkę fanów telefonów ze stajni amerykańskiego giganta. Apple prawdopodobnie zdecyduje się na znaczącą poprawę wydajności termicznej poprzez wyposażenie urządzenia w specjalny radiator zawierający komorę parową. Użytkownicy przestaną tym samym narzekać na przesadne nagrzewanie się telefonu, choć to oczywiście jeszcze nic pewnego.
iPhone 17 przestanie parzyć swoich posiadaczy?
iPhone 17 to seria telefonów, wokół której krąży w tej chwili mnóstwo plotek. Nieoficjalne doniesienia praktycznie każdego tygodnia zalewają internet przygotowując użytkowników na swego rodzaju rewolucję. Producent ma zafundować swoim fanom zupełnie nowy design, a także ulepszony ekran i zmienione podejście do poszczególnych kwestii. Sporo poprawek zajdzie również we wnętrzu przenośnego sprzętu.
- Sprawdź także: Składany iPhone? Napatrz się na grafikę, tyle Ci zostaje
Najnowsze plotki pochodzą od chińskich leakerów oraz insiderów, którzy są dosyć pewni swego. jeżeli ich zapewnienia okażą się prawdziwe, to wszystkie modele iPhone’a 17 (podstawowy, Air, Pro oraz Pro Max) otrzymają ulepszony termiczny rozpraszacz ciepła. prawdopodobnie wszyscy fani marki ucieszyliby się, gdyby Apple faktycznie zadbało o tego typu udogodnienia – dlaczego?
Mowa tak naprawdę o technologii vapor chamber wykorzystywanej we wielu flagowcach napędzanych przez system Android. Ich wnętrze niejednokrotnie skrywa specjalne komory parowe, których głównym zadaniem jest równomierne rozprowadzanie ciepła na większej powierzchni. Dzięki temu nie ma do czynienia z gromadzeniem się ciepła w jednym miejscu, co pozwala na utrzymanie stałej wydajności oraz stabilnych temperatur.
Apple wykorzysta pomysł konkurencji?
Używanie tego rozwiązania przydaje się szczególnie w przypadku smukłych konstrukcji, a wszyscy dobrze wiemy, iż Apple ostatnio chce uczynić swoje sprzęty znacznie cieńszymi. Posiadacze telefonów od technologicznego giganta zresztą nie od dziś narzekają na problemy związane z przesadnym nagrzewaniem się konstrukcji. Producent co prawda stara się niwelować te niedogodności, ale nieskutecznie – obciążenie termiczne przez cały czas występuje i czas temu zaradzić. Radiator z komorą parową nie brzmi więc jak głupi pomysł.
Co ciekawe, najwięcej zyskać ma iPhone 17 Pro Max, który prawdopodobnie zyska ekskluzywny system chłodzenia składający się nie tylko z powyżej opisanej komory parowej, ale też wykorzystania arkuszy grafenu. Czas pokaże czy faktycznie tak się stanie.
- Przeczytaj również: iPhone może nie obudzić Was na czas. Słynny błąd powrócił
Zapewne nie będziemy musieli przesadnie długo czekać na debiut kolejnych intrygujących plotek dotyczących iPhone’a 17. Warto też pamiętać, iż niedługo powinniśmy otrzymać oficjalną zapowiedź iPhone SE 4, znacznie bardziej budżetowej propozycji.
Źródło: MacRumors / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Maksym Słomski)