IPhone 17 posłuży jako ładowarka. Nadchodzi świetna funkcja

4 godzin temu

iPhone 17 doczeka się swojej zapowiedzi już w przyszłym miesiącu. Tymczasem wciąż musimy polegać na nieoficjalnych doniesieniach. jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to wybrane modele urządzenia otrzymają wsparcie dla bezprzewodowego ładowania zwrotnego. Użytkownicy zyskaliby wtedy łatwiejszą możliwość napełnienia akumulatora swoich słuchawek czy inteligentnych zegarków. Czy producent faktycznie wykona ten krok?

iPhone 17 ma zyskać wsparcie dla funkcji, która jest zapowiadana od wielu lat

Bezprzewodowe ładowanie zwrotne to ostatnio dosyć nośny temat. Debiutujący niedługo Pixel 10 zostanie pozbawiony tej lubianej funkcjonalności, co ma bezpośredni związek z wprowadzeniem obsługi standardu Qi2. Chodzi bowiem o ograniczenia techniczne, więc przez cały czas istnieje szansa, iż w przyszłości dojdzie do wielkiego powrotu rozwiązania. Zupełnie odwrotny scenariusz ma natomiast miejsce w przypadku konkurencji.

Apple szykuje odświeżoną wersję najgorszego etui świata. Może tym razem się uda?

Najnowsze doniesienia sugerują, iż Apple chce rozszerzyć zakres funkcjonalności swoich najdroższych telefonów. iPhone 17 Pro i Pro Max mogą zatem zyskać wsparcie dla wyżej wspomnianego bezprzewodowego ładowania zwrotnego. To naprawdę świetna wiadomość, szczególnie zadowoleni powinni być właściciele słuchawek AirPods oraz inteligentnych zegarków Apple Watch. Przyłożenie tych akcesoriów do tylnego panelu telefona poskutkuje rozpoczęciem procesu ich ładowania. Zbędne okaże się użycie jakichkolwiek przewodów.

Amerykański gigant rozpoczął już podobno testowanie odpowiedniej technologii, choć przez cały czas trudno stwierdzić czy faktycznie zostanie ona wdrożona wraz z debiutem tegorocznej generacji urządzeń. Wiele na to wskazuje, choć zwolennicy ekosystemu prawdopodobnie przewrócili w tym momencie oczami. Podobne doniesienia pojawiały się bowiem na przestrzeni kilku ostatnich lat. Bezprzewodowe ładowanie zwrotne miało chociażby pojawić się w iPhone 11 Pro i Pro Max.

Może tym razem będzie inaczej?

Prędkość nie zachwyci, ale nie o szybkość tu oczywiście chodzi

Poprzednie plotki sugerowały, iż moc takiego ładowania wyniesie zaledwie 7,5W – to raczej standard, zdarzają się choćby wolniejsze przypadki. Apple zatem nie dokonałoby przełomu, ale wsparcie dla technologii przy jednoczesnej obsłudze MagSafe brzmi dosyć imponująco. Warto jednak przypomnieć, iż w 2021 roku zadebiutował gadżet niejako obsługujący bezprzewodowe ładowanie zwrotne.

Akumulator MagSafe (kompatybilny ze wszystkimi modelami iPhone’a 12, iPhone’a 13 i iPhone’a 14) pozwalał na ładowanie słuchawek i zegarków. Warunkiem koniecznym było jednak podłączenie telefona do źródła energii. Trochę kombinowania, ale dało się. Istnieje zatem szansa, iż tym razem Apple wypuści po prostu kolejną generację takiego sprzętu. To jednak wyłącznie domysły.