1 miesiąc temu
Zabraliśmy najnowszego iPhone'a 16 Pro Max na trasę maratonu w Warszawie.
Zdjęcia wykonywaliśmy główną matrycą oraz teleobiektywem. Zaletą 16 Pro Max jest to, iż niemal wszystkie fotografie są ostre. Niestety przy tak dynamicznym ruchu fotografowanych obiektów zdjęcia nie mają najwyższej jakości i są już mocno zaszumione (zapewne, aby zachować ostrość iPhone korzysta z bardzo wysokiego ISO). Zdjęcia nadają się do wykorzystania w social mediach, ale w przypadku zdjęć sportowych przez cały czas niewątpliwą przewagę mają normalne aparaty ze świetnymi (niestety też drogimi) obiektywami.
iPhone 16 Pro Max rozwija jednak skrzydła przy nagrywaniu wideo. Na maratonie genialnie sprawdził się nowy tryb wideo: slow motion 4K 120 fps. Są to piękne ujęcia, które bez problemu można by wykorzystać w profesjonalnych materiałach w stacji telewizyjnej.
W czasie sesji ani razu nie skorzystaliśmy z nowego fizycznego przycisku do obsługi aparatu, co może być dowodem na jego znikomą przydatność lub złą ergonomię.
| iPhone 16 Pro Max |
| Aparat główny: 48 MP, przysłona f/1.78 |
| Aparat ultraszerokokątny: 48 MP, przysłona f/2.2 |
| Teleobiektyw peryskopowy: 12 MP, przysłona f/2.8 |
