Dzisiaj spędziłem kilka godzin z aparatami w iPhonie 15 i iPhonie 15 Pro Max, i mam kilka wniosków. Przy okazji wyrobiłem sobie też zdanie na temat kilku innych rzeczy, więc zapraszam poniżej.
Ten wpis zostanie podzielony na strony. Na dole znajdziecie strzałki, aby przełączać się na kolejne strony. Wynika to z tego, iż zdjęć jest sporo i będą niektórym osobom przeciążały przeglądarki, szczególnie w telefonach.
Zdjęcia, które zobaczycie poniżej, są wyeksportowane bez żadnych modyfikacji z Photos / Zdjęcia na macOS Ventura z HEIF do JPG, zmniejszone do 3000 px na szerokość i skompresowane o 80%. Na końcu wpisu znajdziecie linka do paczki JPG-ów w oryginalnej rozdzielczości – waży ponad 770 MB.
Wszystkie zdjęcia poniżej to HEIF lub HEIF Max. Nie testowałem ProRAW (jeszcze, będzie o tym w osobnym wpisie).
Kliknięcie w zdjęcie powiększa je na pełny ekran. Możecie wykonywać gesty na nich lub nawigować strzałkami na klawiaturze.
Pierwsze wrażenia
Aparaty w obu modelach – iPhone 15 (Plus) i 15 Pro (Max) – mają więcej ustawień niż kiedykolwiek.
Potencjalnie najważniejszym będzie Tryb zdjęć / Photo Mode, gdzie do wyboru mamy 12 MP lub 24 MP. Szczerze, podejrzewam iż przez 99% czasu 99% z nas wystarczy 12 MP. Te telefony mają maleńkie matryce i 24 MP kilka wnosi, szczególnie w przypadku rodziny 15 (Plus). Przy 15 Pro (Max) ma to trochę więcej sensu, ze względu na nowszą matrycę, która zdaje się wyciągać ciut więcej detali. Dodatkowo możemy też zdefiniować czy chcemy robić ProRAW czy HEIF Max. ProRAW 48 MP zajmuje ok. 75 MB na każde zdjęcie, ProRAW 12 MP potrzebuje ok. 25 MB, a HEIF Max (do) 48 MP (zależnie od aparatu) potrzebuje zaledwie 5 MB. To 15-krotnie mniej niż przy ProRAW 48 MP. Mniejszy rozmiar zdjęć oznacza też mniej wymaganego wolnego miejsca na telefonie i w iCloudzie oraz w backupach.
W przypadku nagrywania wideo ProRes, jest nie tylko możliwość nagrywania go na zewnętrzne napędy, np. SSD po USB-C, ale można również zdecydować, czy nagrywamy HDR, SDR czy log. Final Cut Pro już obsługuje z automatu materiały nagrane w Apple log.
Wideo
Najciekawszą nowością w iPhone’ach 15 Pro (Max) jest możliwość nagrywania ProRes bezpośrednio na zewnętrzny dysk, co jeszcze będę testował wkrótce, oraz opcja nagrywania go w Apple log, co demonstruję na powyższym wideo. Powoli staje się to naprawdę świetna kamera, szczególnie z nowymi możliwościami zooma. Więcej wrażeń w najbliższych tygodniach…
Zdjęcia
Osoby kupujące iPhone’a 15 (Plus) powinny być super zadowolone z faktu, iż mają teraz 48 MP matrycę, która nie tylko robi lepsze zdjęcia (polecam zostać przy 12 MP, bo ustawienie 24 MP kilka wnosi, no chyba, iż rzeczywiście będziecie często cropowali), ale przede wszystkim oferuje 2x zoom. To nie jest po prostu cyfrowy zoom, ale inny sposób wykorzystania matrycy. Gdy robimy zdjęcie przy 26 mm (1x) to wykorzystywane są wszystkie 48 MP, z których powstaje obraz 12 lub 24 MP, ale przy ustawieniu 52 mm (2x) wykorzystywanych jest „tylko” 12 MP z samego środka matrycy. Zdjęcia 2x będą więc gorsze jakościowo od 1x, ale będą lepsze jakościowo od 1x po cropie do 2x – w skrócie, lepiej korzystajcie z 1x lub 2x zamiast cropować manualnie, bo Photonic Engine wykonuje lepszą optymalizację.
W przypadku 15 Pro (Max) wygląda na to, iż zdjęcia 24 MP oferują ciut więcej w temacie detali, więc dla większej liczby osób może warto zdecydować się na tę dodatkową rozdzielczość kosztem dodatkowego miejsca. W sytuacjach, kiedy potencjalnie najlepsza możliwa jakość i elastyczność jest konieczna, 15 Pro (Max) oferuje ProRAW (do 48 MP) oraz HEIF Max (do 48 MP) – ten pierwsze zajmuje ok. 75 MB, a ten drugi ok. 5 MB. Po premierze 14 Pro wiele osób robiło zdjęcia 48 MP w RAW, które potem konwertowali do HEIF, żeby zajmowały mniej miejsca. Postaram się taki scenariusz przetestować też tutaj, ale na podstawie tego, co mówiło Apple, otrzymamy w ten sposób gorszą jakość niż gdybyśmy Photonic Engine pozwolili zrobić swoje od razu do odpowiedniego formatu.