IPadOS 18 nie odmieni iPadów

1 tydzień temu

Czytając branżowe komentarze czy wsłuchując się w głos moich słuchaczy, mam pewność, iż tegoroczne WWDC pod wieloma względami rozczarowało część społeczności Apple w Polsce i na świecie. Czy to za sprawą dalszego braku polskiej Siri, czy ograniczeń wybranych usług tylko do najnowszych modeli urządzeń. Mnie jednak najbardziej zasmucił iPadOS 18.


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 7/2024


A może raczej iOS 18?

Oprócz nowego sposobu elastycznej organizacji paska zadań w aplikacjach i funkcji dodanych do iOS 18 system przeznaczony na iPady praktycznie się nie zmieni. Próżno szukać w nim odpowiedzi na pytanie, po co iPadom Pro procesory Apple M4. Przynajmniej na moment pisania tego tekstu, czyli czas pierwszej bety deweloperskiej iPadOS 18. Mam nadzieję, iż z biegiem lata i wraz z kolejnym wersjami beta nadchodzącego systemu na tablety z Cupertino (a może raczej komputery?) zobaczymy jakieś zaskoczenie.

Pomijam fakt Apple Intelligence, bo to oczywiście przyniesie ogromną zmianę w każdym z systemów jesienią tego roku. Chodzi mi raczej o to, iż Apple chyba nie zrobi nic, aby iPadOS był bardziej przyjazny w użytkowaniu dla osób, które z iPadów korzystają jak z komputerów. A do tej grupy sam siebie zaliczam. A może te oczekiwania tuż po premierze nowych modeli Pro były zbyt wygórowane? Ciężko nie odnieść po prostu wrażenia, iż Apple miało jakiś konkretniejszy od obsługi nowych ekranów OLED powód, aby włożyć do nowych iPadów procesor Apple M4.

Z bazuki do komara

Choć bronię iPadów od zawsze jak lew, to przyznam, iż sam liczyłem, iż po WWDC 2024 dużo łatwiej będzie mi odpowiadać na pytanie: „Ale po co mi iPad z procesorem lepszym niż w podstawowych modelach MacBooków Air, skoro tam dostaję cały komputer!?”. Dziś wiem, iż nie będzie i przestaję oczekiwać, iż ta sytuacja gwałtownie się zmieni.

Musimy pogodzić się z tym, iż iPady jako tablet, owszem, dla wybranej części klientów mogą zastąpić komputery. Ale Apple na razie będzie wierne swojej tezie, iż nigdy nie zastąpią w pełni ani Maców, ani iPadOS nie stanie się macOS. Myślę, iż po tegorocznym WWDC należy odsunąć takie wizje bardzo daleko i skupić się na tym, aby wybrać dla siebie ten komputer, który pozwoli nam pracować lepiej. Nam – a nie komuś.

Jeśli to zapewnia ci MacBook – nie zastanawiaj się, nie szukaj miliona porad w sieci i nie analizuj czyjegoś sposobu użytkowania. Po prostu kup kolejnego Maca. jeżeli natomiast masz iPada i widzisz, iż możesz na nim wykonywać większość zadań, a chcesz podjąć próbę życia w stylu #iPadOnly – spróbuj. Moim zdaniem to interesujący eksperyment, ale tylko pod warunkiem, iż będzie intencjonalny i nie rozwali ci twojego systemu i sposobu pracy, w najgorszym wypadku utrudniając ją do granic absurdu.

Apple się nie ugnie. iPad pozostanie iPadem. Mac pozostanie komputerem.

Jeśli artykuł iPadOS 18 nie odmieni iPadów nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.

Idź do oryginalnego materiału