To pierwszy „tani” iPad, wyposażony w ekran Liquid Retina, czyli jest to „wypełniający” brzegi urządzenia IPS, który w tym modelu oferuje przestrzeń barwną sRGB (w porównaniu z P3 w iPadach Air i Pro) i nie ma HDR. Pod maską siedzi Apple A14, który powinien zapewnić wiele lat wydajnej pracy, a do kompletu możemy sobie dobrać Apple Pencil 1. gen. oraz nowy Magic Keyboard Folio.
Uważam, iż w przypadku tego modelu, który konstrukcyjnie jest niemal identyczny jak droższy Air 5. gen., Apple popełniło błąd. Firma już ma w ofercie klawiaturę Magic Keyboard dla iPadów Air i Pro oraz Apple Pencil 2. gen., również tylko dla tych iPadów.
Smart Connector, na brzegu urządzenia, zamiast na plecach, jak w innych iPadach.
Magic Keyboard Folio to inna konstrukcja, która mogła uzupełnić ich portfolio, a użytkownicy mieliby dwa modele klawiatury do wyboru dla wszystkich iPada, iPada Air czy iPada Pro. A tak iPad 10. gen. jest skazany na Magic Keyboard Folio, a Air i Pro na Magic Keyboard, o którym więcej pisałem przy okazji dziennika iPada Pro 12,9”.
Magic Keyboard Folio składa się z dwóch elementów – mocowanego magnetycznie do pleców płaskiego elementu, który zawiera stojak, oraz klawiatury, która magnetycznie łączy się z brzegiem iPada, w miejscu gdzie jest Smart Connector. Ten Smart Connector oraz przeniesiona na długi bok przednia kamera oznaczają, iż nie ma miejsca na indukcyjny element odpowiedzialny za ładowanie Apple Pencil 2. gen., więc iPad 10,9” 10. gen. wspiera tylko Pencila 1. gen. Ten z Lightning. To oznacza, iż do zestawu jest przejściówka na USB-C, aby móc rysik naładować. Bez sensu.
Ponieważ Magic Keyboard Folio łączy się tak, jak się łączy, to elastyczny element pomiędzy grzbietem z magnesami, który przylega do brzegu iPada a samą klawiaturą nie jest szczególnie sztywny. To nie ma znaczenia, gdy iPad stoi na twardej płaskiej powierzchni, ale ma znaczenie, gdy go weźmiemy na kolana.
Microsoft ma tego typu rozwiązanie od lat, z tą różnicą, iż stojak jest wbudowany w urządzenie. Zwróćcie jednak uwagę na klawiaturę na ilustracji powyżej, jak przylega do czarnego brzegu ekranu, dzięki czemu jest pod kątem. Firma tam dała dodatkowe magnesy, aby móc właśnie tak doczepić klawiaturę, ale można ją używać na płasko, dokładnie tak, jak Magic Keyboard Folio Apple’a. Te dwa tryby w Surface Pro pozwalają wygodnie pracować na płaskiej powierzchni oraz na kolanach, gdzie przylegająca do ekranu klawiatura ma zwiększoną sztywność i nie wygina się na lewo lub prawo. 1:0 dla Microsoftu.
Nie wiemy też, jakie są plany firmy względem przyszłości tego formatu. Nie wiemy czy Magic Folio będzie pasował do iPada 11. gen., a nie jest to przecież tanie urządzenie. Spodziewam się, iż będzie, ale potwierdzenia brak.
Jednak dla osób, które chcą po prostu nowoczesnego w designie iPada (przypominam, iż cena zaczyna się od 2899 PLN), a nie chcą iPada 9. gen. z jego przestarzałym wyglądem, to taniej się w tej chwili nie da. Poważnie jednak rozważyłbym iPada Air 5. gen., który ma M1, jest ciut mniejszy i lżejszy, wspiera nowocześniejsze akcesoria (Pencil 2. gen.) i który ma zdecydowanie lepszy ekran P3. Brakuje mu jedynie Pro Motion (120 Hz), ale po to trzeba przeskoczyć do iPadów Pro 11” (od 5199 PLN po ostatnich podwyżkach).
iPada 10,9” przejął ode mnie już Maciej Skrzypczak, więc dalszych wrażeń spodziewajcie się spod jego pióra.