Intel obwinia producentów płyt głównych za problemy ze stabilnością

2 tygodni temu

Niebiescy potwierdzają domysły dziennikarzy i entuzjastów. Powodem niestabilności Intel Core 13. i 14. generacji w grach są zawyżone ustawienia BIOSu w płytach głównych.

W ostatnich tygodniach sporo się słyszy o problemach ze stabilnością w grach u posiadaczy procesorów Intela. Sprawa nagłośniona została szczególnie w Korei Południowej. Użytkownicy zaskakiwani są często komunikatem „Out of Video Memory”, ale winowajcą nie jest wcale karta graficzna, a procesor. A dokładniej układy Intel Core 13. i 14. generacji. Niebiescy jednak zbadali sprawę i rzucają na nią szersze światło.

Problem dotyczy procesorów Intel Raptor Lake (Refresh)

Według komentarza Intela udzielonego niemieckiej redakcji Igor’s LAB, winowajcą zaistniałej sytuacji są producenci płyt głównych. Mowa m.in. o firmach takich jak ASUS, MSI, GIGABYTE. Sam sprzęt – zarówno CPU, jak MOBO – nie jest wadliwy, a problemem jest BIOS. Tajwańczycy w celu uzyskania wyników lepszych niż konkurencja decydują się na zmianę domyślnych limitów mocy oraz podbijają napięcie i oferują automatyczne OC.

W efekcie procesory zamiast ustalonych limitów PL1 i PL2, mają dostępne tak absurdalne wartości jak 4096 W. A ile powinno być domyślnie według Intela? W przypadku flagowych jednostek 253 W. W grę wchodzi jeszcze wyłączanie CEP, TVP czy stanów C.

Jakie jest rozwiązanie problemu? ASUS i GIGABYTE opublikowali zaktualizowane BIOSy, które mają obniżone wspomniane parametry. Głównie dla platform z chipsetami z serii Intel 700. Chociaż pojawiają się doniesienia, iż wartości u GIGABYTE przez cały czas są przekraczane. MSI zaś przygotowało poradnik, gdzie wyjaśniane jest co należy zmienić w UEFI.

Idź do oryginalnego materiału