Instagram chce urealnić komentarze dodając nowy przycisk „Nie lubię”

12 godzin temu

Instagram podobno zaczął testować nowy przycisk w swoim interfejsie, przycisk, który umożliwi użytkownikom tej usługi pokazać, iż dany komentarz im się nie podoba.

Adam Mosseri, szef Instagrama wierzy, iż dzięki nowej funkcji komentarze pod wpisami na Instagramie staną się, jak to ujął, „bardziej przyjazne”. Poniżej opublikowana za pośrednictwem Threads informacja jego autorstwa:

Wpis Mosseriego na Threads, tłumaczenie maszynowe (źr. Threads)

Nowy przycisk ma mieć postać strzałki skierowanej w dół i ma być zlokalizowany obok przycisku określającego dany wpis, czy komentarz, jako polubiony. Zgodnie z deklaracją Mosseriego, użytkownicy którzy zdecydują się oznaczyć jakiś komentarz jako nielubiany, pozostaną anonimowi nie tylko dla autora danego komentarza, ale też nikt inny nie zobaczy, iż to oni nie lubią danego wpisu/komentarza.

Choć Mosseri jawnie pisze, iż pod komentarzami nie będzie wyświetlana liczba znielubień, to ostatecznie ich ilość i tak będzie mieć wpływ na pozycję danego komentarza w Instagramie.

Jay Peters z The Verge przywołuje również w tym temacie oświadczenie rzeczniczki Instagrama, Christine Pal:

„Pracujemy nad sposobami, aby pomóc ludziom lepiej kontrolować ich doświadczenia na Instagramie i to, co widzą w aplikacji” – mówi rzeczniczka Instagrama Christine Pai w oświadczeniu. „Testujemy nowy przycisk obok każdego komentarza na Reel lub Feed, aby ludzie mogli prywatnie zasygnalizować, iż nie czują się dobrze z danym komentarzem lub uważają go za istotny, z małą grupą osób na początek. Później możemy również przetestować przenoszenie tych komentarzy niżej w sekcji komentarzy, aby pomóc stworzyć lepsze doświadczenie”.

Czy przycisk „Nie lubię” ma sens? Może się wydawać, iż nie, bo przecież sposobem wyrażenia opinii o danym wpisie, czy komentarzu jest po prostu nie używanie przycisku „lubię to”. Dodanie nowego przycisku tylko pozornie może przysłużyć się użytkownikom, w rzeczywistości może bardziej pomóc algorytmom moderacyjnym po stronie Instagrama. I to nie tylko moderacyjnym. Przykładem może być YouTube, gdzie od dawna taki przycisk „znielubienia” funkcjonuje, pozwalając algorytmom lepiej analizować poszczególne komentarze.

Czy faktycznie chodzi o dobro użytkownika? Jest pewien problem z takim mechanizmem anonimowych i niezliczanych dislike’ów. jeżeli liczba „znielubień” nie jest publicznie widoczna, to służy głównie algorytmowi, a nie użytkownikom. I zamiast eliminować toksyczność, może wręcz ją potęgować, bo algorytm dostaje jasny sygnał: „To jest treść, która budzi emocje i angażuje ludzi”.

Taka polaryzacja działa jak paliwo napędzające aktywność w sieci. Spójrzmy na YouTube – pomimo iż serwis ten pozwala na „Nie podoba mi się”, jego algorytm często promuje kontrowersyjne materiały, bo generują one więcej interakcji, choćby jeżeli są negatywne. Instagram może chcieć zrobić to samo – nie po to, by usuwać niewłaściwe treści, czy jak twierdzi Mosseri, obniżać rankingi niechcianych komentarzy, ale by lepiej sterować przepływem uwagi i zwiększać czas spędzony przez ludzi na platformie.

To smutne, ale wielkie platformy społecznościowe już dawno zrozumiały, iż skrajne emocje są bardziej wiralne niż neutralność. Złe wiadomości sprzedają się lepiej niż pozytywny przekaz, a ludzie rzadziej komentują treści, które są „OK”, ale chętnie angażują się w te, które ich oburzają. Dlatego taki przycisk „Nie lubię” może być kolejnym mechanizmem wciągania użytkowników w jeszcze intensywniejsze spory.

Zatem w praktyce Instagram modyfikując swój interfejs poprzez dodanie nowego interaktywnego elementu może nie tyle walczyć z hejtem, co optymalizować go pod swoje potrzeby.

Jeśli artykuł Instagram chce urealnić komentarze dodając nowy przycisk „Nie lubię” nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.

Idź do oryginalnego materiału