Ikea zrobiła mi prezent na święta. I teraz wszystko się u mnie zgadza

konto.spidersweb.pl 2 godzin temu

Ikea – o czym zorientowałem się z całkiem sporym opóźnieniem – zaktualizowała oprogramowanie swojej bramki Dirigera. I teraz w końcu wszystko działa tak, jak chciałem, żeby działało od dawna.

Dla szybkiego przypomnienia: Ikea ma w swojej ofercie – poza szafami – całkiem przyjemny ekosystem smart domowych akcesoriów, nad którymi panuje bramka Dirigera. O ile korzystaliśmy do tej pory głównie z aplikacji Ikei, to w sumie na tym kończyło się to, co musieliśmy wiedzieć.

Jeśli jednak korzystaliśmy z czegoś innego, sytuacja odrobinę się komplikowała. Akcesoria sprzedawane przez Ikeę do tej pory korzystały ze standardu komunikacyjnego Zigbee i w ten sposób dogadywały się z bramką. Następnie bramka mogła komunikować się z innymi usługami, takimi jak na przykład – w moim przypadku – Home Assistant.

Problem w tym, iż standard Matter miał swoje wersje.

Do niedawna Dirigera obsługiwała jego starszą odmianę, która nie oferowała m.in. obsługi czujników zalania czy pomiaru zużycia energii przez wtyczki. To oznaczało, iż o ile w moim domu bez problemu sterowałem żarówkami, automatyzowałem sceny z wykorzystaniem czujników i tak dalej, o tyle Badring (czujnik zalania) w ogóle nie był widziany w moim systemie, a Inspelning (wtyczka z pomiarem mocy) miał tylko tryb włącz i wyłącz, bez pomiaru zużycia czy automatyzacji bazujących na aktualnym poborze.

I pewnego pięknego dnia, przeglądając listę urządzeń w HA, okazało się, iż te urządzenia… pojawiły się w systemie z pełnią swoich możliwości. Co sprawiło, iż musiałem sprawdzić, co się faktycznie stało – bo chyba przegapiłem gdzieś komunikat prasowy.

Tak, Ikea w końcu zaktualizowała swoją bramkę.

Zgodnie z wpisem na Reddicie, Dirigera już chwilę temu doczekała się aktualizacji oprogramowania, wprowadzając obsługę standardu Matter (albo mostka Matter) w wersji 1.3. Czyli, między innymi, oferując właśnie obsługę dwóch nowych typów urządzeń/danych (zalanie/zużycie prądu) – coś, na czym zależało mi od dłuższego czasu.

Co ciekawe, na tym się wcale nie kończy.

Ikea zmienia sposób integracji z innymi platformami.

Jeśli wejdziemy w aplikacji Ikei w zakładkę z integracjami, przy skonfigurowanych połączeniach zobaczymy informację o tym, iż ta integracja nie jest już aktualna. Nie ma przy tym znaczenia, czy mowa o Alexie, Google Home czy – jak widać – Apple Dom. Wszystkie działają – i zostało zapowiedziane, iż będą działać – ale jeżeli ktoś chce zrobić tak, jak powinno to być zrobione, to od dzisiaj główną albo wręcz jedyną słuszną opcją będzie mostek Matter.

Jak to działa? Na próbę sprawdziłem to w połączeniu z Alexą – skopiowanie jednego kodu i kilka kliknięć w aplikacji Amazonu, i już wszystko działa. Od dłuższego czasu mam też „wystawione” wszystko z Ikei do Home Assistanta właśnie w ramach bramki Matter i nie narzekam (chyba iż sam coś zepsuję).

Plusem takiego rozwiązania ma być też fakt, iż wszystko w ramach nowej integracji działa lokalnie – bez polegania na internecie do komunikacji.

Po co i dlaczego tak?

Zgodnie z tym, co napisała Ikea – żeby zachować wszystko w jednej bramce. Ma to o tyle znaczenie i sens, iż nowe akcesoria Ikei nie będą już korzystały ze standardu Zigbee, zamiast tego obsługując Matter over Thread.

Zobaczymy, jak to wyjdzie, choć póki co nie miałem większych powodów do narzekania.

Idź do oryginalnego materiału