HUAWEI WATCH GT 6 – ten jeden smartwatch, który wie o tobie więcej niż twój terapeuta

2 godzin temu
Smartwatch stylowy czy sportowy? Odpowiem pytaniem: "Why not both?" Huawei udowadnia, iż jedno nie wyklucza drugiego. WATCH GT 6 to nie tylko gadżet, ale mały przewodnik po świecie zdrowia, emocji i balansu. Ta recenzja nie będzie o kablach, bateriach i tabelkach. To będzie historia o tym, jak zegarek w kolorze fiołka stał się moim... prywatnym terapeutą. No, prawie.


HUAWEI WATCH GT 6 – elegancja i funkcjonalność


Testowałam go przez kilka tygodni – i choć na początku traktowałam jak kolejny "inteligentny zegarek", gwałtownie okazało się, iż to coś więcej. To narzędzie do dbania o siebie. Ale od początku.

Pierwsze wrażenie. Wersja damska WATCH GT 6 to koperta o średnicy 41 mm – lekka i wygodna na nadgarstku. Kolor fioletowy (mój ulubiony) dodaje biżuteryjnego akcentu.

Nie wygląda jak typowy sportowy gadżet – raczej jak stylowy dodatek, który pasuje zarówno do biznesowej sukienki, jak i legginsów na siłownię.

Plusy na start:


duży i jasny ekran AMOLED (466 × 466 px),

czytelność choćby w ostrym słońcu,

płynny dotyk,

wymienne tarcze: od minimalistycznych, przez kwiatowe, po sportowe,

możliwość ustawienia własnego zdjęcia na tarczy.


Najlepsza dla mnie opcja to ustawienie własnego zdjęcia – fotki z koncertu z chłopakiem, z ukochanym zwierzaczkiem, z przypomnieniem, co dziś zrobić. To ważne – bo smartwatch ma być nie tylko praktyczny, ale też spersonalizowany. I tu HUAWEI daje naprawdę szerokie możliwości.

Wellness na nadgarstku – emocje, stres i mindfulness


Tu zaczęła się prawdziwa zabawa, czyli funkcja monitorowania emocji. Brzmi groźnie, prawda? Jakby ktoś miał zajrzeć do naszej duszy i ocenić, co nam tam gra.

I adekwatnie tak to działa. WATCH GT 6 potrafi monitorować emocje. Dzięki technologii TruSense™ analizuje sygnały organizmu i przypisuje je do 12 różnych stanów emocjonalnych – od spokoju, przez relaks, aż po niezadowolenie. Najpierw pomyślałam: "Phi, i co, jeszcze mi horoskop przeczytasz?". Ale gwałtownie zmieniłam zdanie.

Na ekranie pojawia się symbol kwiatu – kolorem sygnalizujący nastrój. Z jednej strony to ciekawostka, ale gwałtownie odkryłam, iż działa jak prawdziwe narzędzie do autorefleksji.

Po sesji jogi zegarek pokazał mi "spełnienie" – i naprawdę, czułam się jak po relaksującym masażu. Kiedy miałam gorszy moment, pojawił się komunikat "niezadowolenie".

Wtedy zaczęłam analizować: Kiedy najczęściej jestem sfrustrowana? Dlaczego moje poranki wyglądają jak jeden wielki chaos? Dzięki temu zaczęłam wstawać 15 minut wcześniej. Bo bałam się zobaczyć ten fioletowy kwiatek, który symbolizował… foch dnia.


A skoro mowa o stresie – zegarek nie tylko informuje o jego poziomie. Podpowiada ćwiczenia oddechowe i prowadzi przez krótkie medytacje. Zamykasz oczy, słyszysz dźwięk spadającego deszczu z aplikacji, a na ekranie powoli rozkwita złoty kwiat – symbol równowagi. To nie jest tylko technologia, to jest prawdziwe narzędzie do mindfulness.

Analiza snu – czyli dlaczego znów budzę się o 3:00



Koniczynki zdrowia – codzienna motywacja


W zakładce "Zdrowie" znajdziesz system celów, które można ustawiać samodzielnie – np. liczba kroków, godzina pójścia spać, czas aktywności fizycznej. Za realizację celów zbiera się… koniczynki.

Proste, a niezwykle skuteczne. Nagle okazuje się, iż pójście spać przed 23:00 staje się wyzwaniem, które chcesz "odhaczyć". Codziennie. Zegarek zmienia rutynę w grę – i motywuje w bardzo subtelny sposób.


Sport – dla amatorek i profesjonalistek


Choć sama nie trenuję za wiele – rower szosowy i joga, trudno nie docenić tego, jak rozbudowane są tryby sportowe w WATCH GT 6. Zegarek ma ponad 100 trybów aktywności: od biegania i jazdy na rowerze, przez golf, aż po nurkowanie do 40 metrów.

System TruSense™ zapewnia dokładność pomiarów, a ulepszona antena GPS – precyzyjne śledzenie trasy. choćby offline, z możliwością nawigacji i oznaczania punktów kontrolnych. To zegarek dla kobiet, które chcą być aktywne – na swoim poziomie.

Zdrowie w pełnym wymiarze


Huawei WATCH GT 6 to kompleksowy opiekun zdrowia. Mierzy również:


tętno,

saturację krwi (SpO₂),

poziom stresu,

temperaturę skóry,

zmienność rytmu zatokowego (HRV),

wykonuje analizę EKG i sztywności tętnic.


WATCH GT 6 nie kończy się na zdrowiu i sporcie. To też:


możliwość odbierania połączeń i wiadomości,

sterowanie muzyką,

zdalna migawka aparatu,

płatności zbliżeniowe NFC,

powiadomienia o pogodzie, fazach księżyca, zmianach pływów, wschodzie i zachodzie słońca,

barometr, kompas i ostrzeżenia o burzy.


Możesz go nosić przez całą dobę – od biznesowych spotkań, przez trening, aż po wieczorną kolację. A dzięki wymiennym paskom zmieniasz jego charakter w kilka sekund.

Bateria – wolność od ładowarki


Największy atut? Czas pracy. WATCH GT 6 działa choćby 21 dni na jednym ładowaniu. jeżeli jesteś w biegu – 10 minut wystarczy, żeby działał cały dzień. A pełne naładowanie zajmuje godzinę. To luksus – bo smartwatch, który nie wymaga ciągłego podpinania do prądu, naprawdę zmienia codzienność.

Czy HUAWEI WATCH GT 6 zmienił moje życie?


Nauczył mnie zasad, które robią różnicę


Idź do oryginalnego materiału