Huawei Watch GT 5 Pro – recenzja. jeżeli wkurza Cię Garmin, jest alternatywa

1 miesiąc temu

Smartwatche marki Huawei testuję z nieskrywaną przyjemnością, bo są to urządzenia dość… przewidywalne. Jeszcze zanim sprzęt trafi w moje ręce, wiem mniej więcej czego się spodziewać i są to rzeczy wyłącznie pozytywne. Huawei Watch GT 5 Pro dotarł do mnie w dwóch wersjach z kopertą 46 mm – tej bardziej eleganckiej na tytanowej bransolecie oraz sportowej, na fluoroelastomerowym pasku. W sprzedaży pozostało wariant na ceramicznej bransolecie, dedykowany paniom. Jakie są nowości od Huawei?

ABC smartwatchy Huawei

Patrząc na ofertę inteligentnych zegarków Huawei możecie poczuć się nieco zagubieni, zatem spieszę z krótkim „poradnikiem”. Najwyższa seria to Huawei Watch Ultimate, a kolejna „od góry” to Huawei Watch. Zegarki te wyróżniają się między innymi obsługą kart eSIM. Dalej mamy do czynienia z niżej pozycjonowaną serią Huawei Watch GT, w której znalazły się warianty GT i GT Pro.

Testowane Huawei Watch GT 5 Pro otrzymały kopertę z tytanu klasy lotniczej TC4 (zamiast stalowej), a ekran w nich pokrywa szkło szafirowe (zamiast hartowanego. Wyróżnikiem modeli Pro jest też funkcja jednoodprowadzeniowego pomiaru EKG z opcją pomiaru sztywności tętnic. Droższe modele ładują się do pełna szybciej (60 minut zamiast 100 minut w modelach GT).

W ofercie Huawei są też tańsze zegarki Watch FIT oraz nastawione na funkcje zdrowotne Huawei Health Watch.

Luksus w rozsądnej cenie

Właśnie z tym kojarzą mi się zegarki Huawei Watch GT 5 Pro. Ceramiczna koperta i bransoleta w modelu 42 mm wyglądają zjawiskowo, a zamknięte w tytanowych kopertach warianty 46 mm wcale im nie ustępują. Ogromną zaletą jest obecność szafirowego szkła na ekranie, które jest odporne na zarysowania i uszkodzenia mechaniczne. Przekonuje się o tym regularnie uderzając wyposażonymi w nie smartwatchami o różnorakie elementy otoczenia.

Tytanowa bransoleta to opcja dla osób ceniących sobie klasyczną elegancję, ale stroniących od sportu. Pasek z fluoroelastomeru to znacznie bardziej wszechstronna propozycja dla osób aktywnych fizycznie… a zegarki Huawei do aktywności fizycznej zachęcają, o czym później. Wymiana bransolety na pasek i na odwrót zajmuje dosłownie kilka sekund za sprawą systemu szybkiego ich wypinania. Bransoletę bez problemu da się regulować w zakresie 140-210 mm dzięki opcji wyjmowania i dodawania ogniw.

Huawei Watch GT 5 Pro to zegarki z certyfikacją IP69K, odporne na szkodliwe działanie kurzu, wody i korozji. Wszystko to w urządzeniach sprzedawanych za około 1500 złotych. Na pięknych obudowach znalazło się miejsce na obrotową koronkę oraz usytuowany poniżej niej drugi fizyczny przycisk.

Przepiękny ekran

Smartwatche Huawei od zawsze mogły pochwalić się naprawdę ładnymi wyświetlaczami i nie inaczej jest w tym przypadku. Huawei Watch GT 5 Pro dostał 1,43-calowy, dotykowy ekran AMOLED o rozdzielczości 466×466 pikseli i odświeżaniu 60 Hz – aż dwa razy jaśniejszy niż poprzednik. Jego szczytowa jasność w trybie automatycznym przekracza 1200 nitów. Dodam jeszcze dla porządku, iż nie jest jaśniejszy niż w modelu GT 5 – to ten sam panel. Czytelność w pełnym słońcu nie pozostawia wiele do życzenia.

Huawei Watch GT 5 Pro mają (niemal) wszystko

Wprawne oko na obudowie Huawei Watch GT 5 Pro oprócz czujników umieszczonych na spodzie koperty dostrzeże także mikrofon oraz głośnik. Ten drugi może podczas treningów wspomagać wskazówkami głosowymi lub w parze z mikrofonem umożliwiać rozmowy telefoniczne. Te realizowane są poprzez znajdujący się w pobliżu telefon, bowiem Huawei Watch GT 5 Pro nie obsługują kart eSIM. Chcąc z nich korzystać, powinniście spojrzeć łaskawym okiem w stronę zegarków Huawei Watch bez dopisku „GT”.

Do bezprzewodowej komunikacji wykorzystywany jest protokół Bluetooth, a do szybkiego przesyłania danych także WLAN. Miło mi poinformować, iż moduł NFC w końcu stał się używalny w Polsce do płatności zbliżeniowych. Te realizowane są przy współpracy z firmą Quicko i na telefonie użytkownik zegarka powinien zainstalować stosowną aplikację.

Huawei Watch GT 5 Pro działa w oparciu o autorski system HarmonyOS i współpracuje zarówno ze telefonami z systemem Android 8.0 i nowszymi, jak i iOS 13.0 lub nowszym. Parowanie jest niezwykle proste, a do dokończenia tego procesu niezbędna jest nowa aplikacja Huawei Zdrowie Europe. Czym się różni od wcześniejszej? Prawdopodobnie dostosowaniem do wymagań unijnych.

Na użytkownika zegarka czeka kilkanaście preinstalowanych tarcz i opcja pobierania kolejnych za pośrednictwem Huawei Zdrowie. Tarcze są dopracowane, ciekawe, ładne i czytelne, czego nie można powiedzieć o wszystkich smartwatchach. System HarmonyOS na zegarku działa sprawnie, płynnie i da się go obsługiwać zarówno dotykając ekran, jak i kręcąc koronką.

Bardzo dokładne czujniki i pewne braki na iOS

Huawei Watch GT 5 Pro pozostało dokładniejszy niż Huawei Watch GT 4 na polu nawigacji satelitarnej. Co może dla niektórych być dość zaskakujące, mamy tu do czynienia nie tylko z GNS pięciosystemowym, ale także dwuzakresowym. W obecnych czasach trudno o większy „luksus”. Połączenie z satelitami nawiązywane jest niemalże natychmiastowo, także „na zimno”. W porównaniu z flagowym zegarkiem Garmin Epix Gen 2 różnice w wytyczaniu trasy były w zasadzie zerowe – oba urządzenia oferują zbliżoną dokładność, przy czym propozycja Huawei jest znacznie tańsza.

Dokładność GNS w Huawei Watch GT 5 Pro to dodatkowa zaleta o tyle, iż na zegarku działają Mapy Petal, pomagające chociażby nawigować w nieznanym mieście. Tak, to pełne mapy, nie tylko wskazówki lub nawigowanie po wytyczonej na czarnym ekranie linii.

Użytkownicy telefonów na zegarku Huawei mogą odbierać i wykonywać połączenia, odczytywać powiadomienia, czasem tylko skrócone oraz odpowiadać na nie z poziomu ekranowej klawiatury… o ile korzystają ze telefona z Androidem. W przypadku iOS jest to niemożliwe.

Sportowcy powinni być zachwyceni

Dokładne wskazania GNS to jedno, ale co z treningami i resztą czujników? Cóż, tutaj sprzęt Huawei również nie zawodzi. Huawei Watch GT 5 Pro oferuje ponad 100 trybów sportowych i naprawdę trudno znaleźć sport, którego brakuje. Zegarek Huawei mierzy jakość snu, a aplikacja może choćby nagrywać to, co mówicie przez sen. Czujnik tętna z nadgarstka działa… lepiej niż w smartwatchach Garmin, w których to w ostatnich tygodniach coś bardzo złego stało się z oprogramowaniem. Na zmianę tętna zegarek Huawei reaguje niemal tak dobrze, jak dedykowana opaska na klatkę piersiową.

Wyniki treningów można oczywiście odczytywać na ekranie zegarka, ale znacznie przyjemniej robi się to w apce Huawei Zdrowie. Szczerze? Trudno jej nie lubić. Widać wysiłek, jaki producent wkłada w jej rozwój, bo z każdym tygodniem pojawia się w niej coraz więcej opcji. Biegowe plany treningowe są naprawdę świetne i niejednego zmotywują do poprawy wyników sportowych lub zrzucenia kilku zbędnych kilogramów. Wszystko serwowane jest w czytelnej i przystępnej postaci, ułatwiającej analizę. Nie każdemu spodoba się to, iż w apce jest dostępna opcjonalna subskrypcja, a wybrane funkcje schowano za paywallem. Takie mamy czasy, ale… bez opłacania abonamentu Huawei Zdrowie przez cały czas jest jednym z najlepszych narzędzi analityczno-sportowych.

Huawei Watch GT 5 Pro informuje też o rekordach, osiągnięciach i na wszystkie możliwe sposoby zachęca do ruchu. Mierzy saturację krwi, rytm serca i pozwala na analizę EKG. Korzystanie z tego sprzętu tak po prostu cieszy.

Akumulator czyni z Huawei Watch GT 5 Pro praktyczny sprzęt

Mam alergię na smartwatche, które trzeba ładować codziennie lub co dwa dni. Wybaczcie, ale taki sprzęt to „zabaweczki”. Skoro firmy takie jak Garmin i Huawei potrafią zrobić zegarki działające tydzień lub dłużej na jednym ładowaniu, to konkurencja powinna nadrobić zaległości. W przypadku Huawei Watch GT 5 Pro producent obiecuje choćby 14 dni działania na akumulatorze o pojemności 524 mAh. To wykonalne, o ile regularnie nie korzystacie z GPS i innych czujników. o ile będziecie to robić intensywnie, realnie będziecie ładować sprzęt co mniej więcej tydzień, co wciąż jest doskonałym wynikiem. Ładowanie do pełna trwa nieco mniej niż deklarowane 60 minut.

Huawei Watch GT 5 Pro – czy warto? Jeszcze jak!

Prywatnie jestem zbyt mocno związany z aplikacją Garmin Connect i ekosystemem marki Garmin, aby zmieniać swoje przyzwyczajenia. Gdybym miał je jednak zmienić, postawiłbym właśnie na sprzęt Huawei. Huawei Watch GT 5 Pro to doskonała propozycja smartwatcha tak dla osób aktywnych (za sprawą ultradokładnych czujników), jak i szukających ładnego i długo działającego zegarka na co dzień. Testowany sprzęt nie ma poważnych wad, choć użytkownicy telefonów z iOS powinni mieć na uwadze drobne… niedociągnięcia. Huawei Watch GT 5 Pro są rewelacyjnie wykonanymi smartwatchami, z przyjemnymi dla oka ekranami. No i w końcu oferują płatności zbliżeniowe! Czego chcieć więcej, skoro choćby cena jest atrakcyjna?

Huawei Watch GT 5 Pro jest w mojej ocenie jednym z najlepszych smarwatchy w swojej cenie. Z perspektywy przeciętnego użytkownika ma w zasadzie wszystko, czego potrzeba i można go polecić w ciemno. A jeżeli brakuje Ci obsługi eSIM, pamiętaj: znajdziesz ją w zegarkach z serii Huawei Watch (bez dopisku „GT”) lub Watch Ultimate.

Mocne strony:

  • w końcu są płatności zbliżeniowe
  • doskonały czas działania na baterii
  • fenomenalna jakość wykonania
  • ultradokładny GPS
  • bardzo dokładny czujnik tętna
  • mnogość trybów treningowych
  • świetna, coraz lepsza aplikacja z treningami
  • przystępna cena

Słabe strony:

  • drobne ograniczenia po sparowaniu z iPhone’em
  • niektóre funkcje Huawei Zdrowie za paywallem
Urządzenie otrzymało wyróżnienie „Dobry produkt – WYBÓR REDAKCJI”
HuaweiHUAWEI WATCH GT 5smartwatche
Idź do oryginalnego materiału