Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte – recenzja. Dla artysty jak znalazł

3 tygodni temu

Pamiętam dzień, w który miałam okazję po raz pierwszy używać pierwszego tabletu Huawei z ekranem PaperMatte, tak jakby to było wczoraj. Niemałe wrażenie zrobiła na mnie bowiem nowa jakość życia, którą wprowadziła, mogłoby się wydawać, prosta matowa powłoka pokrywająca wyświetlacz. To rozwiązanie musi cieszyć się uznaniem wśród użytkowników, albowiem Huawei właśnie wprowadził do swojej oferty kolejne tablety z ekranem PaperMatte.

Jeden z tych nowych tabletów, Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte, trafił w moje ręce. Sprawdziłam zatem, co to urządzenie oferuje i kto powinien się nim zainteresować.

Specyfikacja

Huawei wprowadził do sprzedaży dwie wersje tabletu Huawei MatePad Pro 12.2 – wersję z ekranem standardowym, wycenioną na 3799 złotych, a także wersję z ekranem PaperMatte, wycenioną na 4199 złotych. To właśnie tej drugiej poświęcona jest niniejsza recenzja.

Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte to sprzęt, który dysponuje 12,2-calowym ekranem Tandem OLED, rzecz jasna z powłoką PaperMatte. Oferuje on ponadto 12 GB pamięci RAM i 512 GB pamięci wewnętrznej, a także baterię o pojemności 10 000 mAh, obsługującą ładowanie z mocą do 100 W.

Tablet pracuje pod kontrolą systemu HarmonyOS 4.2 i ma do dyspozycji łączność Wi-Fi 6 oraz Bluetooth 5.2. Jego pełną specyfikację umieściłam poniżej.

Huawei MatePad 12.2 PaperMatte – specyfikacja:

Budowa i jakość wykonania

Huawei jak zwykle nie rozczarował w kwestii designu. Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte to bowiem sprzęt bardzo lekki i smukły, a przede wszystkim wyglądający schludnie i elegancko. Może nie jest on aż tak cienki jak najnowsze iPady, ale wciąż można go uznać za bardzo cienki tablet. To, w połączeniu z jego stosunkowo niską masą oraz zaokrąglonymi krawędziami sprawia, iż wygodnie leży od w dłoni.

O ile ramki omawianego tabletu wykonano z aluminium, tak jego plecki pokrywa warstwa wykonana z włókna szklanego, będąca bardzo gładka i przyjemna w dotyku. W kolorze, który trafił do mnie, wykończono ją tak, iż niemalże sprawia ona wrażenie, jakby była wykonana ze złota. Najważniejsze jest jednak to, iż odciski palców i inne zabrudzenia nie są na niej widoczne zbyt dobrze. Szkoda natomiast, iż tablet nie jest wodoodporny.

Plecki tabletu poza logo Huawei zdobi niewielka i płaska wyspa aparatu, zawierająca dwa sensory i diodę flash oraz niewielki otwór, który może być otworem dedykowanym jednemu z czterech mikrofonów. Podobne trzy kolejne otwory znajdują się bowiem na jednej z dłuższych ramek sprzętu. Ta sama ramka zawiera również przycisk do zmiany głośności, a także magnetyczny dok dla rysika.

Na krótszych ramkach tabletu umieszczono maskownice głośników. Na jednej z nich towarzyszy im natomiast przycisk zasilania z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych, a na drugiej port USB-C. Czytnik linii papilarnych działa bez zarzutu, ale w przypadku tego urządzenia preferowaną przeze mnie metodą uwierzytelniania było rozpoznawanie twarzy, realizowane z użyciem przedniej kamerki zlokalizowanej nad wyświetlaczem. Proces rozpoznawania twarzy przebiegał bowiem bardzo gwałtownie i był niemalże bezobsługowy.

Skoro wspomniałam o głośnikach, to dodam, iż jego 4 głośniki grają dobrze, ale muszę przyznać, iż miałam styczność z tabletami z lepszym audio. Ich głośność potrafi być zadowalająco wysoka, ale delikatnie brakuje klarowności i balansu.

Wyświetlacz

No właśnie, jeżeli chodzi o wyświetlacz, to musicie wiedzieć nie tylko to, iż jest to wyświetlacz pokryty powłoką PaperMatte. Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte to bowiem pierwszy tablet Huawei wykorzystujący tandemowy ekran OLED. Taki ekran składa się z dwóch nałożonych na siebie paneli OLED i powinien oferować co najmniej trzy rzeczy – wyższą trwałość, wyższą jasność i mniejsze zużycie energii niż klasyczne OLEDy.

Pod względem jasności Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte zdecydowanie nie rozczarowuje. Jego ekran jest bardzo czytelny choćby wtedy, gdy padają na niego promienie słońca, co sprawia, iż można na nim wygodnie tworzyć treści czy chłonąć multimedia choćby na zewnątrz. Nieco gorzej jest w przypadku oferowanych przez ten ekran kolorów. Wyjściowo wydawały mi się one nieco zbyt blade, co mogło wynikać po części z zastosowania matowej powłoki. Korzystając jednak z systemowych ustawień udało mi się je natomiast dostosować do moich preferencji.

Oczywiście, zastosowanie powłoki PaperMatte wiąże się z wieloma korzyściami. Po pierwsze sprawia ona, iż w towarzystwie jasnego oświetlenia ekran nie zamienia się w lustrzaną taflę, a powstające na nim refleksy mniej rzucają się w oczy. Po drugie, dzięki niej rysik mniej ślizga się po ekranie, a pisanie czy rysowanie tym rysikiem na wyświetlaczu jest bardziej zbliżone do przesuwania ołówka po kartce papieru.

Za sprawą matowej powłoki Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte nadaje się lepiej do rysowania i tworzenia notatek, niż do chłonięcia treści multimedialnych, albowiem matryca błyszcząca miałaby w zanadrzu lepszy kontrast i odwzorowanie kolorów. Niemniej, te treści multimedialne przez cały czas pochłania się z użyciem go całkiem przyjemnie, chociażby dzięki rozdzielczości 2,8K i odświeżaniu do 144 Hz.

Warto dodać, iż Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte obsługuje treści HDR. O ile odtworzymy je jednak na YT, tak nie uda nam się to na Netflixie. Poza tym Netflix działa tylko w rozdzielczości 720p.

Akcesoria

Nic nie stoi na przeszkodzie ku temu, by korzystać z tabletu bez żadnych dodatków, ale dzięki klawiaturze i rysikowi takie urządzenie może stać się świetnym narzędziem do pracy czy tworzenia przeróżnych treści. Na szczęście w parze z MatePadem Pro 12.2 PaperMatte dostajemy nową klawiaturę HUAWEI Glide.

HUAWEI Glide to klawiatura 2w1 ze schowkiem na rysik, która pełni również rolę etui dla tabletu. Moim zdaniem jest to najlepsza klawiatura 2w1, jaką przygotował Huawei. Jest bowiem cienka, a przez to lekka, mimo jej rozmiarów. Poza tym zawiera świetny touchpad i klawiaturę, na której pisze się po prostu bardzo przyjemnie. Pozwala ona wygodnie ustawić tablet na biurku czy na kolanach, a wisienką na torcie jest to, iż umożliwia ustawienie ekranu pod wieloma kątami nachylenia, choćby takim który ułatwi rysowanie. Jej schowek na rysik przydaje się wtedy, gdy przenosimy tablet w torbie. Niestety nie ma ona podświetlenia, ale kto wie jak bardzo to drenowałoby baterię tabletu. Wykonano ją natomiast z materiału bardzo przyjemnego w dotyku.

No właśnie, MatePad Pro 12.2 PaperMatte współpracuje też z rysikami Huawei, takimi jak Huawei M-Pencil 3. Generacji (do zakupienia oddzielnie). Korzystałam z tego rysika już wielokrotnie i nigdy nie kryłam zadowolenia z jego działania. Jako iż obsługuje on 10 tysięcy poziomów nacisku, pozwala rysować i tworzyć notatki z bardzo wysoką precyzją.

Co ważne, obydwa omówione akcesoria wykorzystują technologię NearLink, dzięki której parowanie ich z tabletem jest błyskawiczne.

Oprogramowanie i łączność

Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte pracuje oczywiście pod kontrolą systemu HarmonyOS 4.2. Jest to system, który działa płynie, jest intuicyjny w obsłudze i oferuje spore możliwości personalizacji, natomiast ma pewne ograniczenia. Jednym z nich jest dalszy brak trybu desktopowego, który świetnie uzupełniał chociażby by dostępną w tej chwili opcję wyświetlania kilku aplikacji na ekranie na raz.

Sklep z aplikacjami oferowany przez Huawei, czyli AppGallery, nie zawiera wielu aplikacji dedykowanych systemowi Android (na którym HarmonyOS 4.2 bazuje), na czele z aplikacjami Google. Niemniej, do tych aplikacji można uzyskać dostęp i od jakiegoś czasu nie wymaga to wielkiego zachodu, o czym przeczytacie tutaj. Mnie z łatwością udało się zainstalować na tym tablecie sklep Google Play, a za jego pośrednictwem grę Hearthstone, która nie działa bez dostępu do usług Google.

Jeśli chodzi o aplikacje preinstalowane na MatePadzie Pro 12.2 PaperMatte, to Huawei niestety wciąż nie stroni od serwowania użytkownikowi folderów z propozycjami aplikacji do pobrania – folerów, które tworzą niemały bałagan. Na szczęście można się ich pozbyć, a aplikacje, które faktycznie się na tablecie znajdują to w dużej mierze przydatne narzędzia.

Artyści docenią fakt, iż domyślnie na tablecie znajduje się aplikacja GoPaint, która w moim odczuciu jest świetną alternatywą dla dedykowanej iPadom (i płatnej) aplikacji Procreate.

Niektórzy mogą ubolewać nad tym, iż omawiany tablet nie ma wersji z łącznością komórkową. Wielu użytkownikom Wi-Fi 6 jednak zdecydowanie wystarczy.

Wydajność

Huawei nie ujawnił, jaki układ odpowiada za wydajność tabletu Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte, natomiast prawdopodobnie jest to autorski chipset Kirin T91, na co wskazują benchmarki. Towarzyszy mu 12 GB pamięci RAM i 512 GB wewnętrznej. Tej drugiej nie można rozszerzyć z użyciem karty pamięci, ale przy takiej ilości miejsca na dane mi to nie przeszkadza.

Kirin T91 demonem wydajności nie jest, ale oferuje na szczęście wydajność wyższą niż Huawei MatePad Pro 13.2” z układem Kirin 9000W. W Benchmarku GeekBench 6 uzyskał on bowiem 2632 punkty w teście GPU, 1297 punktów w jednordzeniowym teście CPU i 4360 punktów w wielordzeniowym teście CPU. Wynikami uzyskanymi w AnTuTu się z Wami nie dzielę, ponieważ z jakiegoś powodu nie uwzględnia on GPU (zapewne przez brak zgodności z API Vulcan).

Mimo iż wydajność omawianego urządzenia jest niższa niż można by spodziewać się po sprzęcie tej klasy, to w codziennym użytkowaniu wypada on bardzo dobrze. Aplikacje uruchamiają się na nim błyskawicznie i działają sprawnie. Zarówno z dokumentami, jak i obrazami pracuje się na nim dobrze. Ponadto MatePad Pro 12.2 PaperMatte nie ma problemu z przegrzewaniem się.

MatePad Pro 12.2 PaperMatte zdecydowanie nie jest tabletem dla osób, które pragną grać w najbardziej wymagające gry mobilne, takie jak Genshin Impact. Jego wydajność jest natomiast wystarczająca do zabawy w pozostałych tytułach.

Możliwości aparatów

Jako iż jakość zdjęć rejestrowanych przez tablety nie jest dla większości użytkowników tego typu urządzeń istotną kwestią, pozwólcie, iż poświęcę im tylko chwilę. Moim zdaniem aparat przedni nada się dobrze do udziału w wideokonferencjach. Zdjęcia z aparatów tylnych urządzenia pozostawiam zaś Waszej ocenie.

Bateria

Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte zasilany jest baterią o pojemności 10 100 mAh i na jego czas pracy nie mogę narzekać. Gdy korzystałam z tego tabletu, spokojnie wytrzymywał on choćby po kilkanaście godzin użytkowania, składającego się z oglądania treści wideo, pracy z tekstem i okazjonalnego grania w Heartstone.

Co najlepsze, tablet obsługuje ładowanie przewodowe z mocą 100W. Pozwala ono naładować MatePada Pro 12.2 PaperMatte od 0 do 100 procent w ciągu godziny. Szkoda jednak, iż zasilacz nie znajduje się w zestawie sprzedażowym.

Podsumowanie

Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte to pod wieloma względami świetny tablet, którego mogę polecić zwłaszcza artystom. Rysowanie na jego dużym ekranie z powłoką PaperMatte jest zdecydowanie przyjemniejsze niż na ekranach o błyszczącej powierzchni. Poza tym pozwala on korzystać za darmo ze świetnej aplikacji GoPaint, która ma w zanadrzu mnóstwo zaawansowanych funkcji. Warto jednak podkręcić w jego ustawieniach kolory wyświetlacza, ponieważ bazowo są one dość blade.

Wspomniany wyświetlacz muszę zaś pochwalić za wysoką rozdzielczość, jasność i częstotliwość odświeżania. Cały tablet robi zaś dobre wrażenie swoją jakością wykonania, lekkością i czasem pracy na baterii.

Wielu z Was może od tego urządzenia odstraszyć fakt, iż domyślnie nie ma na nim aplikacji Google, ale uwierzcie mi – w tej chwili naprawdę łatwo uzyskać do zdecydowanej większości z nich dostęp (więcej tutaj: Jak zainstalować aplikacje Google na tablecie Huawei? To żaden problem).

Huawei MatePad Pro 12.2 PaperMatte oczywiście ma swoje wady, na czele z przeciętną wydajnością i brakiem ładowarki w zestawie, ale myślę iż to i tak urządzenie, na które warto zwrócić uwagę.

Mocne strony:

  • Wysoka jakość wykonania
  • Schludny design
  • Matowa powłoka ekranu
  • Wysoka jasność, rozdzielczość i częstotliwość odświeżania ekranu OLED
  • Wysoka kultura pracy
  • Świetna klawiatura i rysik
  • Aplikacja GoPaint dla twórców
  • Szybkie ładowanie
  • Lekka konstrukcja

Słabe strony:

  • Brak ładowarki w zestawie
  • Domyślne kolory ekranu są nieco blade
HarmonyOSHuaweitablety
Idź do oryginalnego materiału