Kilka dni temu w Chinach oficjalnie zadebiutował nowy składany telefon marki Honor – telefon Honor Magic V5. Tymczasem producent opublikował w sieci dość nietypowy materiał promocyjny. W tym materiale Honor stara się udowodnić, jak wytrzymały jest jego ostatni produkt, ale problem w tym, iż robi to dość nieudolnie.
Honor Magic V5 w reklamie, której brakuje… autentyczności?
Chyba wiecie, jak wygląda Dwayne „The Rock” Johnson, gdy jedna z jego brwi unosi się ku górze . To powinniście też wiedzieć, iż oglądając najnowszą reklamę Honora chyba wyglądałam podobnie. Wideo pokazuje telefon poddawany serii „testów” – a cudzysłów znalazł się tu nie bez powodu.
Najpierw Honor Magic V5 wjeżdża w strumień sztucznego deszczu – ale tylko na niby. Problem bowiem w tym, iż wprowadzono go w filmie dosłownie między dwie ściany deszczu zupełnie oddzielone od siebie. W rezultacie nie pojawiła się na nim ani kropla wody.
Następnie telefon umieszczono w wydrążonym bloku lodu – najwyraźniej aby zaprezentować jego odporność na zimno, ale wiecie – chyba lepiej pokazano by to, po prostu zamrażając telefon. Potem robi się jednak jeszcze dziwniej, ale Honor Magic V5 w końcu doświadczył przynajmniej faktycznego testu – został zanurzony w wodzie.
Na koniec Honor poddał telefon ostrzałowi… stalowymi kulkami, porównując wytrzymałość jego obudowy do wytrzymałości różnych materiałów – szkła hartowanego, bliżej nieokreślonego polimeru, płyty metalowej, płyty kamiennej i płyty z litego drewna. Tę próbę przetrwał tylko telefon, ale jakoś nie mogę się pozbyć wrażenia, iż rzeczywistość została tu do pewnego stopnia zagięta. No cóż, może to tylko wrażenie.
Wytrzymały telefon? prawdopodobnie tak, ale można to pokazać lepiej
Rzecz jasna, Honor Magic V5 niewątpliwie jest do pewnego stopnia odporny na uszkodzenia mechaniczne i działanie wody. W końcu spełnia normy IP58 i IP59, a więc zgodnie z certyfikacją może przetrwać zanurzenie na głębokości do 1,5 m i działanie silnych strumieni wody o wysokiej temperaturze. Poza tym ma metalowe ramki, wzmocniony panel wewnętrzny z włókna węglowego i specjalną zewnętrzną osłonę odporną na zarysowania.
Musicie jednak przyznać, iż reklama, w której Honor postanowił to wszystko powiedzieć światu, jest dosyć dziwna i nie prezentuje wytrzymałości urządzenia tak dobitnie i rzetelnie, jak by się chciało – nie tylko przez dobór „testów” ale również sam montaż materiału. Jestem ciekawa, jak odebrali ją Ci, do który ta reklama miała trafić przede wszystkim – czyli rzecz jasna mieszkańcy Chin.
No cóż, być może ktoś niedługo przetestuje metodologię Honora i na swój sposób pokaże, jak odporny na uszkodzenia Honor Magic V5 jest w rzeczywistości. Kto wie, może pozostało wytrzymalszy niż ktokolwiek by się spodziewał, ale abyśmy mogli się o tym przekonać, najpierw telefon musi zadebiutować poza Chinami. To ma nastąpić jeszcze w tym roku.
Źródło: GSMArena, fot. tyt. Honor