Mark Gurman w swoim dzisiejszym biuletynie Power On mówi o opóźnieniach z wprowadzeniem przeprojektowanej Siri i funkcji Apple Intelligence.
Analityk nie pastwi się już nad firmą z Cupertino, ale widzi światełko w tunelu, a choćby przełomowe funkcje. Wszystko za sprawą ulepszonej wersji App Intents.
Nowa Siri potężniejsza dzięki funkcjom App Intents
Wg Gurmana prawdziwym przełomem może być właśnie ulepszona wersja App Intents, która jest w stanie sprawić, iż Siri stanie się prawdziwym kontrolerem bez użycia rąk twojego iPhone’a.
Funkcje te pozwolą na sterowanie urządzeniem tylko dzięki głosu użytkownika. Będzie można powiedzieć Siri, aby znalazła konkretne zdjęcie, edytowała je i wysłała. Inną możliwością jest powiedzenie Siri, aby skomentowała post na Instagramie, czy przewinęła aplikację zakupową i dodała coś do koszyka.
Wszystko to obsługiwane by było przez Siri i to tak precyzyjnie wewnątrz oprogramowania, jakbyś sam to robił własnoręcznie.
Jeśli Apple wprowadzi te funkcje w najbliższym czasie (mowa jest o przyszłym roku),będzie to spełnienie wizji, którą Siri obiecała prawie 15 lat temu.
To jednak dopiero początek. Apple chce postawić na App Intents również w swoich nadchodzących urządzeniach przeznaczonych dla inteligentnego domu: centrum sterowania i robot z wysięgnikiem. Wtedy powstanie ekosystem działający na funkcjach App Intents.
Gurman zauważa również niebezpieczeństwa związane z tym projektem.
W firmie są pewne obawy, jak mi powiedziano. Inżynierowie starają się upewnić, iż system działa z wystarczającą liczbą aplikacji i jest wystarczająco dokładny, aby obsłużyć scenariusze o wysokiej stawce. Istnieją obawy, iż oprogramowanie zawodzi w kategoriach, w których precyzja nie podlega negocjacjom, jak w aplikacjach zdrowotnych lub bankowych.
Faktem jest jednak, iż jeżeli Apple „ogarnie” powyższe problemy, po raz kolejny wprowadzi na rynek prawdziwy hit.
Źródło: Bloomberg
