Goorrrąco? Mi też, dlatego kupiłem sobie wiatrak, to Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro

9 miesięcy temu

Ostatnio jest gorąco. Tak gorąco, iż ciężko wytrzymać. Mój stary wentylator odmówił posłuszeństwa. Postanowiłem kupić więc coś lepszego — wiatrak, który może działać bezprzewodowo i jest sterowany z telefonu. To Xiaomi Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro!

Po powrocie z urlopu okazało się, iż w naszym kraju wcale nie jest zimniej niż za granicą (jest za to drożej ;) ). Okazało się również, iż wiatrak, którego używałem w zeszłym roku, postanowił pójść na emeryturę. To był jeden z tych randomowych wiatraków w cenie od 50 do 150 zł, który kupicie taniej bez logo lub drożej z logo producenta RTV. Wiem już, iż to ostatnie lato gdy nie mam w domu klimatyzacji. Stare budownictwo stwarza pewne problemy, ale rozprawię się z nimi w przyszłym roku. W tym roku przez cały czas będę korzystał jeszcze z wiatraka. Postanowiłem kupić coś lepszego, a od lat podobał mi się pomysł na wiatraki od Xiaomi.

Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro

Zacznę od największej wady tego urządzenia. To cena, która oficjalnie wynosi 599 zł. Ktoś pewnie nie bez racji zauważy, iż to sporo za wentylator. Ktoś inny może wskazać fakt, iż najtańszy rozsądnie wykonany prawdziwy klimatyzator od Blaupunkt to kwota około 1000-1200 zł. To wszystko prawda i nie będę z tym dyskutował. Xiaomi zbyt długo chodził mi jednak po głowie, postanowiłem go sprawdzić! Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro ma nazwę taką, jak by był to telefon tego producenta. W sumie jego nazewnictwo to duży problem. Znajdziecie jeszcze model z jedynką i trójką, modele lite, normalne i pro a dodatkowo jeszcze model pionowy. To trochę utrudnia sprawę przy zakupie odpowiedniego modelu. Chciałem ten, który jest najnowszy i najlepszy. Wybór padł na tytułowy Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro. Dysponuje on 4 trybami mocy, trybem bryzy (imitujące delikatny wiatr), timerem oraz oscylacją (automatycznym obrotem) o szerokim kącie 140 stopni. Czymś bardzo ważnym jest też bezprzewodowa praca. W podstawie wentylatora znajduje się akumulator o pojemności 33,6 Wh. To wystarczy według producenta na 2,7 godziny pracy z maksymalną mocą i oscylacją lub choćby 18 godzin z minimalną mocą i oscylacją. Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro ma wysokość około 100 cm. Ramie wentylatora złożone jest z dwóch elementów, które gwałtownie się rozłącza i pozwalają wybrać, czy chcemy go używać na podłodze, czy w krótkiej formie na stole. Bezszczotkowy silnik ma moc 24 W i pozwala wygenerować maksymalny przepływ powietrza 20,28 mł/min. Jest więc w całkiem mocny a na dodatek naprawdę cichy. Generuje dźwięk od 28,1 dB do 56,3 dB (około 30 dB jest w ciche bibliotece). https://dailyweb.pl/nowy-tedee-go-dostepny-taniej/ Jego ogromną zaletą jest też wsparcie aplikacji i praca w sieci WiFi. Dzięki niej dostajemy bezprzewodową kontrolę mocy działania, trybu, włączania oscylacji i ustawienia jej kąta, a choćby regulacji kąta prac. Dodatkowo w aplikacji można ustawić sceny działania, które zautomatyzują pracę wiatraka. Dostęp do zaawansowanych scenariuszy dostępny jest, jednak gdy w domu ma się inne produkty Smart Home od Xiaomi.

Zawartość zestawu, budowa, montaż i konfiguracja

Umówmy się, to nie telefon. Nie liczymy tu na dodatkowe akcesoria czy ładowarki. Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro ma w zestawie wszystko, co potrzebne jest do jego prawidłowego złożenia, nie zapominając o dodatkowym prostym kluczyku z krzyżakiem i torksem.
[caption id="attachment_201213" align="aligncenter" width="1980"] Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro - standardowe pudełko, sprzęt dobrze się składa i pakuje na zimę.[/caption]
Cały zestaw jest też wzorowo zapakowany. Wentylator to urządzenie, którego używa się tylko przez pewną cześć roku. Dobre pudło jest więc potrzebne, bo po sezonie wyląduje w domowej graciarni ;) .
[caption id="attachment_201216" align="aligncenter" width="1980"] Wszystko dobrze zapakowane.[/caption]
Złożenie wentylatora jest banalne i nie wymaga choćby czytania instrukcji. Spasowanie elementów jest dobre tak samo jak sama ich jakość. Jedyne co mi tu nie pasuje, to mocowanie łopaty wiatraka, które nie pozwala go idealnie zamontować. To w niczym nie przeszkadza. Ale miłośnikom doskonałości będzie przeszkadzało, iż wiatrak podczas pracy delikatnie bije jak koło roweru ze scentrowanym kołem (to naprawdę niemal niewidoczny feler).
[caption id="attachment_201206" align="aligncenter" width="1980"] Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro - prosta konstrukcja[/caption]
Zasilacz na końcu ma magnetyczny port, który wskakuje sam gdy położy się na nim wiatrak. Możliwa jest praca i jednoczesne ładowanie wbudowanego akumulatora. Całość po złożeniu robi naprawdę świetne wrażenie. Estetyka Xiaomi w kwestii przedmiotów domowego użytku jest świetna. Znajomym naprawdę podobał się sprzęt, a to przecież tylko głupi smart wentylator.
Konfiguracja aplikacji również jest prosta. Wystarczy zainstalować aplikację Xiaomi, następnie zeskanować kod QR z instrukcji oraz połączyć się z siecią domową. Po kilku chwilach wiatrak widoczny jest w aplikacji. Obsługuje on również polecenia Hey Google i Alexa. Niestety nie miałem tego jak sprawdzić. [caption id="attachment_201214" align="aligncenter" width="1980"] Noga wiatraka ma dwa elementy na klik, są stabilne. Można skrócić wiatrak.[/caption]

Smart wiatrak naprawdę się sprawdza

Kluczową funkcją dla mnie była możliwość łatwego przenoszenia wiatraka, między pomieszczeniami. Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro ma zasilacz na niezbyt długim przewodzie, który zakończony jest magnetycznym portem. Wystarczy zbliżyć wiatrak podstawą do tego portu a sam gwałtownie i dokładnie wskoczy. Gdy chciałem przenieść wiatrak do pokoju dziennego, by pracował tam na baterii, przytrzymywałem stopą kabel i magnetyczny port równie łatwo odpuszczał. Mobilność to duża zaleta tego urządzenia. Jedna uwaga to to, iż po wypięciu z zasilania widać delikatną różnicę mocy działania. Bez obaw! To właśnie na baterii, wentylator działa nieznacznie mocniej :D . [caption id="attachment_201211" align="aligncenter" width="1980"] Łopatka, czy tam śmigło ma niestandardową budowę. Wpływa to na strumień powietrza.[/caption] Jeśli mówimy o mobilności, to musimy sobie powiedzieć o akumulatorze. Nie testowałem go dokładnie, ale ufam zapewnieniom producenta. Od 2,7 godzin w 4 trybie (maksymalna moc) i z włączoną oscylacją do choćby 18 godzin na najniższym (ale z oscylacją). Dziś włączyłem wentylator tuż przed godziną 7. Zaraz po 10 wentylator przestał działać. Wychodzi więc, iż pracował on około 3 godzin i 20 minut z maksymalną mocą, oscylacją i włączonym stale WiFi. W trybie minimalnym włączałem wentylator, idąc spać o 22:00. Budziłem się około 5:30 i przez cały czas działał. Włączałem mu mocniejsze tryby i oscylacje, by przewietrzyć pokój po nocy — pracował po tym jeszcze kilka godzin. jeżeli nie korzystacie z maksymalnej mocy, to będziecie naprawdę zadowoleni z czasu pracy na akumulatorze. Jestem również zadowolony z mocy. Na tej maksymalnej staje się uciążliwy — zbyt mocny i zwiewa wszystkie dokumenty z biurka. Jest więc w stanie pracować bez trudu choćby w większych pomieszczeniach. Jest niezwykle cichy choćby z pełną mocą. Na drugim biegu jego praca jest niezauważalnie cicha — zauważyli to wszyscy znajomi. Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro ma tryb bryzy — daje on poczucie naturalnego, przyjemnego wiatru. To naprawdę przyjemne uczucie, które pomogło relaksować się z ulubiona książka w upalne dni. Jest też timer z opcją wyłączania po upływie zaprogramowanego czasu. Można to zrobić jednak precyzyjniej w aplikacji. Cała obsługa jest prosta i polega na 4 przyciskach na obudowie silnika (on/off, moc, oscylacja, timer). Kombinacje klikania dwóch na raz, daje dodatkowe rezultaty — jak włączanie WiFi czy blokady rodzicielskiej. Jest też kilka LED, które informują o statusie i mocy działania wentylatora. Wiatrak ma również regulowaną w pionie czaszę, jeżeli nie używacie oscylacji, to można ją też regulować w poziomie (nawet za pośrednictwem aplikacji). [gallery columns="5" link="file" ids="201218,201217,201215,201204,201210"] Aplikacja Xiaomi nie jest wymagana do obsługi, ale daje dostęp do kilku dodatkowych funkcji. Są to między innymi regulacja kąta oscylacji (do wyboru oscylacja pod kątem 30, 60, 90, 120 oraz 140 stopni). Aplikacja pokazuje też aktualny wybór. Dostajemy też kontrolkę wyboru trybu — bezpośredniego oraz naturalnej bryzy. Wybór mocy nie ogranicza się do 4 biegów — w aplikacji suwak wy stopniowany jest w zakresie od 0 do 100! [gallery link="file" ids="201258,201257,201256,201255,201253,201254"] Trzeba przyznać, iż można wybrać idealnie pasującą nam moc. Jest tu też opcja dokładnego timera z opóźnieniem wyłączania od 0 minut do 8 godzin oraz kreator zaawansowanych scen włączania-wyłączania i innych automatyzacji. Na samym dole aplikacji dostępne jest choćby włączanie i wyłączanie sygnału dźwiękowego, LED oraz blokady przed dziećmi. Na uwagę zasługuje również opcja obracania w prawo i w lewo dzięki aplikacji.

Wrażenia końcowe

Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro to całkiem interesujący i udany produkt. Ma wbudowany akumulator i magnetyczny port. Modułowa budowa pozwala na stosowanie na podłodze i stole. Ma też mocny, ale cichy silnik. Cztery poziomy mocy, tryb bryzy, timer to podstawa. Znacznie więcej zyskujemy po zainstalowaniu aplikacji i podłączeniu wiatraka do domowego WiFi.
https://dailyweb.pl/eve-room-czujnik-jakosci-powietrza-i-nie-tylko-dla-fanow-smart-home/
Działanie wiatraka nie stwarza problemów. Czas pracy na baterii jest zgodny w większości z tym, co twierdzi producent. Zakres regulacji również pozwala go używać w każdych warunkach. Xiaomi Smart Standing Fan 2 Pro jest bardzo dobrze wykonany konstrukcyjnie i jak mało, który inny wiatrak jest minimalistyczny i przyjemny wizualnie.
Niestety nie należy do najtańszych, jego cena to 599 zł w oficjalnej dystrybucji.
P.S. To nie jest tekst sponsorowany, wiatrak kupiłem bo naprawdę cieżko pisać dla Was teksty w temperaturze 29 stopni Celsjusza ;) . Trzymajcie się zimno ;)
Idź do oryginalnego materiału