Google odwołuje się od wyroku wydanego w poniedziałek przez sędziego okręgowego USA Jamesa Donato w Kalifornii, który zmniejszyłby kontrolę firmy nad dystrybucją aplikacji na Androida.
Sędzia federalny nakazał Google otwarcie sklepu z aplikacjami Google Play, aby umożliwić sklepom z aplikacjami innych firm i umożliwić twórcom systemu oferowanie aplikacji na Androida bezpośrednio użytkownikom telefonów i tabletów z Androidem.
Sprawa z powództwa firmy Epic Games, twórcy gry Fortnitedotyczy kontroli Google nad rynkiem aplikacji na Androida. Sędzia nakazał Google wprowadzenie przepisów mających na celu odblokowanie polityki Google uniemożliwiającej zewnętrznym programistom dystrybucję aplikacji na Androida w konkurencyjnym sklepie z aplikacjami lub bezpośrednio do pobrania z ich witryny internetowej.
Za kwartalnik sprawozdania finansowego, które zakończyło się 30 czerwca 2024 r., Alphabet, spółka matka Google, odnotowała przychody z usług Google w wysokości prawie 74 miliardów dolarów, co stanowi wzrost o ponad 11 miliardów dolarów w porównaniu z tym samym kwartałem 2023 roku.
Usługi Google to część działalności firmy obejmująca produkty i usługi, takie jak reklamy, Android, Chrome, urządzenia, Mapy Google, Google Play, wyszukiwarka i YouTube. Za dystrybucję aplikacji za pośrednictwem Sklepu Play Google pobiera opłatę w wysokości 15% za pierwszy milion dolarów przychodów uzyskanych przez programistę każdego roku i 30% za zarobki przekraczające 1 milion dolarów. Opłata za oprogramowanie opłacane w ramach rocznej subskrypcji wynosi 15% rocznie. Orzeczenie to może poważnie wpłynąć na strumień przychodów Google Play Store i jego zdolność do pobierania od programistów prowizji za zakupy w aplikacji, ponieważ w tej chwili są one możliwe wyłącznie za pośrednictwem własnego systemu płatności.
W poście na bloguLee-Anne Mulholland, wiceprezes ds. regulacyjnych w Alphabet, powiedziała: „Zmiany te zagroziłyby prywatności i bezpieczeństwu konsumentów, utrudniłyby programistom promowanie ich aplikacji i ograniczyłyby konkurencję na urządzeniach. Ostatecznie, choć zmiany te prawdopodobnie usatysfakcjonują firmę Epic, spowodują szereg niezamierzonych konsekwencji, które zaszkodzą amerykańskim konsumentom, programistom i producentom urządzeń.
Google kwestionuje tę decyzję, utrzymując, iż jest ona sprzeczna z podobną sprawą wniesioną przez Epic przeciwko Apple, w której sędzia wydał orzeczenie na korzyść tej ostatniej. „Te zmiany, o które prosiła Epic, wynikają z decyzji, która jest całkowicie sprzeczna z odrzuceniem przez inny sąd podobnych roszczeń wysuniętych przez Epic przeciwko Apple – mimo iż w przeciwieństwie do iOS, Android jest otwartą platformą, która zawsze zapewniała wybór i elastyczność, podobnie jak wiele sklepów z aplikacjami i ładowanie boczne” – dodała.
Głównym celem Google jest porównanie z iOS i Apple App Store. Firma twierdziła, iż propozycja Epic pozbawia Google możliwości wdrożyć środki zaufania i bezpieczeństwa które zapewniają bezpieczeństwo użytkownikom Androida.
Mulholland wywnioskował również, iż ułatwiłoby to otwarcie platformy Android tworzenie systemu jest bardziej złożone. „Programiści mają ograniczone zasoby i muszą decydować, ile czasu i pieniędzy przeznaczyć na tworzenie i aktualizowanie aplikacji dla każdej platformy” – powiedziała.
„Jak każda firma, Google chce, aby programiści oferowali najlepsze funkcje dla Androida i wypuszczali je najpierw na Androida. Dlatego budujemy narzędzia, prowadzimy programy szkoleniowe i inwestujemy w maksymalne ułatwienie programowania dla Androida. Apple oczywiście robi to samo – konkuruje, aby przekonać programistów, aby traktowali priorytetowo iOS”.