Google Pixel 9a zalicza przesunięcie premiery. Początkowe informacje wskazywały na debiut jeszcze w marcu 2025 rok, a będziemy musieli poczekać nieco dłużej. Znamy jednak wszystkie szczegóły na temat tego flagowca – w tym polskie ceny.
Ja bardzo czekałem na tę premierę, bo pomimo paru mankamentów cenie sobie telefony od Google'a. Miałem w rękach zarówno Google Pixel 8 Pro, jak i Google Pixel 9 Pro XL, więc byłem ciekaw jak będzie się prezentowała tańsza wersja flagowców. Przede wszystkim – potwierdziły się przecieki na temat wyglądu wyspy z apartami. Firma zastosowała totalnie płaską konstrukcję, co jest ewenementem na rynku mobile i jest to zdecydowana różnica przy zestawieniu z mocno wystającą „pastylką” w serii Google Pixel 9. Minimalizm i elegancja to dwa słowa, które kojarzą mi się z tym modelem.
Google Pixel 9a z wyjątkowo płaską wyspą z aparatami

Google Pixel 9a to oczywiście wsparcie wielu funkcji AI
Google Pixel 9a jest również wyposażony w szereg funkcji AI, z których użytkownik może korzystać podczas normalnego, codziennego użytkowania, jak i podczas obróbki zdjęć. To również wsparcie Gemini. Znajdziemy opcje, znane z Google Pixel 9, czyli Dodaj mnie, Najlepsze ujęcie i Magiczny edytor. Ponadto otrzymujemy dostęp do takich funkcji jak magiczna gumka, magiczna gumka do dźwięków, tryb nocny, astrofotografia, oraz zupełnie nowej funkcji zdjęć panoramicznych z trybem nocnym. Ponadto w tym tygodniu zarówno na Pixelu 9a, jak i w całej serii Pixel 9a zostanie wprowadzona funkcja Gemini Live, dzieki której udostępnimy swój obraz z kamery.
Ceny i dostepność
