Google Pixel 9 to telefon, który nieco inaczej podchodzi do kwestii szybkiego ładowania. Technologiczny gigant postanowił zauważalnie usprawnić proces korzystania z kompatybilnych ładowarek, by zapewnić konsumentom jeszcze więcej szczegółów. Każdy właściciel urządzenia powinien zobaczyć u siebie pewien aspekt różniący się od tego, co oferują inni producenci. Czy jednak faktycznie mówimy o czymś przydatnym na dłuższą metę?
Google Pixel 9 redefiniuje szybkie ładowanie – co to oznacza?
Jeśli nie jesteście do końca przekonani czy Google Pixel 9 jest telefonem godnym uwagi, to koniecznie zanurzcie się w lekturze recenzji przygotowanej przez Anię. Zwraca ona tam uwagę na implementację świetnego wyświetlacza oraz wysoką jakość wykonania, jak i bardzo dobre możliwości fotograficzne. Chwali przy okazji długi czas pracy na baterii, świetny wyświetlać czy płynność działania. jeżeli zaś chodzi o minusy, to mamy do czynienia ze stosunkowo niską mocą ładowania.
- Sprawdź także: Google ulepsza rewolucyjną funkcję. Będziesz chciał ją mieć
Najnowsza propozycja od Google przyniosła ze sobą naprawdę sporo powiewów świeżości mogących zainteresować konsumentów mających dość powtarzalności. Jednym z takich aspektów jest zredefiniowanie szybkiego ładowania, co zdążyli zauważyć posiadacze zarówno podstawowego, jak i ulepszonego modelu – niezależnie od kraju dokonania zakupu. Koniecznie zerknijcie na poniższe zrzuty ekranu wykonane przez Anię z naszej redakcji, widzicie coś wyróżniającego się z tłumu?
Do tej pory urządzenia wyświetlały po prostu informację o trwającym szybkim ładowaniu. Teraz jej tam nie ma, wskaźnik zastąpiony został przez bardziej szczegółowy opis. Na ekranie blokady widać nie tylko postęp ładowania, ale też przewidywany czas pozostały do pełnego naładowania telefona. Skąd jednak konsument ma wiedzieć czy wykorzystywana jest technologia szybkiego ładowania? Spokojnie, producent nie zrezygnował całkowicie z dotychczasowego rozwiązania.
Poprzedni widok przez cały czas mogą ujrzeć osoby korzystające z ładowarki 45 W od Google, choć podobno komunikat o szybkim ładowaniu powinien wyświetlać się przy podłączeniu każdej ładowarki dostarczającej co najmniej 20 W mocy – tym samym poprzeczka została znacząco podniesiona, ponieważ wcześniej Android definiował szybkie ładowanie już od 7,5 W, co w obecnych czasach brzmi dosyć absurdalnie.
Czy aby na pewno 20 W wystarczy?
Trzeba przyznać, iż wprowadzona zmiana to po prostu konieczność. niedługo na rynek mogą trafić ładowarki o mocy 300W, więc 20 W przez cały czas wydaje się niską wartością. Mimo wszystko przez cały czas mówimy o wskaźniku w większości wypadków wystarczającym, więc teraz na pewno będziecie mieli pewność czy aby na pewno korzystacie z ładowarki, która wypełni akumulator Waszego telefona w maksymalnie kilka godzin.
- Przeczytaj również: Twitter (X) został zakazany w tym kraju. Kto następny?
Planujecie wyposażyć się w Google Pixel 9? jeżeli tak, to co sądzicie o wprowadzonej przez technologicznego giganta zmianie?
Źródło: Twitter (X) (@ArtemR), materiał własny / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Anna Borzęcka)