Google Pixel 8 pod lupą – pierwsze wrażenia

1 tydzień temu

Google, pomimo całkiem ciekawych urządzeń przez wiele lat pomijał nasz rynek pozostawiając go samym sobie w temacie zakupu urządzeń z serii Pixel. To miało swoje dobre jak i złe strony. Z jednej rynek gwałtownie regulował cenę urządzeń i ich atrakcyjność, z drugiej bardzo duży wpływ miał kurs EUR/PLN.

Sama świadomość braku oficjalnego wsparcia dla tego rynku powodował, iż osobiście omijałem urządzenia Google, pomimo pełnej sympatii do tych urządzeń. Prywatnie miałem kilka urządzeń z natywnym Androidem i niemal każdy z nich był urządzeniem co najmniej "OK", a większość zaskakiwała wydajnością, pomimo braku flagowych podzespołów.

Jest to jednak przeszłość, teraz mamy pełne wsparcie i dostęp bezpośredni do urządzeń Google Pixel za sprawą polskiego sklepu. Jaki zatem jest Pixel 8?

Co znajduje się w testowej paczce?

Do testów otrzymałem Pixel 8 w czarnej, klasycznej wersji wraz z dedykowanym etui do tego modelu. Jest to zdecydowanie jedno z urządzeń, które nie traci, a wręcz zyskuje po założeniu etui. Charakterystyczna wyspa aparatów wraz z delikatnie podciętym logiem "G" nadaje smaczku i nie jest krzykliwe. [gallery columns="2" link="file" size="medium" ids="249303,249301"] W opakowaniu samego telefonu nie znajduje się za wiele, ot telefon, przewód USB-C/USB-C, przejściówka USB/USB-C, niezbędne książeczki i tyle. Producenci nazywają to ekologią. Nie chciałbym tutaj przytaczać pełną specyfikację urządzenia, ponieważ urządzenie miało już swoją globalną premierę dawno, zatem zapraszam do odpowiedniego wpisu na DW poniżej. https://dailyweb.pl/google-pixel-8-8-pro-oraz-pixel-watch-2/

Wykonanie i design

Pierwszy kontakt z urządzeniem po otrzymaniu pudełka, muszę szczerze przyznać, nie przekonuje. Z jednej strony proste, małe i białe opakowanie nawiązuje do produktów innej wiodącej firmy na rynku, ale Pixel 8 zdecydowanie jest zapakowany prościej, bez tego pozytywnego odczucia obcowania z produktem premium. [gallery columns="2" size="medium" link="file" ids="249302,249304,249305,249306,249300,249297"] Wszystko się zmienia po rozpakowaniu samego telefonu, który przywraca równowagę. Google Pixel 8 jest wykonany niczym flagowiec, nie odstając od innych, droższych urządzeń. Mamy tu metal i szkło, które zostały wykorzystane w do stworzenia bardzo spójnego, eleganckiego telefonu. Jest to jeden z tych telefonów, które idealnie grają z wizją biznesmena poruszającego się szybkim krokiem po Manhattanie i wisi na telefonie, zarabiając kolejne $$$. Oczywiście odbiór Pixel'a 8 zmieni się diametralnie przy wyborze innego koloru. Czarny jednak pasuje idealnie do takiego wizerunku - metal i minimalizm to dobry wybór. Na metalowej ramce mamy po jednej stronie przyciski kontroli głośności, oraz włącznik główny. Po drugiej znajdziemy tylko pojedynczą tackę SIM - druga karta jest możliwa poprzez eSIM, który zyskuje na popularności w Polsce. Na dole znajdziemy gniazdo USB-C oraz dwie kratki, z czego tylko jedna jest głośnikiem, a druga po prostu trickiem do zachowania symetrii. Warte zauważenia jest, iż Pixel 8 posiada zabezpieczenie IP68.

Wyświetlacz

Ekran w Pixel 8 to płaski 6,2" OLED pokryty Gorilla Glass 7, odświeżaniem do 120 Hz i rozdzielczości 1080p - specyfikacja zatem wygląda dobrze i tak też jest w rzeczywistości. Mamy do dyspozycji całkiem dobrze leżący w ręku telefon o świetnym wyświetlaczu, który niezależnie czy lubimy przeglądać giełdę, czy oglądać nowy serial daje radę. W Internecie można znaleźć informacje, jakoby jasność maksymalna była słaba, ja tego nie odczułem pomimo użytkowania w pełnym słońcu, którego na majówce nie brakowało. Wyświetlacz jest rozciągnięty na cały telefon, zachowując niemal symetryczne i małe ramki wokół. To, plus zaokrąglony tył Pixel 8, daje bardzo pewny chwyt pomimo szklanych plecków. Na pewno w uchwycie pomaga również wyspa aparatów rozciągnięta na całe plecki, która staje się naturalnym podporem dla palca wskazującego, niezależnie czy używamy telefonu w etui, czy bez. Oprogramowanie Android 14 daje możliwość ustawienia parametrów wyświetlacza do własnych preferencji w tym też sposób skakania pomiędzy 60 a 120 Hz, który ma wpływ na ogólny odbiór treści, ale i długość pracy na baterii.

Procesor i wydajność

W sekcji wydajności Pixel 8 mam pewien zgrzyt, ponieważ urządzenie to sprawuje się idealnie przy codziennych zadaniach. Widać, iż Tensor G3 wyposażony w 9 rdzeni nie czuje zadyszki przy codziennych zadaniach czy graniu w przykładowe tytuły. Jak już wspomniałem wcześniej, jest to zasługa procesora, który jest Exynossem pod przykrywką, oraz natywnego systemu Android, pozbawionego miliona dodatków, z których przeważnie i tak nie korzystamy. Poniżej wyniki testów CPU i GPU w Geekbench6 oraz ich odniesienie do innych urządzeń. Moim zdaniem to dobre wyniki, pomimo iż nie biją rekordów. [gallery columns="2" link="file" size="medium" ids="249360,249359,249358,249357"] Niestety zauważyłem dość spore nagrzewanie się urządzenia przy graniu na słońcu, czyli w momencie gdy ekran pracuje na 100% jasności. Wzrost temperatury do mało komfortowego poziomu nie jest może dużym problemem, bo przeważnie korzystamy ze telefonu w etui, ale ma to bezpośredni wpływ na thermal throttling i tu zaczynają się schody. Bowiem, o ile w większości warunków Pixel 8 śmiga miło, tak w pewnych scenariuszach powoduje na tyle mocne ograniczenie wydajność procesora, iż choćby proste gry zaczynają się zwyczajnie ciąć. Nie wiem, czy uda się to Google zminimalizować poprzez aktualizację, ale na ten moment graczom polecam rozejrzeć się za dedykowanym telefonem do gier, bo ten zdecydowanie tego nie lubi. Nie udało mi się uzyskać takiej sytuacji przy oglądaniu serialu czy przeglądaniu internetu w pełnym słońcu. Zdecydowanie gry w połączeniu z ciepłym otoczeniem powoduje gorączkę. Na ten moment to wszystko. Biorę Pixel 8 i idę w miasto, sprawdzić jak sprawdza się zestaw foto przy wsparciu AI. https://dailyweb.pl/google-pixel-fold-2-bedzie-sporo-lepszy/
Idź do oryginalnego materiału