
NVIDIA zaliczyła bardzo kłopotliwą premierę ze swoją linią kart graficznych GeForce RTX 50xx bazujących na nowej technologii Blackwell. Nikt jednak nie spodziewał się, iż na miesiąc po debiucie urządzeń, sklepy przez cały czas zaświecą pustkami, a niektórzy sprzedawcy detaliczni sugerować będą choćby 4 miesiące okresu oczekiwania.
Zdjęcie
Podczas styczniowych targów CES 2025, zgodnie ze wszelkimi oczekiwania, NVIDIA zaprezentowała światu swoje nowe karty graficzne z serii RTX 50xx. Poznaliśmy wówczas sugerowane ceny za konkretne egzemplarze oraz nowe technologie i możliwości, jakie będą w stanie zaoferować.
Najwięcej miejsca i czasu poświęcono oczywiście technologii DLSS 4 z funkcją Multi Frame Generation oraz opcji NVIDIA Reflex 2, dzięki której w łatwy sposób można osiągnąć lepszą grafikę przy mniejszych opóźnieniach w grach wideo. Oczywiście nowa seria, a zwłaszcza najwydajniejszy egzemplarz GeForce RTX 5090 nie wystrzegł się kontrowersji. Pomimo tego i tak nie brakuje chętnych na zakup flagowca posiadającego 92 mld tranzystorów na pokładzie, oferującego przepustowość rzędu 1792 GB/s i pamięć GDDR7 z taktowaniem 28000 MHz.
Niestety od premiery GeForce RTX 50xx, która przypadła na końcówkę stycznia, sytuacja rynkowa kilka się poprawiła. Jeszcze chwilę przed debiutem Tim Adams z NVIDII ostrzegał, iż trzeba liczyć się z brakami i niedoborami nowych GPU na rynku. Wieści te bardzo gwałtownie się zmaterializowały. Nikt jednak nie przypuszczał, iż miesiąc po premierze sklepy przez cały czas zaświecą pustkami, a za pojedyncze egzemplarze trzeba będzie zapłacić 150 czy 170 % deklarowanej ceny.
Sytuację dobitnie obrazuje nowy komunikat od Overclockers UK, jednego z największych sprzedawców detalicznych w Wielkiej Brytanii. W oświadczenie na X właściciele sieci poinformowali, iż na egzemplarze kart graficznych z nowej serii trzeba będzie poczekać jeszcze kilka tygodni.
Rekordzistą jest oczywiście flagowiec, RTX 5090. W tym przypadku osoby składające zamówienia przedpremierowe muszą liczyć się z oczekiwaniem od 3 do nawet… 16 tygodni. W najczarniejszym, choć realnym scenariuszu, gracze będą musieli uzbroić się w cierpliwość jeszcze na cztery miesiące, nim otrzymają w swoje ręce najwydajniejsze GPU na rynku.
Wideo