Galaxy Watch Ultra – rywal Apple Watcha Ultra

2 miesięcy temu

Już tak jest, iż Samsung lubi rywalizować z Apple na konkretne modele urządzeń. Choć koreańska marka ma w ofercie mnóstwo urządzeń, których amerykańskiemu rywalowi brakuje (od składanych telefonów, przez inteligentne pierścienie, aż po telewizory) to producent lubi wchodzić w bezpośrednie szranki ze swoim największym rywalem. Tak się dzieje również w sekcji smart zegarków. Najnowsza propozycja, czyli Galaxy Watch Ultra to high-endowa odmiana inteligentnego zegarka w droższym wydaniu. W czym jest lepsza od bazowych Galaxy Watch7 i czy faktycznie można ją zestawić z topowym Apple Watchem Ultra?

Galaxy Watch Ultra – kwadratowy i okrągły zarazem

Stylistyka modelu Ultra jest tematem małych debat już od kilku tygodni. Już pierwsze przecieki z renderami zegarka przyciągały uwagę nietypowego designu urządzenia. Formatem koperty Samsung chciał chyba odróżnić swój gadżet od wszystkich pozostałych. I faktycznie, takiego wyglądu nie ma żaden smartwatch na rynku. Producent postanowił połączyć dwa najpopularniejsze kształty inteligentnych zegarków w jeden. Obudowa jest bardziej kwadratowa (choć zaoblona), natomiast ekran pozostawiono okrągły. Otrzymaliśmy w ten sposób hybrydowe podejście, które być może nie każdemu się spodoba.

Myślę, iż unikatowy design nie był wymuszony wyłącznie kwestiami estetyki, ale też miejscem na podzespoły. Mogę się mylić, ale wygląda na to, iż w ten sposób Samsungowi udało się znaleźć więcej przestrzeni na „wnętrzności” bez wyraźnej przebudowy urządzenia. Galaxy Watch Ultra ma nie tylko odmienny styl, ale też bardziej muskularne gabaryty. Chyba właśnie o to w tym wszystkim mogło chodzić. Apple Watch Ultra też jest przecież masywniejszy od bazowych modeli z watchOS.

Galaxy Watch Ultra ma być bardziej outdoorowy (jak wcześniej Pro)

Nowy zegarek powstał z myślą o wykorzystaniu terenowym. Galaxy Watche już od kilku generacji dysponują standardami MIL-STD-810H i IP68, ale nie wyglądają outdoorowo. Być może Samsungowi brakowało po prostu tego typu propozycji w i tak już atrakcyjnej ofercie inteligentnych zegarków. Wszystkie Watche koreańskiego producenta mają sportowy charakter, ale Ultra będzie można promować jako wariant typu ultimate (podkreślając w nim kompleksowość rozwiązań marki).

Koperta Galaxy Watcha Ultra jest tytanowa, a więc jeszcze wytrzymalsza i jednocześnie lżejsza dla nadgarstka. Wielkością będzie nawiązywać do Galaxy Watch5 Pro, czyli dotąd największego z zegarków marki. W parametrach podano 47 mm, ale trzeba je liczyć bardziej w przekątnej niż średnicy. Wyświetlacz wygląda jednak na ten znany z Pro, bo ma 1.5″. To ta ekonomia kosztów, o której już wcześniej pisałem. Samsung wykorzystuje już znane wcześniej podzespoły, ale w nowym wydaniu. Szczelność i odporność mają gwarantować normy 10ATM, IP58 dust oraz MIL-STD-810H.

W terenie sprawdzi się też lepsza czytelność panelu AMOLED ze szczytowymi 3000 nitów. prawdopodobnie z szafirowym szkiełkiem poprawiającym odporność wyświetlacza. Podobieństwo z Galaxy Watch5 Pro widzę też w kwestii baterii. Akumulator też ma 590 mAh, więc spodziewam się podobnego czasu pracy (ewentualnie dłuższego dzięki oszczędnościach wynikających z nowego układu obliczeniowego, o którym za moment szerzej). Galaxy Watch Ultra ma być kompanem podróżnika, więc Samsung postarał się podnieść pewne parametry do maksimum. Co konkretnie?

  • na Galaxy Unpacked podano choćby 100h czasu pracy w trybie power saving (48h w aktywnym)
  • większa bateria (jak w Pro) ma wytrzymać dłużej niż typowy zegarek Wear OS (wciąż jednak z pewnym limitem, którego platformie Google ciężko nie przekroczyć)
  • GPS ma zbierać sygnał z dwóch satelitów dla poprawy jakości lokalizacji (tutaj wspomniano o zaletach dla aktywnych w miejskiej zabudowie, szczególnie tej z city)
  • wśród specjalistycznych funkcji sportowych mają być te rowerowe (przedstawiono m.in. FTP do indywidualnego dopasowania prędkości w trakcie jazdy, którą Samsung Health przez połączenie z rowerowymi miernikami może przedstawić już tylko po czterech minutach jazdy)
  • tryb podróży z trasami powrotu (+ przystosowanie do działania w mrozie do -20°C i upałach do 55°C)
  • widzę też odpowiednią wytrzymałość przy wysokościach (9000 m.n.p.m oraz -500 poniżej)
  • automatyczne przełączanie wyświetlacza w tryb nocny (z lepszą widocznością treści)
  • trzy przyciski z ochroną na uderzenia i Quick Button z dodatkowymi opcjami
  • przygotowano też nowe paski przystosowane do działań terenowych

Galaxy Watch Ultra z ulepszonym BioActive Sensor

Wśród funkcji sportowych i turystycznych znajdziemy pakiet, który był już wcześniej oferowany w modelach Pro. Do tego dojdzie jeszcze zakres poprawionych pomiarów dzięki nowemu czujnikowi BioActive Sensor. Wyposażono w niego również Galaxy Watche7.

Powiększono fotodiody, więc ich czułość będzie wyższa. Jest ich mniej, ale zakres ich prac poprawi się na wzór czujników fotograficznych w aparatach. Tam w efekcie obraz ma więcej detali, natomiast w trackerach aktywności i zdrowia podniesie się precyzja danych związanych z odczytami docierającymi z ciała. LEDów będzie więcej. Będą też miały szersze spektrum (oprócz zielonych, czerwonych i podczerwonych dojdą jeszcze diody: niebieska, żółta, fioletowa, a choćby ultrafioletowa. Zoptymalizowano też ich rozmieszczenie. Mają być dwa razy wydajniejsze od poprzednio stosowanych. Samsung chce to wykorzystać do przewidywać w zakresie wellness oraz podpowiedziom zapobiegającym występowanie różnych sytuacji.

BioActive Sensor otrzyma Advanced Glycation End Products (AGEs) Index, który posłuży jako wskaźnik kondycji metabolicznej. Ma to wskazywać adekwatność sytuacji do wieku, by lepiej wpływać na nasze codzienne funkcjonowanie. Generalnie chodzi o zachęcenie do odpowiedniej aktywności i żywienia. Wszystkie czujniki łącznie mają usprawnić analizy pracy serca, ciśnienia krwi, natlenienia, jakości snu i regeneracji, a także poziomu stresu. Samsung podał, iż nowy sensor ma być aż o 30% dokładniejszy w mierzeniu pracy serca w trakcie intensywniejszych ćwiczeń.

W USA (a prawdopodobnie niebawem też w Europie) czujniki otrzymało certyfikację odpowiedniego urzędu (w tym wypadku FDA) dla wykrywania bezdechu sennego w trakcie snu. Wciąż w zasobach będą też wszystkie wcześniej oferowane przez Samsunga typy pomiarów. Sporo zadań w powyższych analizach ma wspomóc Galaxy AI, czyli algorytmy Sztucznej Inteligencji.

Galaxy Watch Ultra z Exynos W1000

Zacznę od najważniejszego, czyli mocy obliczeniowej. Kilka poprzednich generacji zegarków z linii Galaxy Watch pracowała na Exynosach produkowanych w litografii 5 nm. Galaxy Watch 5 i 6 otrzymały nowszego Exynosa W930, a Galaxy Watch 4, czyli rozpoczynający serię modeli z Wear OS – Exynosa W920. Czas na układ o aktualniejszych możliwościach. W Galaxy Watch Ultra (ale też Galaxy Watch7) przetwarzaniem danych zajmie się nowy Exynos W1000. Przedstawiałem jego możliwości na swoim blogu jeszcze przed prezentacją nowych wearables Samsunga, bo marka zdecydowała się odsłonić potencjał chipa wcześniej.

Exynos W1000 (foto: semiconductor.samsung.com)

Exynos W1000 został wykonany w litografii 3 nm (proces GAA z FOPLP zmniejszający gabaryty chipa oraz lepsze odprowadzanie ciepła). SoC zintegrowano z pamięcią DRAM oraz NAND flash, co ma generalnie ułatwić też konstruowanie wnętrza zegarków.

Samsung przekonuje, iż Exynos W1000 jest 3x szybszy od W930. To zasługa nowych rdzeni. Główny Cortex-A78 ma aż 1.6GHz, a towarzyszy mu jeszcze kwartet Cortexów-A55s z 1.5GHz. Grafiką w zegarkach ma się zająć G68 MP2. GPU ma obsłużyć obraz choćby w 640 x 640 pikseli (w Ultra jest 480 x 480), silnik dla trybu always-on display z 2.5D i obsługę bardziej zaawansowanych tarczek. W nowych chipach zaproponowano aż 32 GB na dane. W specyfikacjach widzę też obsługę modemów LTE Cat.4 150Mbps (DL) /Cat.5 75Mbps (UL). Trzeba przyznać, iż to propozycja konkurencyjna do nowszych zegarkowych Snapdragonów.

Galaxy Watch Ultra z Wear OS 5 (One UI 6 Watch) i Galaxy AI

Galaxy Watch Ultra i Galaxy Watch7 to już czwarta generacja zegarków Samsunga pracująca na systemie od Google ze specjalną przeróbką. Wear OS w piątej, czyli najnowszej odsłonie zadebiutuje na urządzeniach przy użyciu nakładki One UI 6 Watch. Na pokładzie znajdziemy wszystkie standardy proponowane w zegarkowej platformie od amerykańskiego giganta plus ulepszenia koreańskiej marki. Zaawansowany system operacyjny ma dostęp do sklepiku z aplikacjami oraz tarczkami, zbliżeniowe płatności, Asystenta Google i sporo innych.

Oprócz tego Samsung wdraża na zegarkach algorytmy już wspomnianego gdzieś wyżej Galaxy AI. Generatywne możliwości nowych modeli Sztucznej Inteligencji trafiają też w specjalnych trybach na elektronikę ubieralną. Większość będzie angażowana do przetwarzania danych:

  • wynik energetyczny – AI ma monitorować wskaźniki z ciała i podawać dzienny wynik stanu zdrowia (mamy na jego podstawie łatwiej dopasować odpoczynek, czy dostosować ćwiczenia)
  • funkcjonalna moc progowa w trakcie jazdy rowerem ma być szacowana na podstawie tętna w ciągu 10 minut (dzięki niej ustawimy intensywność jazdy zgodnie z FTP). Przy podpięciu Samsung Health do mierników rowerowych czas analiz skróci się choćby do 4 minut
  • odpowiedzi przez komunikatory mają być łatwiejsze do wysyłki z uwagi na analizowanie przez Galaxy AI poprzednich chatów (sugerując odpowiednie odpowiedzi – choćby z dopasowaniem do nastroju). Zakładam, iż z odpowiednią ochroną danych

Galaxy Watch Ultra – specyfikacje

Na koniec zebrałem jeszcze całościowy obraz Galaxy Watcha Ultra. Wylistowałem najważniejsze parametry smart zegarka i jego charakterystyczne wyróżniki. Ta odmiana zegarka będzie oczywiście najdroższą w ofercie koreańskiej marki (i jednocześnie najdroższą w historii zegarków Samsunga). Producent chce za zegarek aż 699€, co i tak wydaje się „okazją” przy kosztach Apple Watcha Ultra (drugiej generacji), które wynoszą aż 899€ (dla łatwiejszego rachunku podałem tą samą walutę, ale jeszcze zaktualizuję wszystko o polski cennik).

  • tytanowa koperta 47 mm w opcjach: Titanium Grey, Titanium Silver i Titanium White
  • inne mocowanie pasków od tego z bazowych Galaxy Watch
  • certyfikacje zgodne z normami 10ATM, IP68 oraz MIL-STD-810H
  • ekran: Super AMOLED (480×480) o średnicy 1.5″ i 3000 nitów szczytowej jasności
  • tryb obsługi przez dotykowy ekran, przyciski z boku koperty oraz funkcji Double Pinch, czyli podwójnego uszczypnięcia (gestowe sterowanie dla wybranych opcji)
  • chip: Exynos W1000 (3 nm)
  • konfiguracja pamięci: 2 GB RAM i 32GB
  • analizy sportowe i zdrowotne przy użyciu nowego czujnika BioActive Sensor
  • odczyty pracy serca, snu, saturacji, stresu, ciśnienia krwi (PPG), pomiary EKG i składu ciała, a także temperatury skóry
  • łączność: Wi-Fi, Bluetooth oraz 4G
  • bateria: 590 mAh (jak w Galaxy Watch5 Pro) – 100h w trybie power saving i 48h w trybie aktywnym
  • kompatybilność: niestety wciąż wyłącznie Androidami
  • system: Wear OS 5 z nakładką One UI 6 Watch
  • cena Galaxy Watch Ultra: 2899 zł

źródło: samsung.com

Idź do oryginalnego materiału