
Laptopy firmy Framework naprawdę robią wrażenie. Wydaje się, iż stworzenie od zera marki, która zaoferuje modułowe laptopy, będzie niemożliwe. Firma osiągnęła jednak niemały sukces. Teraz prezentuje swój następny produkt — tym razem to komputer stacjonarny Framework Desktop.
Od kilkunastu lat słyszymy o projektach modułowych laptopów, telefonów i innych urządzeń. Niestety głównie „słyszymy”, bo jak dotąd tylko jednej firmie udało się na szeroką skalę wcielić plany w życie. Pomysł takiego sprzętu ma kilka zalet. To niewątpliwie znacznie dłuższa żywotność, łatwiejsza naprawa oraz ekologia, która w przypadku sprzętu elektronicznego przybiera na znaczeniu.
Frameword Desktop — trochę słodki i choćby wydajny

Zacznijmy od tego, iż komputer wygląda całkiem zabawnie. Zabawnie nie wygląda jednak wcale jego specyfikacja, którą Framework oparł o procesory (do wyboru)
AMD Ryzen AI Max 385 oraz
AMD Ryzen AI Max+ 395 (w wersji 64 lub 128 GB RAM). Mamy tu więc pod dostatkiem mocy, by nie tylko pracować, ale choćby pograć w bardziej wymagające tytuły. Framework Desktop pozwala również wybrać w konfiguracji wentylator –
Cooler Master Mobius 120,
Cooler Master Mobius 120p ARGB lub
Noctua - NF-A12x25 HS-PWM. Dodatkowo można też wybierać z wielu dostępnych dysków M2, wersji z systemem Windows lub bez oraz akcesoriów.
[gallery columns="2" link="file" size="full" ids="274411,274412"]
Zabawa zaczyna się jednak dopiero gdy powiemy sobie o konstrukcji komputera. Zaawansowany konfigurator na stronie, pozwala na znacznie więcej niż tylko wybranie podstawowej specyfikacji. Obudowa tego komputera ma zaledwie 4,5 litra pojemności. Mimo to opiera się ona na magnetycznej konstrukcji z panelami. Ten boczny można choćby wymienić na przeźroczystą płytę, jeżeli ktoś będzie chciał wykorzystać wentylator z LED RGB. Górną płaską pokrywę można będzie zastąpić dedykowanym uchwytem, który ułatwi przenoszenie. Na frontowym panelu znajdziemy system wymiennych płytek, których zmieścimy tu aż 21. Można wybierać przy zamówieniu z sześciu kolorów, dwóch deseni oraz kilku dodatkowych z logo i zabawnymi grafikami. Wszystko to ma pozwolić na maksymalną personalizację sprzętu.
https://dailyweb.pl/framework-laptop-16-juz-w-sprzedazy-to-sprzet-ktory-zlozysz-z-przyjemnoscia-jak-lego/

Pisałem jednak o tym, iż sprzęt jest modułowy. Oczywiście modułowe laptopy Framework robią dużo większe wrażenie, ale również tu wykorzystano elementy tego konceptu. Na przodzie obudowy, tuż pod kolorowymi płytkami znajdują się dwa zloty na moduły akcesoriów.
[gallery columns="7" size="full" link="file" ids="274420,274419,274414,274418,274417,274416,274415"]
Jeśli chodzi o same moduły, to tu zaczyna się robić ciekawie i bardzo mi się ta koncepcja podoba. Oczywiście można by ponarzekać, iż chciałoby się ich więcej, ale nie można mieć wszystkiego — zwłaszcza w tak małej obudowie. Do wyboru mamy moduł czytnika kart SD, moduł czytnika kart Micro SD, moduł pamięci SSD (250 GB lub 1 TB), dodatkowe USB C, dodatkowe USB A, port audio jack, a choćby port Ethernetowy.
Cena komputera zaczyna się od 5 749 zł. Z racji, iż można tu wybierać z naprawdę wielu dodatków, cena może jednak znacznie przekroczyć 10 000 zł. Moja wymarzona konfiguracja zamknęła się 17 000 zł, co jest czystą abstrakcją! Więcej informacji
na stronie producenta.