TCL 50C635X1 (dalej dla uproszczenia zwany 50C635) jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. Telewizor pracował pod kontrolą systemu w wersji V8-R51MT05-LF1V501.020739 oraz systemu Android 11 (Google TV). Wyprodukowano go w polskiej fabryce TCL w Żyrardowie, a testowany egzemplarz pochodził ze sklepu x-kom.
Design
Konstrukcję telewizora charakteryzują następujące cechy:
- tylna ścianka: metal;
- pokrywa elektroniki: plastik;
- ramka wokół ekranu: metal;
- szerokość ramki: 1,5 mm;
- dolna listwa: metal;
- nóżki: wysokiej klasy plastik do złudzenia przypominający metal;
- rozstaw nóżek: 1002 mm;
- prześwit: 54 mm (pod logo);
- gniazda: po prawej stronie;
- pilot 1: plastikowy, bez podświetlenia, z wbudowanym mikrofonem;
- pilot 2: plastikowy, tradycyjny, bez podświetlenia.
Tak jak 55-calowy brat z tej samej serii, testowany telewizor ma ładny, spokojny i elegancki wygląd, jest dobrze wykonany i może się podobać.
Jakość obrazu telewizora TCL 55C635
Wyświetlacz
Telewizor wyposażono w wyświetlacz LCD typu VA. Główną zaletą matryc typu VA jest kontrast – wyższy niż w matrycach typu IPS czy ADS.
Termogram pokazuje, iż zastosowano podświetlenie bezpośrednie.
Do konwersji niebieskiego światła z podświetlenia zastosowano metodę hybrydową.
Konwersję do barwy zielonej realizują głównie kropki kwantowe, a za konwersję do barwy czerwonej odpowiada fosfor TriGain (PFS/KSF). Oznacza to, iż 55C635 nie jest typowym, „pełnym” QLED-em, ale co najwyżej „pół-QLED-em”, bowiem nie użyto w nim dwóch rodzajów kropek kwantowych, jak w typowych QLED-ach. To nic dziwnego i nowego w tej klasie – konkurencyjne telewizory Dual LED też wykorzystują „monochromatyczne” kropki kwantowe w celu redukcji kosztów.
Kolory
W lekko ocieplonym (tj. wykazującym nadmiar składowej czerwonej) trybie film (6257K) średni błąd odwzorowania testowej próbki kilkudziesięciu kolorów wyniósł 2,0, czyli poniżej progu postrzegalności.
Odwzorowanie kolorów na poszczególnych poziomach nasycenia było bardzo dobre, z wyjątkiem czerwieni, która na poziomie 100% była zbyt mocno nasycona.
Pod kątem w poziomie kolory nieco bledną i to nieco bardziej niż w modelu 55-calowym (tamten miał 6 domen na subpiksel, a 50C635 ma tylko 4).
Za reprodukcję kolorów na wprost wystawiam 50C635 pozytywną ocenę.
Szeroka paleta barw
Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 90% (55”: również 90%), co jest więcej niż dobrym wynikiem w tej cenie i klasie. Z kolei średni błąd odwzorowania testowanego zestawu kolorów (przy MaxCLL=1000 cd/m^2, MaxFALL=400 cd/m^2) wyniósł 5,5 (55”: również 5,5), a więc plasował się w strefie średniej.
Jak widać, są to wyniki identyczne, jak w modelu 55-calowym.
Czerń i kontrast
Współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 4746:1 (55”: 5146:1), co jest bardzo dobrym wynikiem. Na szczęście tym razem producent nie zastosował swoich ulubionych sztuczek: nie wykryłem ani zmanipulowanej w pobliżu czerni charakterystyki jasności, ani podniesionego poziomu czerni (fabryczny jest w zasadzie w porządku, ewentualnie można go zmienić z 50 na 51).
Standardowa scena testowa SDR z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, HDR10) wypadła bardzo dobrze.
W filmie Diuna (Dune, 2021) było moim zdaniem jeszcze lepiej.
Czerń była jednolita bez dokuczliwych przejaśnień (te widoczne w scenie ze Zjawy pochodzą od aparatu). Z kolei czerwone zafarbowanie zdjęć z Diuny to błąd fotografa, czyli mój.
W sumie TCL 50C635 w warunkach domowego kina nie zawiedzie.
HDR
W trybie HDR na planszy 10% maksymalna luminancja po trzech minutach pomiaru wyniosła 410 cd/m^2 (55”: 405 cd/m^2), co jest wynikiem ponadprzeciętnym i w zasadzie nieróżniącym się istotnie od wyniku modelu 55-calowego.
Funkcję dynamicznego mapowania tonów radzę pozostawić włączoną, bowiem znacznie poprawia ona widoczność szczegółów w światłach.
Odwzorowanie ruchu
TCL 50C635 wyposażono w wyświetlacz LCD klasy 60Hz. Maksymalna ostrość obrazów ruchomych wyniosła 150 linii (TVL) na 1080 maksimum, co jest słabym wynikiem, typowym dla najwolniejszych paneli 60-hercowych.
Bardzo interesujące było to, iż na 50C635 w ogóle nie zauważyłem żółtych smug ciągnących się za ruchomym obiektem (tzw. „yellow ghosting”). Najprawdopodobniej przyczyną jest inna matryca LCD w modelu 50-calowym albo zmiany wprowadzone w sposobie wysterowania panelu, albo też obie te przyczyny razem. W każdym razie brak żółtych smug powitałem z nieskrywaną ulgą.
Jeśli chodzi o pozostałe zjawiska związane z ruchem to:
- wbrew pozorom upłynnianie ruchu realizuje nie DPOWRL, ale funkcja o nazwie redukcja migotania;
- zjawisko brudnego ekranu (ang. DSE, dirty screen effect) było małe;
- smużenie było niestety średnio-duże.
Jakość dźwięku
TCL 50C635 ma dwa przetworniki szerokopasmowe – moim zdaniem identyczne, jak te w większym modelu (55C635).
Brzmienie jest moim zdaniem identyczne, jak modelu 55-calowym, czego potwierdzeniem jest charakterystyka częstotliwościowa.
Opada ona od 266Hz, czyli niemal w tym samym miejscu jak w 55C635. Drugi, tym razem gwałtowny spadek widać w okolicy 100Hz, czyli znowu tak jak w 55C635.
55C635 brzmi spokojnie, łagodnie, nienatarczywie i niemęcząco. Bas jest lekki i dość chudy, ale przynajmniej niepodbity i niezniekształcony.
Do dyspozycji mamy siedem trybów brzmienia:
- dynamiczny;
- standard;
- film;
- muzyka;
- wycisz głos;
- gry;
- sport.
Typowego korektora brak, ale jego funkcjonalność dostępna jest częściowo w takich opcjach jak wzmacniacz basów, czystość głosu, definicja, które korygują poszczególne podzakresy, dzięki czemu możemy w pewnym (dość ograniczonym) stopniu dopasować brzmienie do własnych upodobań. Szkoda tylko, iż termin „definicja” czy „sound virtualizer” przeciętnemu użytkownikowi raczej kilka powie.
W sumie brzmienie oceniam pozytywnie, choć do muzyki niezbędny będzie głośnik zewnętrzny.
Funkcje smart telewizora TCL 55C635
TCL 50C635 działa pod kontrolą systemu Android 11 i w wersji Google TV. Multimedia i aplikacje są niemal identyczne, jak w pozostałych modelach z tej serii, tak więc aby się nie powtarzać, odsyłam Was do wcześniejszej recenzji.
Złącza i interfejsy
- HDMI 1 – 2.0
- HDMI 2 – 2.0
- HDMI 3 – 2.0 eARC
- HDMI 4 – brak
- USB – 2
- Ethernet – 1
- Optyczne – 1
- Słuchawkowe – 1
- Bluetooth – tak
- Wi-Fi – tak
Najnowsza konsola Xbox tak oto oceniła możliwości telewizora TCL 50C635:
Jak widać, wg Xboksa jedynym „minusem” jest brak obsługi treści 120Hz.
Specyfikacja sprzętowa
Parametry wg producenta:
- rodzaj wyświetlacza – LCD
- przekątna (cale) – 50
- kształt wyświetlacza – płaski
- maksymalna rozdzielczość – 3840×2160
- tunery TV – DVB-C,
DVB-S2, DVB-T2
Parametry zmierzone (ustawienia fabryczne)
- kontrast ANSI(x:1) – 4746:1
- średni błąd odwz. kolorów dE2000 (BT709) – 2,0
- pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (%) – 90
- input lag (ms) – 9,6
Warto zaznaczyć, że:
- im wyższy współczynnik kontrastu, tym lepiej,
- średni błąd odwzorowania kolorów poniżej 3,0 to bardzo dobry wynik, a jeżeli wynosi poniżej 1,0 – świetny wynik; generalnie im mniej, tym lepiej,
- im większe pokrycie przestrzeni UHDA-P3, tym kolory bardziej nasycone, a tym samym żywsze i bardziej atrakcyjne.
Podsumowanie
TCL 50C635 jest bardzo podobny do swojego większego krewniaka z tej samej serii. Główną różnicą jest inny wyświetlacz LCD, inny współczynnik kontrastu i inna (większa) degradacja kolorów pod kątem). Z drugiej strony 50C635 nie stosuje sztuczek z charakterystyką jasności czy poziomem czerni, w czym ma przewagę nad większym bratem. I tak jak on jest również telewizorem godnym polecenia.
Minusy
- spore smużenie i bardzo niska ostrość obrazów ruchomych
- degradacja kolorów pod kątem (większa niż w 55C635)
- jakość systemu pozostawia sporo do życzenia
- rażące błędy językowe w polskiej wersji menu
- włożenie modułu CI utrudni dostęp do 3 gniazd
- gniazda dość daleko od krawędzi obudowy
Plusy
- bardzo dobra reprodukcja kolorów w ustawieniach fabrycznych
- ponadprzeciętny kontrast
- poszerzona paleta barw
- ponadprzeciętna jasność w trybie HDR
- niski input lag
- bogate multimedia
- przyjemne brzmienie
Przydatność telewizora
Telewizor TCL 50C635 kupisz w x-kom
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.