Jeżeli szukaliście kiedyś nowego urządzenia, takiego jak telefon, pralka, lodówka lub w zasadzie jakiegokolwiek innego sprzętu RTV/AGD i zrobiliście wnikliwą analizę tego, co oferuje sprzęt z różnych półek cenowych, z pewnością dostrzegliście coś ciekawego. Powyżej określonej kwoty dopłaca się zwykle za obecność technologii niespecjalnie istotnych lub po prostu takich, bez których do tej pory byliście w stanie żyć. Każdy producent ma w swojej ofercie propozycje stanowiące tak zwany „złoty środek”. Zapewniają one możliwie atrakcyjną cenę oraz realnie użyteczne technologie i funkcje. Dziś skupimy się w tym kontekście na telewizorach, a konkretnie urządzeniach z najnowszych serii Xiaomi TV A Pro 2025 i Xiaomi TV A 2025. To modele są tak interesujące, iż naprawdę warto je poznać bliżej.
Rozmiar telewizora ma znaczenie
Osoby pamiętające początki płaskich telewizorów i ich ceny w Polsce mogą przeżyć niemałe zaskoczenie po zerknięciu na tegoroczną ofertę Xiaomi. Oto bowiem w promocyjnej cenie 2599 złotych do 7 lipca można kupić 65-calowy model Xiaomi TV A Pro 2025 z wyświetlaczem QLED Quantum Dot (kwantowa kropka) oraz obowiązkowej przy tej przekątnej rozdzielczości 4K (3840×2160 pikseli). Nieco drożej, bo w cenie 3599 złotych nabyć można gigantyczny, bo aż 75-calowy, wariant tego samego modelu. Połączenie kwantowej kropki, ogromnej matrycy i tak niskiej ceny zwróci uwagę niejednego i nic dziwnego.
Lwia część konsumentów doceni przede wszystkim wrażenia płynące z rozmiaru ekranu. Większy wyświetlacz to lepsza immersja. Im większe pole widzenia wypełnia telewizor, tym bardziej kinowe wrażenia z odtwarzania ulubionych filmów na Netfliksie. Uwierzcie mi, rodzaj zastosowanej matrycy spada tu na drugi plan, choć obecność wyświetlającego miliard kolorów panelu QLED w tak rozsądnie wycenionym telewizorze to szalenie miły dodatek.
I nie, tak duże telewizory nie są za duże. Optymalna odległość od 65-calowego telewizora 4K to zaledwie ok. 230 centymetrów, a minimalna to tylko ok. 140 cm. W przypadku modelu 75-calowego optimum to ok. 285 cm, a minimum – 170 cm. Sami widzicie, iż nie trzeba mieć ogromnego pokoju, aby postawić w nim takiego kolosa.
Google TV to system dający spore możliwości
Osoby szukające telewizora z jak największym wyborem dodatkowych aplikacji powinny zainteresować się propozycjami działającymi pod kontrolą Google TV. Google TV to platforma Smart TV rozwijana przez Google, będąca następcą Android TV i przypominająca w dużym stopniu system Android. Wbudowany Chromecast pozwala na łatwe przesyłanie treści z telefonu, tabletu lub komputera na ekran telewizora. Sklep z aplikacjami umożliwia z kolei pobranie wszystkich wiodących aplikacji, a choćby gier znanych z Androida.
Telewizory Xiaomi TV A Pro 2025 z Google TV mają choćby zdalnego asystenta głosowego (Asystenta Google). Pozwala on jeszcze szybciej i wygodniej obsługiwać poszczególne funkcje telewizora, czy choćby wyszukiwać zawartość w obrębie zainstalowanych na nim aplikacji. Wystarczy sięgnąć po pilota Bluetooth i przemówić do wbudowanego głośnika. Na dodatkowe aplikacje w telewizorach Xiaomi znajduje się ok. 8 GB przestrzeni.
Jednocześnie system Google TV nie ma wygórowanych wymagań i działa płynnie na telewizorach Xiaomi wykorzystujących 4-rdzeniowe procesory i 2 GB pamięci RAM. Jest Wi-Fi 5 (5 GHz i 2,4 GHz), Bluetooth 5.0, dwa porty USB 2.0 i trzy HDMI z obsługą eARC.
60 Hz w telewizorze – czy wystarczy?
Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie indywidualnie. Telewizor to nie komputer będący w stanie generować w grach po 200-300 klatek na sekundę. Częstotliwość odświeżania obrazu to tak naprawdę maksymalna liczba klatek na sekundę, jakie jest w stanie wyświetlić dany panel. Lwia część treści dostępnych na YouTube, telewizji naziemnej i platformach streamingowych jest dostarczana w 24, 23,976, 30, 50 lub 60 klatek na sekundę. Czy zatem szybka matryca to coś niezbędnego? Prawdopodobnie nie, o ile nie jesteś graczem, korzystającym z komputera podpiętego pod telewizor.
Aby zachować atrakcyjną cenę w telewizorach Xiaomi TV A Pro 2025 zastosowano panele 60 Hz, oferując jednocześnie technologię upłynniania MEMC (ang. Motion Estimation, Motion Compensation). Dzięki niej telewizor przewiduje ruchy na ekranie, celem spotęgowania wrażenia płynnego ruchu. Przydaje się w trakcie oglądania widowisk sportowych, choć nie każdy zechce choćby ją włączyć, chcąc cieszyć się możliwie najlepszą jakością obrazu, a ta w przypadku telewizorów Xiaomi TV A Pro 2025 jest bardzo dobra, mając w pamięci ich cenę.
Dodam jeszcze, iż w skład serii Xiaomi TV A Pro 2025 wchodzą modele o przekątnych 43, 55, 65 i 75 cali. Ten w rozmiarze najczęściej wybieranym przez Polaków, 55-calowym w promocji obowiązującej od 1 lipca do 14 lipca tego roku sprzedawany będzie w cenie 1999 złotych (zamiast 2199 złotych).
A jeżeli ktoś szuka czegoś jeszcze taniej?
To Xiaomi ma odrobinę tańsze propozycje. Mowa o serii Xiaomi TV A 2025, w skład której wchodzą modele telewizorów o przekątnych 43 oraz 50 cali, sprzedawane za odpowiednio 1299 złotych (w promocji obowiązującej od 1.07 do 14.07 za 1199 złotych) i 1599 złotych. przez cały czas mamy tu do czynienia z telewizorami z systemem Google TV i matrycami 4K, ot nie wykonanymi w technologii Quantum Dot. Czy to coś złego? W żadnym razie – dzięki temu można oszczędzić jeszcze więcej na ich zakupie.
Tańsze telewizory z oferty Xiaomi można polecić nie tylko osobom dysponującym ograniczonym budżetem. Ich parametry nie odbierają mocno od propozycji z serii Pro, a są przecież jeszcze przystępniejsze cenowo. Wielu potencjalnych kupujących porównując matryce stwierdzi z różnych powodów, iż chce zachować nieco pieniędzy i wystarczy im jakość obrazu oferowana przez zastosowany tu panel.
43-calowy Xiaomi TV A 2025, sprzedawany promocyjnej w cenie 1199 złotych to w tej chwili jeden z najtańszych sensownych telewizorów 4K na rynku. Ponadto, kupując go w sklepie mi-home.pl zakup da się rozłożyć na 10 rat 0%. Wyobrażam sobie, iż niektórzy widząc atrakcyjne ceny telewizorów mogą zechcieć wstawić 65- lub 75-calowy telewizor Xiaomi TV A Pro 2025 do salonu, a nieco tańszy Xiaomi TV A 2025 na przykład do pokoju dziecięcego, kuchni, czy też sypialni.
Telewizory Xiaomi TV A i A Pro nie wyglądają na tanie
Proponuję Wam wybrać się do sklepu, w którym sprzedawane są telewizory i przeprowadzić ślepy test. Obejrzyjcie kilka, kilkanaście telewizorów i na podstawie tego, co widzicie, postarajcie się oszacować ich ceny. Gwarantuję Wam, iż nie będzie to łatwe zadanie. Oczywiście panele OLED będą wybijać się na tle konkurencji osobom mającym świadomość zalet tych matryc, ale zgadnięcie ceny odbiornika na podstawie wyświetlanego obrazu lub wyglądu jest szalenie trudne. Nie inaczej jest w przypadku propozycji ze stajni Xiaomi – te zaskakują bowiem jakością obrazu i wykonaniem.
Jeszcze do niedawna kupienie 65-calowego telewizora 4K z matrycą Quantum Dot za 2600 złotych było rzeczą niemożliwą. Dziś stojąc przed tym urządzeniem trudno uwierzyć w jego cenę. Konstrukcja ma minimalne ramki otaczające ekran, z głośników wydobywa się niezłej jakości dźwięk (jest wsparcie DTS-X i Virtual-X). Obraz spodoba się większości potencjalnych kupujących. Nie wierzysz? Sam się przekonaj. jeżeli nie dostrzeżesz różnicy „na minus” pomiędzy tymi telewizorami, a droższymi, to… po co przepłacać?
Jedno jest pewne: bez dwóch zdań warto obejrzeć omawiane tu telewizory Xiaomi w sklepie stacjonarnym. Wtedy każdy będzie mógł na własne oczy przekonać się, czy różnice pomiędzy nimi a droższymi propozycjami, są dla niego zauważalne i warte dopłaty nierzadko niemałych pieniędzy.
Telewizory Xiaomi jeszcze taniej
Obecnie w oficjalnych sklepach Xiaomi mi-home.pl, mi-markt.pl i u autoryzowanego sprzedawcy mi-store.pl na wybrane telewizory obowiązuje „Mistrzowska oferta”. Potrwa ona do 7 lipca tego roku. Na jej mocy niektóre modele z kodem MISTRZOSTWA12 kupicie choćby 12 procent taniej. Zapisując się do newslettera na mi-home.pl zaoszczędzicie kolejne 40 złotych.
Artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z Xiaomi