W naszej redakcji zagościł jeden z najnowszych bezprzewodowych pionowych odkurzaczy mopujących dedykowanych do sprzątania twardych powierzchni. Zaprezentowany na targach CES 2025 Dreame H15 Pro niektórym może wydawać się odkurzaczem ostatecznym w domach pozbawionych dywanów. Czy faktycznie taki jest? Zaraz się przekonacie.
Cena i zestaw startowy
Bezprzewodowy odkurzacz pionowy mopujący Dreame H15 Pro do 10 kwietnia sprzedawany jest w promocyjnej cenie 2499 złotych. Po tym terminie cena wzrośnie do poziomu sugerowanego 2999 złotych. Jedni powiedzą, iż dużo, a inni, że… wszystko wkoło nas jest dość drogie. W tej cenie otrzymujemy jednak naprawdę solidny sprzęt, no i bogaty zestaw startowy. Wewnątrz opakowania znalazł się moduł odkurzacza, uchwyt, stacja ładująca, zapasowa rolka do szczotki, wymienny filtr, szczoteczka do czyszczenia, no i płyn do mycia podłóg.

Dreame H15 Pro nie odbiega jakością wykonania od innych odkurzaczy Dreame
Marka Dreame postawiła po raz kolejny na solidne wykonanie i estetyczny, może choćby nieco futurystyczny wygląd. O ile rączka z włącznikiem i zmianą trybu pracy to prostu rączka, to moduł odkurzacza ma już ekran prezentujący stan naładowania baterii, wybrany tryb sprzątania oraz ikonę informującą o zapełnieniu zbiornika na nieczystości. Cała konstrukcja wykonana została z dobrej jakości tworzyw stucznych.
Zbiornik na brudną wodę ma pojemność 700 ml, a na czystą 780 ml. To naprawdę sporo. Zbiornik na czystą wodę znajduje się tuż przy podstawie i w orientacji poziomej. Nieczystości z kolei lądują w górnej części urządzenia. Zabrakło pojemnika automatycznie dozującego płyn do mycia, obecnego w modelu Dreame H13 Pro. Nie ma także LED-owego podświetlenia szczotki, którego miał poprzednik.

Dreame H15 Pro ma masę 5,8 kg i nie jest najlżejszym z mopujących odkurzaczy pionowy. Prowadzenie go po powierzchniach płaskich jest jednak wspomagane – zarówno do przodu, jak i do tyłu, co ułatwiają dwa duże koła – i całkiem proste.
Wjedzie pod meble, dojedzie do krawędzi
Budowa Dreame H15 Pro pozwala wjeżdżać nim też wygodnie pod meble, bowiem można z niego korzystać zupełnie na płasko, w poziomie, złożyć pod kątem 180 stopni, czy jak tam sobie to nazwiecie. Szczotka urządzenia mieści się pod meblami o wysokości do 9,6 cm, a korpus – do 14 cm. Prowadzenie odkurzacza w tej orientacji ułatwia dodatkowe kółeczko.

Specyficzna budowa i system GapFree zapobiegają powstawaniu zacieków podczas mopowania i sprawiają, iż Dreame H15 Pro odkurza skutecznie również powierzchnie przy krawędziach. W przypadku mopowania do krawędzi zostają jakieś 2-3 centymetry niewymywalnej powierzchni.
Dreame H15 Pro może działać w jednym z czterech trybów intensywności, ale tryb automatyczny – dopasowujący się do poziomu zabrudzeń – działa na tyle dobrze, aby zapomnieć o trybach manualnych. Siła ssania na poziomie 21000 Pa pozwala Dreame H15 Pro odkurzać powierzchnie twarde choćby za pierwszym przesunięciem elektroszczotki. Jest to oczywiście jak zawsze uzależnione od kierunku przesuwania odkurzacza, ale też wielkości i twardości drobin.

Podłogi – tak, dywany – nie
Kusiło mnie sprawdzić, czy suche zanieczyszczenia nie stanowią też większego wyzwania na dywanach z krótkim włosiem, ale producent w instrukcji obsługi wskazuje wprost, iż do sprzęt wyłącznie do twardych powierzchni – paneli, podłóg drewnianych, winylowych, kafelek i podobnych. A mopowanie?

Dreame H15 Pro mopuje naprawdę skutecznie, choć jak podobne urządzenia wykorzystuje do tego pojedynczy obrotowy wałek, a nie dwa jak w elektrycznych mopach do podłóg. W przedniej części elektroszczotki widnieje ściągaczka do cieczy, eliminująca powstawanie zacieków i zagarniająca rozlane ciecze w stronę wałka. Po zaprzestaniu mopowania odkurzacz automatycznie zasysa wodę, aby nie zostawić plamy w chwili oderwania go od mytej powierzchni. Nie spodziewajcie się, iż Dreame H15 Pro mopuje z taką siłą, z jaką przecieracie panele na kolanach mokrą ścierką. Fizyki nie da się oszukać.

Warto dodać, iż odkurzacz 2w1 od Dreame skutecznie odkurza wszelkie rozlane płyny i jest w stanie realnie wymyć (a nie tylko zmoczyć i rozmazać) brudną podłogę.
No i jeszcze jedne dobre wieści: w tę szczotkę nie wplątują się włosy. Absolutnie żadne. System TangleCut działa jak należy.
Stacja dokująca Dreame H15 Pro naładuje, wymyje i wysuszy szczotkę z mopem – i to jak!
Wystarczy wsadzić odkurzacz do stacji dokującej, aby poddać go myciu i dezynfekcji, co umożliwia system ThermoTub. Woda jest gorąca, niemal wrząca, gwarantując tym samym wyeliminowanie bakterii ze szczotki. Po procesie mycia rolki są suszone gorącym powietrzem o temperaturze 90 stopni. Do wyboru są tryby czyszczenia Standard, Deep-Clean i automatyczny. Suszenie mopa trwa zaledwie 5 minut.

Miło, iż odkurzacz wyręcza w tej kwestii użytkownika, no bo chyba nikt nie lubi się babrać z myciem szczotek. Dodam, iż proces czyszczenia jest dość głośny, a hałas to choćby 75 decybeli – tak głośno proces czyszczenia trwa jednak krótszą chwilę. Samo suszenie mopa jest już całkiem ciche.
Jak przystało na nowoczesny odkurzacz, jest tu także apka, ale spokojnie: zupełnie opcjonalna. Dreame H15 Pro sparujecie ze telefonem lub tabletem poprzez Wi-Fi 2,4 GHz z aplikacją Dreamehome, dzięki czemu zyskacie dostęp do garści opcji. Ustawicie siłę ssania, poziom dozowania wody oraz opcje mycia i suszenia mopa. Fajna sprawa dla zaawansowanych użytkowników, zbyteczna dla osób nie chcących zaprzątać sobie tym głowy.

Czas działania na baterii jest zgodny z deklaracją producenta
Deklarowany czas działania na baterii to 60 minut i potwierdzam, iż da się go wyrównać. Oczywiście w trybie turbo akumulator rozładujecie znacznie szybciej, ale to żadne zaskoczenie. Realnie w moim mieszkaniu z dwoma kotami starczał on na mniej więcej 45 minut odkurzania w trybie automatycznym.
Dreame H15 Pro – czy warto?
Dreame H15 Pro jak na odkurzacz mopujący cechuje się wysoką skutecznością na w zasadzie każdej powierzchni. Jego niewątpliwym atutem są naprawdę skuteczne mopowanie oraz praktyczna stacja ładująca z funkcją automatycznego mycia i suszenia. jeżeli szukacie sprzętu do domu lub mieszkania w którym są wyłącznie twarde podłogi, będziecie zadowoleni lub wręcz zachwyceni.

Jeżeli jednak na mopowaniu niespecjalnie Wam zależy, a najważniejsze jest odkurzanie zróżnicowanych powierzchni, no to w ofercie Dreame – lub innych producentów – znajdziecie sprzęt radzący sobie dobrze także z dywanami. Nie umyjecie nim podłóg, ale… coś za coś!