3 godzin temu
Trump zmienia zdanie o szefie Intela – chwali go po tym, jak wzywał do rezygnacji, oskarżając o zbyt bliskie związki z Chinami
Prezydent USA Donald Trump spotkał się w poniedziałek z dyrektorem generalnym Intela, Lip-Bu Tanem, zaledwie kilka dni po tym, jak publicznie domagał się jego natychmiastowego ustąpienia ze stanowiska. Po rozmowie Trump nazwał historię kariery Tana „niesamowitą” i zapowiedział dalsze konsultacje z nim oraz członkami swojego gabinetu. W reakcji na te słowa akcje Intela wzrosły o 2% w handlu posesyjnym.
Spotkanie w Białym Domu potwierdził rzecznik Intela, podkreślając, iż rozmowa dotyczyła „zaangażowania firmy w umacnianie pozycji USA w technologii i produkcji półprzewodników”. Tan, który objął stanowisko w marcu po odejściu Pata Gelsingera, od początku swojej kadencji walczy z trudną sytuacją – słabą pozycją Intela w segmencie AI, cięciami w dziale foundry i odwołaniem inwestycji w fabryki w Niemczech i Polsce, a także spowolnieniem rozwoju zakładu w Ohio.
Jeszcze w zeszłym tygodniu Trump pisał na Truth Social, iż Tan jest „mocno skonfliktowany” (w znaczeniu konfliktu interesów) i „musi ustąpić natychmiast”. Krytyka pojawiła się po pytaniach senatora Toma Cottona o potencjalne powiązania Tana z Chinami oraz o konieczność wycofania się z inwestycji w spółki związane z Chińską Partią Komunistyczną i Armią Ludowo-Wyzwoleńczą. Zmiana tonu wobec szefa Intela zbiegła się z intensywnymi działaniami administracji Trumpa w sektorze półprzewodników. W ostatni weekend Nvidia i AMD zgodziły się przekazywać 15% przychodów ze sprzedaży chipów AI do Chin w zamian za licencje eksportowe. Trump ujawnił, iż początkowo żądał 20%, ale po negocjacjach z CEO Nvidii, Jensenem Huangiem, ustalono niższą stawkę.
Lip-Bu Tan, 65-letni menedżer pochodzący z Malezji i wychowany w Singapurze, jest absolwentem amerykańskiego MIT. Podkreśla, iż odwrócenie negatywnego trendu w Intelu wymaga czasu i cierpliwości. Od początku roku akcje spółki zyskały 3%, podczas gdy indeks S&P 500 wzrósł o 8,4%. Po zmianie zdania przez prezydenta USA akcje Intela wzrosły o ponad 4%.
