Jeszcze kilka lat temu o technologiach skanowania twarzy mówiło się w Internecie głównie w kontekście odzierających obywateli z prywatności praktyk stosowanych w Chinach. Dziś technologia skanowania twarzy dość niespodziewanie trafiła do popularnej aplikacji Discord. Narzędzie umożliwiające milionom internautów z całego świata sprawną komunikację rozpoczęło testy rozwiązania w Wielkiej Brytanii i Australii.
Discord skanuje twarz, aby przeprowadzić weryfikację wieku
Już od dłuższego czasu postuluje się ograniczanie dostępu do wybranych treści w sieci osobom pełnoletnim. Nikt nie stworzył do tej pory jednak sprawnie działającego, niezawodnego systemu, który dałoby się wprowadzić w życie na gruncie europejskim. Testy swojego rozwiązania rozpoczął niespodziewanie Discord, jedna z najpopularniejszych na świecie platform do komunikacji online.
Discord rozpoczął ograniczone testy systemu weryfikacji wieku z wykorzystaniem technologii rozpoznawania twarzy oraz skanowania dokumentów tożsamości. Firma tłumaczy, iż celem pilotażu jest ograniczenie dostępu do niektórych funkcji i przestrzeni na platformie, szczególnie dla niepełnoletnich użytkowników. Test prowadzony jest w tej chwili w Wielkiej Brytanii i Australii.

Jak podkreśla Discord, prywatność użytkowników pozostaje priorytetem. Firma informuje, iż dane biometryczne wykorzystywane do weryfikacji wieku przetwarzane są wyłącznie lokalnie na urządzeniu użytkownika, bez przesyłania ich przez sieć czy zapisywania na serwerach. Dotyczy to zwłaszcza technologii rozpoznawania twarzy, będącej jedną z dwóch dostępnych metod weryfikacji. Alternatywnie użytkownik może zeskanować oficjalny dokument tożsamości dzięki aparatu w telefonie. Według zapewnień firmy, dane z dokumentu są usuwane natychmiast po potwierdzeniu wieku.
Ale… dlaczego?
Wprowadzenie testów weryfikacji wieku poprzez skanowanie twarzy na Discordzie to reakcja na narastającą krytykę dotyczącą niewystarczającej ochrony nieletnich przed szkodliwymi treściami i potencjalnymi zagrożeniami w sieci. W przeszłości platforma była oskarżana o umożliwianie kontaktów dorosłych z dziećmi oraz o niewystarczające filtrowanie treści nieodpowiednich dla osób poniżej 18. roku życia.
Władze Wielkiej Brytanii już od kilku lat dążą do wdrożenia skutecznych mechanizmów weryfikacji wieku w przestrzeni cyfrowej. Z kolei Australia planuje całkowity zakaz korzystania z mediów społecznościowych przez osoby poniżej 16. roku życia. Przepisy te mają wejść w życie do końca 2025 roku.