Od kiedy pamiętam, nienawidziłam
odkurzać. Długość kabla nigdy nie wystarczała, żeby swobodnie dojechać we wszystkie zakamarki choćby małego mieszkania, odkurzacz blokował się między meblami i przewracał się do góry nogami przy mocnych pociągnięciach niczym żuk gnojak trącony stopą. W końcu podjęłam decyzję o zakupieniu nowego urządzenia do sprzątania. Wybierałam między odkurzaczem pionowym i tradycyjnym.