Czy chip Apple C1 oznacza, iż ​​MMWave 5G jest martwy?

cyberfeed.pl 1 dzień temu


Jabłko osiągnął wczoraj główny kamień milowy, kiedy wprowadził iPhone’a z własnym modemem wewnętrznym zamiast Qualcomm jeden: Chip C1.

To był najważniejszy cel dla firmy od wielu lat z dwóch powodów, więc w końcu zaznaczenie pudełka jest dość dużym momentem…

Podwójne korzyści z układu C1

Jak zauważyliśmy wczoraj, porzucenie modemu Qualcomm dla C1 jest podwójnie wygrane dla Apple.

Po pierwsze, struktura opłat Qualcomm, którą Apple od dawna uważa za niesprawiedliwe. Kiedy Apple kupił modemu od firmy, musiał zapłacić dwa razy: raz za sam chip, i ponownie za opłatę licencyjną zezwalającą na wykorzystanie technologii. Apple nazwał tę praktykę „podwójnym zanurzeniem”.

To tak, jakby Apple sprzedaje ci iPhone’a, ale wymaga zakupu osobnej licencji na oprogramowanie na iOS. Lub w tym funkcja tworzenia kopii zapasowych iPhone’a, ale sprawiając, iż płacisz dodatkowo za wystarczającą ilość iCloud Stor – OK, może nie ta.

Po drugie, Apple zacytował wydajność energetyczną nowego układu.

Rozszerzając korzyści płynące z Apple Silicon, C1 jest pierwszym modemem zaprojektowanym przez Apple i najbardziej wydajnym modemem na iPhonie, zapewniając szybką i niezawodną łączność komórkową 5G. Apple Silicon-w tym C1-zupełnie nowy wewnętrzny projekt i zaawansowane zarządzanie energią iOS 18 przyczyniają się do niezwykłej żywotności baterii.

Im więcej konstrukcji Apple, tym bardziej firma może zmaksymalizować wydajność w sposób, w jaki wszystko działa razem.

Ale brak MMWave 5G

Postrzegano wcześniej, iż chip z pierwszej generacji Apple obejmowałby pewne kompromisy, a teraz wiemy, co to jest.

Chip C1 obsługuje Wi-Fi 6, a nie Wi-Fi 7, a także brakuje mu MMWAVE 5G. Jest to ultra-wysoką prędkość, ale także ultra krótkowzroczną wersję 5G, która jest bardziej jak forma Wi-Fi niż dane mobilne, ponieważ musisz być bardzo blisko stacji bazowej, aby uzyskać zasięg.

Teoria była taka, iż ​​MMWave 5G będzie szeroko wdrażany w obszarach z wieloma ludźmi: lotniskami, stacji tranzytowych, miejsc rozrywki, centrów handlowych i tak dalej. Rzeczywistość jest jednak taka, iż ​​dostępność jest niezwykle ograniczona. Wydaje się, iż przewoźnicy zdecydowali, iż sama objętość potrzebnych stacji bazowych jest po prostu zbyt droga, aby uzyskać funkcję z raczej niszowym urokiem.

Biorąc pod uwagę niewiarygodnie ograniczoną obsługę przewoźnika, a Apple czuje się komfortowo, wprowadzając modem chip bez tej funkcji, czy to oznacza, iż ​​5G MMWAVE jest skutecznie martwe?

Może być zawarte w chipie C2

Może.

Jest prawdopodobne, iż Apple celowo ograniczyło wyzwania, które musiał pokonać przy wprowadzeniu pierwszego modemu, ale doda funkcje w kolejnym. Bloomberg Uważa, iż ​​MMWave 5G będzie jednym z nich, pojawiającym się w chipie drugiej generacji-ale mówi, iż nie dotrze do składu iPhone’a 17, tylko na iPhone 18.

To może być przypadek, ale wskazuje również na pogląd Apple, iż funkcja jest ładna, a nie niezbędna specyfikacja.

Mój własny pogląd jest taki, iż MMWave 5G jest szumem: pozwoliło przewoźnikom i producentom telefonicznym na zdobycie nagłówków z roszczeniami dotyczącymi prędkości gigabit bez faktycznego pokrycia kosztownych kosztów infrastruktury, które byłyby potrzebne, aby było szeroko dostępne choćby w obszarach o dużym natężeniu ruchu w głównych miasta.

Jakie było twoje doświadczenie? Jak często widzisz połączenie MMWave 5G? I czy dbasz o sporadyczne prędkości gigabitu w kilku lokalizacjach? Daj nam znać w komentarzach.

Zdjęcie: Apple

FTC: Używamy dochodów z automatycznych linków partnerskich. Więcej.



Source link

Idź do oryginalnego materiału