Rynek e-commerce w Polsce ciągle rośnie. Co nas motywuje do zakupów internetowych, a co nas od nich odstrasza? Jakie formy płatności wybieramy najczęściej? Co to jest efekt ROPO? Oto najnowsze badania na temat handlu internetowego w Polsce. Wyciągnąłem z nich pięć interesujących trendów!
Polacy coraz częściej robią zakupy w internecie. Wielkość rynku e-commerce w Polsce ma rosnąć w tempie kilkunastu mld zł rocznie i w 2027 roku osiągnie 187 mld zł (dane Strategy& Polska). Już niemal czterech na pięciu Polaków kupuje w online, a ta liczba będzie tylko rosnąć z uwagi na zmiany demograficzne. Wpadł mi w ręce świeżutki raport „E-commerce w Polsce 2023” (do przeczytania tutaj – zachęcam, bo danych jest dużo więcej, niż zacytuję). Jakie są najnowsze trendy?
Trend 1 – płatności muszą być szybkie i bezpieczne
Kiedyś zakupy internetowe były trudniejsze, bo trzeba było zapłacić przelewem (co trwało kilka dni) lub kupować za pobraniem (czego obawiał się sprzedawca, a i kupujący nie miał pewności, co znajdzie w paczce). Cyfryzacja jednak postępuje i w tej chwili mamy do wyboru kilka błyskawicznych form płatności. Niektóre z nich obciążą nasz budżet domowy dopiero w przyszłości.
Badania pokazują, iż dostępne formy płatności mają najważniejsze znaczenie w wyborze sklepu internetowego. Jaką najczęściej wybieramy? Najwięcej (69%) badanych wskazało szybki przelew jako formę płatności, z której kiedykolwiek korzystało. Oprócz tego popularne są płatności BLIK-iem (63% badanych) i kartą płatniczą (43% badanych).
Co ciekawe, ciągle spora część Polaków wskazuje na płatność przy odbiorze (38% badanych), przelew tradycyjny (35% badanych) lub płatność podczas odbioru osobistego w sklepie (32% badanych). Najnowszą i trochę niebezpieczną formą są zakupy z odroczoną płatnością. Tradycyjne zakupy na raty wskazuje 11% badanych, a nowy model „kup teraz, zapłać później” 15% badanych.
Wśród najmłodszych badanych (15-24 lata) zdecydowanie dominują płatności za pośrednictwem BLIK-a (85% badanych). Na drugim miejscu jest szybki przelew (62% badanych), a podium zamykają płatności kartą (43% badanych). To pokazuje, iż młodzieży zależy na jeszcze szybszych (kod BLIK wpisujemy szybciej niż dane karty) i wygodniejszych zakupach.
BLIK jest też najczęściej (przypominam, ze wyżej chodziło o to, iż badani kiedykolwiek korzystali z danej formy płatności) wykorzystywaną formą zapłaty za zakupy internetowe w Polsce (47% badanych). Szybki przelew najczęściej wybiera 26% badanych, a płatności kartą 10% badanych.
Trend 2 – zakupy w mediach społecznościowych na razie raczkują
Coraz częściej robimy też zakupy internetowe bezpośrednio w mediach społecznościowych, chociaż ciągle nie jest to jeszcze popularne zjawisko. Co najmniej raz w miesiącu takie zakupy robi co trzeci badany. Natomiast co piąty badany deklaruje, iż zakupy w social mediach robi raz w roku lub rzadziej.
Jeżeli chodzi o sposób zakupów w mediach społecznościowych, to najczęściej kupujemy poprzez kontakt ze sprzedawcą (53% badanych). W market place’ach w ramach serwisów typu Facebook kupuje 39% badanych, a na posty sponsorowane łapie się 34% badanych. Transmisje live, które dopiero się rozwijają w Polsce, ale mają ogromny potencjał, przyciągnęły 17% badanych.
Najpopularniejszym miejscem handlu w mediach społecznościowych jest Facebook (79% badanych), który wyprzedza Instagrama (34% badanych), YouTube’a (13% badanych) i TikToka (11% badanych). Osoby, które robią zakupy w social mediach, średnio wydają miesięcznie 703 zł na takie zakupy.
Trend 3 – e-commerce staje się mobilne
Komputer stacjonarny już dawno nie jest najpopularniejszą metodą robienia zakupów internetowych. W ciągu ostatniego roku w ten sposób zrobiło zakupy zaledwie 38% badanych. Dużo częściej robimy zakupy za pośrednictwem laptopa (69% badanych) i telefonu komórkowego (79% badanych). A zdarza nam się też kupować dzięki czytnika e-booków (2% badanych).
Zakupy na urządzeniach mobilnych są szybkie (zawsze mamy telefon pod ręką), ale wymagają większej wprawy. Aż 46% badanych przyznało, iż rozpoczęło transakcje na urządzeniu mobilnym (telefon/tablet), a sfinalizowało ją na komputerze lub laptopie.
Najczęściej przeszkadzają nam: niewygodne wypełnianie formularzy (34% badanych), niedostosowanie strony internetowej do zakupów na urządzeniach mobilnych (30% badanych), problemy z dokonaniem płatności (26% badanych) oraz zbyt wolne łącze internetowe (26% badanych).
Coraz częściej wykorzystujemy też telefony komórkowe do szybkiego porównania parametrów i cen produktów. 49% z nas robi tak podczas rozmowy ze znajomymi, a aż 70% badanych podczas zakupów w sklepach stacjonarnych.
Trend 4 – jesteśmy zaradni (efekt ROPO i odwróconego ROPO)
Bardzo interesujące są też powiązania pomiędzy sklepami stacjonarnymi a internetowymi. Wszystkim nam zdarzyło się chyba wybrać jakiś produkt w internecie, porównać parametry i ceny, a następnie kupić go w sklepie stacjonarnym (nazywamy to efektem ROPO – research online, purchase offline) lub na odwrót – dotknąć produktu osobiście, powąchać go, przymierzyć, a potem zamówić go w internecie (odwrócony efekt ROPO).
Co się okazuje? Najczęściej szukamy informacji o produktach w internecie, ale potem kupujemy je osobiście w przypadku sprzętu RTV/AGD (38% badanych), smartfonów i akcesoriów (37% badanych) oraz obuwia (37% badanych).
Jeżeli chodzi o odwrócony efekt ROPO (oglądamy osobiście, kupujemy w internecie), to dotyczy to najczęściej obuwia (40% badanych), kosmetyków i perfum (39% badanych), sprzętu RTV/AGD (36% badanych) oraz odzieży i akcesoriów (36% badanych).
Trend 5 – dlaczego e-commerce?
Niemal czterech na pięciu Polaków deklaruje, iż kupuje w internecie. 75% badanych przyznaje się do kupowania w polskich sklepach, a 30% w sklepach zagranicznych. Średnio miesięcznie wydajemy 573 zł na zakupy internetowe.
Dlaczego kupujemy przez internet? Najczęściej badani wskazują dostępność przez całą dobę (76% badanych), brak konieczności jechania do sklepu (76% badanych) i nieograniczony czas wyboru (70% badanych). Przyznajemy też, iż to kwestie finansowe mogłyby nas skłonić do częstszego kupowania online (niższe ceny, niższe koszty dostawy, kody rabatowe, zniżka dla kupujących przez internet).
Natomiast osoby, które deklarują, iż nie dokonują zakupów w internecie najczęściej uzasadniają to tym, iż chcą obejrzeć (a pewnie i dotknąć, powąchać, przymierzyć) produkt przed zakupem (wskazało tak 31% badanych). Oprócz tego wskazujemy przyzwyczajenie do kupowania w sklepach stacjonarnych (16% badanych), wysokie koszty dostawy (16% badanych) i bezpieczeństwo płatności (16% badanych).
Cyfryzacja w Polsce postępuje, a zmiany demograficzne są nieubłagane. Każdego roku przybywa osób, które przychylnie patrzą na zakupy w internecie. Nie boją się ich i cenią sobie wygodę, jaką zapewniają takie zakupy. Już teraz czterech na pięciu Polaków kupuje online, a co drugi dorosły Polak robi to na Allegro (o czym pisałem dziś na Subiektywnie o Finansach). E-commerce staje się coraz wygodniejszy, bezpieczniejszy i chyba możemy się tylko cieszyć, iż tak wiele możemy załatwić z domowego fotela.
Zdjęcie główne: snowing / Freepik