Producenci laptopów od lat stali przed trudnym wyborem. Z jednej strony mieli do dyspozycji wydajne i energooszczędne pamięci LPDDR, które jednak musiano lutować do płyty głównej, uniemożliwiając rozbudowę. Pozostawały tradycyjne gniazda SO-DIMM, pozwalające na wymianę modułów, ale kosztem wyższego zużycia energii i mniejszej przepustowości. Na rynku jest jednak nowe, ustandaryzowane rozwiązanie, które ma szansę zakończyć ten kompromis.