Co zamiast Adobe Flash Player?

2 lat temu

Skąd się wziął Adobe Flash Player, czyli trochę historii

Zanim odpowiemy na pytanie ze wstępniaka, wypada napisać parę słów o tym, jak to wszystko się zaczęło. Oficjalna historia Adobe Flash Player rozpoczyna się w roku 1996. Wtedy to doszło do wydania pierwszej stabilnej wersji programu. Prace nad nim oczywiście zaczęły się dużo wcześniej i programiści musieli się trochę „nakodować”, zanim powstał sensowny produkt.

Pierwotnymi twórcami nie byli wcale spece od Adobe, a koderzy z FutureWave, którzy nazwali swój produkt FutureSplash Player. Gdy Macromedia wykupiło FutureWave w roku 1996, nazwa systemu została zmieniona na Macromedia Flash Player. W roku 2005 firma Adobe (wtedy nazywana jeszcze Adobe Systems) postanowiła połknąć swoją konkurencję, czyli Macromedia i tak oto doszliśmy do momentu, kiedy na scenę wchodzi Adobe Flash Player. Na marginesie dodajmy, by wszystko dalej skomplikować, iż w przeglądarkach internetowych oprogramowanie to nosiło nazwę Shockwave Flash.

Do czego służył Adobe Flash Player?

Adobe Flash Player był (a częściowo jak już wspomnieliśmy, przez cały czas jest) programem komputerowym, za pomocą którego możliwe było serwowanie jego użytkownikom treści multimedialnych. Wśród nich wyróżnić możemy na przykład tzw. rich Internet application (RIA), czyli aplikacji internetowych oferujących bogaty, dynamiczny, jednoekranowy interfejs. Co to znaczy?

W okienku programu wyświetlanego przez Adobe Flash Player mogliśmy wejść w interakcję z kodem bez konieczności używania dodatkowych formularzy, czy też przeładowywania strony. Gdy Flash się załadował, to wszystko robiliśmy już w tym okienku. Funkcja ta była przydatna w niektórych aplikacjach biznesowych, a rozwiązania oparte o Adobe Flash Player spotkać można było choćby w instytucjach państwowych.

Formularze, tabele i wnioski to oczywiście nie wszystko, co oferował Flash. Zwykli zjadacze internetowych kilobajtów raczej mogą kojarzyć to oprogramowanie w kontekście możliwości odtwarzania treści audio i wideo. Obszar, w którym Adobe Flash Player błyszczał jednak najbardziej, leżał gdzie indziej. Były to proste, a czasem nie tak proste, gry internetowe, które znudzeni użytkownicy sieci pochłaniali godzinami.

Adobe Flash Player najczęściej występował jako wtyczka do w zasadzie wszystkich popularnych przeglądarek internetowych. Poza tym systemu było również dostępne jako osobny produkt działający niezależnie od przeglądarek. Niezależnie od tego, czy Flash był wtyczką, czy funkcjonował jako osoby program na naszym komputerze, mógł odtwarzać pliki SWF.

Czy prace nad Adobe Flash Player rzeczywiście ustały?

Odpowiadając na pytanie z nagłówka, stwierdzić należy, iż w zasadzie tak, ale, jak to w życiu bywa, jest jedno małe „ale”. Otóż Adobe Flash Player oficjalnie nie jest już wspierani, ani rozwijany przez Adobe, ale rynek użytkowników był na tyle duży, iż znaleźli się chętni, by pociągnąć temat dalej.

W Chinach za utrzymanie i rozwój systemu odpowiada Chongqing Zhongcheng Network Technology Co., Ltd. w uproszczeniu nazywane Zhongcheng. Z kolei na rynkach światowych pałeczkę po Adobe przejęło Harman International będące częścią Samsunga Electronics. Jak zatem widać użytkownicy domowi zostali na lodzie, jeżeli wykorzystywali Adobe Flash Player do sobie tylko znanych celów, ale wielki świat korporacyjny oczywiście się o siebie zatroszczył.

Adobe Flash Player wcale nie był taki „kolorowy”

Choć wielu lubiło nałogowo „łupać” w gierki oparte o Adobe Flash Player, to nie sposób nie było dostrzec negatywnych stron tego oprogramowania. Zwłaszcza na słabszym sprzęcie odpalony Flash mógł „zamulić” całe urządzenie, a wręcz doprowadzić do jego zawieszenia. Działo się tak na pełnoprawnych komputerach, ale nie tylko. Podobne kłopoty miały też raczkujące wtedy telefony. Poważnym problemem były też aktualizacje, które na jedne urządzenia trafiały wcześniej, na inne później, a na inne wcale. Szczególnie poszkodowany był tutaj Linux, ale niewielu się nim wtedy, jak i dziś przejmowało. Na dokładkę Flash na telefonach był tak zasobożerny, iż procenty baterii znikały w iście błyskawicznym tempie.

Największym jednak problemem systemu Adobe Flash Player było chyba jednak bezpieczeństwo. Kłopot był na tyle poważny, iż ówczesny szef Apple i prawdziwa legenda firmy, Steve Jobs, wystosował choćby list otwarty w tej sprawie. Jak nietrudno się domyślić wywołał on prawdziwą burzę i raczej nie była ona w szklance wody. Zadym zrobiła się poważna, ale zanim doszło do wygaszenia programu, upłynęło jeszcze wiele wody w Warcie (patriotyzm lokalny górą!).

Co zamiast Adobe Flash Player?

Jak już wspomnieliśmy, rynek nie znosi próżni i zakończenie wsparcia dla Adobe Flash Player sprawiło, iż do wzięcia pozostał spory kawałek internetowego tortu. W związku z tym pojawiło się grono programów, które próbowały wejść w buty Adobe i dać użytkownikom to, czego oczekują. O kontynuacji wsparcia na rynek chiński i światowy przez dwóch potentatów już pisaliśmy, ale warto też wspomnieć o rozwiązaniach alternatywnych dla pakietów korporacyjnych. Przyjrzyjmy się zatem popularnym następcom Adobe Flash Player.

Lightspark

Otwarotźródłowa implementacja Adobe Flash Player dostępna na komputery z systemem operacyjnym Windows, ale również na wiele systemów opartych o jądro Linuxa.

Gnash

Kolejne otwartoźródłowe rozwiązanie dostępne na rynku już od niemal 20 lat. Wspiera funkcje SWF z wersji v7, v8 i v9, ale możliwości, jakie wniosła odmiana SWF v10, nie są już obsługiwane. Program nie jest już dalej rozwijany, a jego ostatnia wersja jest sprzed 10 lat, choć przez cały czas można ją pobrać i wykorzystywać.

Ruffle

Ruffle to emulator napisany w języku programowania Rust na potrzeby odtwarzania plików SWF. Prace nad nim realizowane są w formule otwartej i realizowane są na Github. Po zakończeniu wsparcia dla Adobe Flash Player niektóre strony internetowe zdecydowały się na zaadaptowanie Ruffle, by umożliwić swoim użytkownikom dalsze korzystanie z narzędzi Flash, do których zdążyli się przyzwyczaić. Ruffle dostępny jest na wszystkie główne systemy operacyjne i jest kompatybilny zarówno z przeglądarkami bazującymi na projekcie Chromium, jak i z Firefoxem.

CheerpX for Flash

To kolejny emulator technologii Flash, ale tym razem opierający się na HTML5. Bazuje na emulowanej poprzez WebAssembly wersji Adobe Flash Player, zapewniając 100% kompatybilność z Flashem, włączając w to ActionScript 2/3, Flex i Spark. Oprogramowanie nie wymaga żadnych zmian w aplikacjach Flash. CheerpX for Flash może w sposób bezpieczny działać na współczesnych przeglądarkach bez konieczności instalowania dodatkowych komponentów przez użytkownika końcowego. Dzięki wykorzystywaniu piaskownicy HTML5 w sposób radykalny zwiększa bezpieczeństwo w porównaniu do zwykłego playera Flash.

Umarł Flash, niech żyje Flash!

Pogłoski o śmierci Adobe Flash Player wydają się mimo wszystko przedwczesne. Zakończenie oficjalnego wsparcia przez Adobe nie zakończyło żywota aplikacji pisanych na Flasha. Wejście poważnych podmiotów korporacyjnych dalej wspierających tą technologię sprawia, iż z aplikacji Flash korzystać będą jeszcze przez długi czas miliony ludzi na świecie. Również rynek rozwiązań alternatywnych jest dość rozbudowany, więc dla podmiotów, które muszą z jakichś powodów przez cały czas korzystać z technologii zapoczątkowanej przez Adobe, jest mimo wszystko światełko w tunelu. Nie ma się jednak co oszukiwać. W dłuższej perspektywie należy spodziewać się powolnego wymierania tak popularnych niegdyś programów i prostych gierek internetowych. Idzie nowe!

Źródła:
  • https://helpx.adobe.com/ca/flash-player/release-note/fp_33_release_notes.html
  • https://airsdk.harman.com
  • https://www.adobe.com/products/flashplayer/enterprise-end-of-life.html
  • https://en.wikipedia.org/wiki/Thoughts_on_Flash
  • https://ruffle.rs/
  • https://www.gnu.org/software/gnash/
  • https://lightspark.github.io/
  • https://leaningtech.com/cheerpx-for-flash/
Idź do oryginalnego materiału