Roboty sprzątające typu Roomba zrewolucjonizowały domowe porządki, samodzielnie odkurzając podłogi. Jednak przez większą część dnia takie urządzenia pozostają bezczynne – nie wykonują żadnych zadań. Nasuwają się pytania: czy można lepiej wykorzystać ten „wolny” czas robota? Czy robot sprzątający mógłby pomagać w domu także wtedy, gdy akurat nie sprząta? Naukowcy z Uniwersytetu Bath postanowili to sprawdzić.
Podczas konferencji CHI 2025 zaprezentowali wyniki badań, w których pokazali, iż popularny robot sprzątający może pełnić wiele dodatkowych ról jako wielozadaniowy asystent domowy. Badacze zidentyfikowali aż 100 potencjalnych zastosowań dla niego w czasie jego bezczynności, a cztery z nich przetestowali w praktyce – dokonując jedynie drobnych modyfikacji w urządzeniu. Oto cztery konkretne przykłady nowych funkcji robota sprzątającego, które udało się zrealizować.
Cztery nowe funkcje robota sprzątającego
Na początek naukowcy wyposażyli robota w uchwyt na telefon i zamienili go w mobilną stację ładowania. Potrafił on samodzielnie namierzyć użytkownika w domu i podjechać do niego, aby ten bezprzewodowo naładował telefon, korzystając z możliwości. W ten sposób nasz telefon może być doładowywany na bieżąco, bez potrzeby odkładania go na stacjonarną podkładkę czy szukania wolnego gniazdka.
W kolejnym eksperymencie postawili go w roli asystenta fitness. Wyposażono go w mini projektor, dzięki czemu mógł wyświetlać na ścianie filmy z ćwiczeniami. Gdy użytkownik przechodził do treningu na podłodze (np. robił ćwiczenia w pozycji leżącej), robot automatycznie przenosił projekcję na sufit, aby ćwiczący mógł wygodnie kontynuować trening bez przerywania oglądania instruktażu. Taki projektor na kółkach zapewnia ciągłość – niezależnie od tego, czy patrzymy przed siebie, czy leżymy na macie.

Robot sprzątający może też zastąpić domową kamerę bezpieczeństwa. W eksperymencie badacze użyli go jako mobilnego strażnika, który zdalnie patrolował mieszkanie i przekazywał obraz na żywo, co pozwalało użytkownikowi zajrzeć do domu z dowolnego miejsca. Można było na przykład sprawdzić z jego pomocą, czy piekarnik został wyłączony, albo co robi zwierzak w salonie podczas nieobecności domowników. Taki ruchomy monitoring zwiększa bezpieczeństwo – robot dotrze tam, gdzie statyczne kamery nie sięgają, i pozwoli zajrzeć do różnych pomieszczeń na żądanie.
Ostatnia z zaprezentowanych funkcji zmienia robota w mobilny znak informacyjny pokazujący status naszej pracy. Naukowcy zamontowali na robocie mały ekran z komunikatem „Meeting in progress” („trwa spotkanie”), niczym elektroniczną tabliczkę „Nie przeszkadzać”. Na polecenie odkurzacz podjeżdżał przed drzwi pokoju, w którym użytkownik prowadził telekonferencję lub skupiał się na pracy, sygnalizując innym domownikom, iż nie należy mu teraz przerywać. Taki sygnalizator statusu jest przydatny dla osób pracujących zdalnie – robot sam zadba o to, by domownicy wiedzieli, kiedy użytkownik jest zajęty obowiązkami zawodowymi.

Potencjalne przyszłe funkcje
Opisane wyżej przykłady to dopiero początek. Badacze podkreślają, iż odpowiednie przystawki i ulepszenia konstrukcji (np. wymienne bazy o różnej wysokości, wysuwane ramiona czy doczepiane platformy) mogłyby pozwolić robotom na jeszcze bardziej zaawansowane zadania. Taki robot mógłby służyć pomocą osobom starszym – podjeżdżać i stabilizować się tak, by pomóc seniorowi wstać z fotela. Mógłby także podlewać rośliny o wyznaczonych porach lub przypominać domownikom o konieczności zażycia leków (pełniąc rolę mobilnego przypominacza medycznego). Inne pomysły zakładają, iż w przyszłości urządzenie mogłoby analizować nasze codzienne nawyki i przewidywać potrzeby domowników na podstawie zebranych danych – choć takie inteligentne zachowanie to na razie bardziej odległa wizja.
Inne proponowane zastosowania
Co jeszcze mógłby robić nasz domowy robot w przyszłości, gdy akurat nie sprząta? Lista pomysłów badaczy jest bardzo długa i obejmuje zarówno prozaiczne czynności domowe, jak i interakcje z domownikami czy opiekę nad zwierzętami. Oto kilka kolejnych przykładów:
- Odnajdywanie zagubionych przedmiotów: Robot wyposażony w odpowiednie czujniki mógłby przeszukiwać mieszkanie w poszukiwaniu zgubionych kluczy, telefonu czy pilota do telewizora, znacząco oszczędzając czas domowników.
- Odbieranie i dostarczanie paczek: Gdy domownik jest zajęty, robot mógłby odebrać przesyłkę od kuriera przy drzwiach, a następnie dostarczyć ją do rąk właściciela domu. W ten sposób pełniłby rolę małego kuriera, zapewniając wygodę i bezpieczeństwo (np. odbiór paczki bez konieczności przerywania pracy).
- Zabawa z pupilem: Robot może zajmować się naszym zwierzakiem, np. bawiąc się z kotem lub psem pod naszą nieobecność. Taka interakcja zapewni pupilowi rozrywkę – może ganiać za piłką, świecić laserem dla kota albo choćby automatycznie czyścić kuwetę czy uzupełniać miskę, dbając o potrzeby zwierzęcia.
- Pomoc w domowych obowiązkach: Inteligentny robot mógłby wspierać codzienne prace – na przykład organizować i zbierać porozrzucane zabawki w pokoju dziecięcym. W kuchni mógłby asystować w prostych czynnościach, takich jak mieszanie zupy czy segregowanie odpadków podczas gotowania.
- Interakcje z domownikami: Urządzenie może ułatwiać komunikację w domu – na przykład powiadamiać domowników o gotowym obiedzie, delikatnie pukając do drzwi ich pokoi, zamiast wołania przez całe mieszkanie. Może też pomóc w utrwalaniu wspomnień rodzinnych, pełniąc rolę fotografa przy wspólnym zdjęciu (ustawi się we właściwym miejscu i uruchomi migawkę w idealnym momencie).

Jak widać, możliwości jest mnóstwo – od sprzątania po rozrywkę i asystowanie domownikom. Większość z tych pomysłów wymagałaby dopracowania technologii (np. lepszego rozpoznawania otoczenia, manipulowania przedmiotami czy zaawansowanej AI do podejmowania decyzji), ale wiele zadań dałoby się wdrożyć przy użyciu dostępnych już czujników i funkcji robota.