Cicha, ale potrzebna. Oto akumulatorowa rewolucja, której potrzebuje świat

1 miesiąc temu
Zdjęcie: akumulator


Ta konkretna historia rewolucjonizowania akumulatorów zaczyna się od zwodniczo prostego pytania – co, jeżeli najbardziej uparte elementy produkcji ogniw litowych (łatwopalne rozpuszczalniki, kosztowne dry roomy, kłopotliwy koniec życia) dałoby się złagodzić czymś bliższym śluzowi niż rozpuszczalnikowi? W laboratorium w Tokio badacze wzięli na warsztat elektrolit, czyli cichego pośrednika przenoszącego jony litu tam i z powrotem. […]
Idź do oryginalnego materiału