
Czy Chiny stworzyły właśnie konkurencję dla SpaceX? Chińska rakieta wielokrotnego użytku przeszła najważniejszy test ogniowy.
Z Chin dobiegł potężny ryk silników, który może oznaczać narodziny nowej ery w komercyjnych lotach kosmicznych. Rakieta Zhuque-3, przypominająca do złudzenia Falcona 9 firmy SpaceX, przeszła właśnie swój pierwszy statyczny test ogniowy. To istotny krok przed debiutem na orbicie.
Zhuque-3 już testowana. Chiński rywal Falcona 9
Chińska firma LandSpace potwierdziła przeprowadzenie testu ogniowego rakiety Zhuque-3. Choć konstrukcja pozostawała unieruchomiona na platformie startowej, to z powodzeniem odpalono 9 potężnych silników Tianque-12A symulując rzeczywisty start. Taki test to rutynowy, ale niezbędny element przed debiutem rakiety, który według zapowiedzi nastąpi jeszcze w 2025 r.
Zhuque-3 to pierwszy chiński system nośny wielokrotnego użytku, w którym szczególną uwagę zwraca stalowa konstrukcja i profil przypominający Falcona 9. Podobieństwo to jest tu nieprzypadkowe – chińska konstrukcja, tak jak rakieta Elona Muska, ma odzyskiwalny pierwszy stopień i jednorazowy stopień górny.
Metan i LOX, czyli chińska odpowiedź na Merlina
Zhuque-3 korzysta z 9 silników Tianque-12A, które spalają ciekły metan i ciekły tlen (LOX). To układ zbliżony do systemów Starshipa, ale nieco odmienny od Falcona 9, który wykorzystuje kerozynę (RP-1). Wybór metanu ma swoje zalety: to paliwo czystsze, bardziej efektywne i lepiej nadające się do wielokrotnego użycia rakiet. Według danych firmy LandSpace nowa rakieta ma wynosić do 18,3 tony ładunku na niską orbitę okołoziemską (LEO). To wartości bardzo zbliżone do możliwości Falcona 9, który przenosi ładunki o masie do 22,8 tony.
Jak zauważa portal Space.com, Zhuque-3 jest rozwijana już od kilku lat. Wcześniejsze testy obejmowały m.in. symulowane starty i lądowania na małej wysokości, a także mniejsze wersje pojazdu. Teraz LandSpace przeszła do decydującej fazy, a mianowicie przygotowania do orbitalnego lotu i odzyskania pierwszego stopnia.
Konkurencja dla Muska? Jeszcze nie, ale…
Choć na papierze Zhuque-3 zbliża się parametrami do Falcona 9, jeszcze długa droga do faktycznego zdetronizowania SpaceX. Chińska rakieta nie odbyła żadnego lotu orbitalnego, a technologia odzyskiwania pierwszego stopnia wciąż czeka na praktyczne potwierdzenie. Mimo to jedno jest pewne – Chiny nie zamierzają dłużej obserwować rewolucji w kosmosie. Chcą być jej częścią.
*Grafika wprowadzająca wygenerowana przez AI
















