Chińska karta z wydajnością jak NVIDIA. Ale jest pewien haczyk

1 tydzień temu

Najważniejsze pytanie, jakie zostało zadane prezesowi firmy Loongson brzmiało: czy nowe GPU pozwoli na grę w „Black Myth: Wukong”? Niestety odpowiedź była wymijająca.

Chińska karta graficzna Loongson 9A2000 ma oferować nie tylko 10-krotnie wyższą wydajność niż poprzedni model, 9A1000, ale również konkurować z układami produkcji Zielonych. Oczywiście nie chodzi tu o nadchodzącą rodzinę NVIDIA Blackwell ani choćby poprzednią, Ada Lovelace. Mowa o znacznie starszej propozycji – NVIDIA GeForce RTX 2080.

Mimo iż leciwa, technologia ta może być przełomowa dla Chin

Hu Weiwu

Może wydawać się to dość zabawne, w końcu seria Turing debiutowała w 2018 roku. Jednak wbrew pozorom jest to spore osiągnięcie. Zwłaszcza, iż mowa o jednym z najbardziej wydajnych modeli, który choćby dziś pozwala na sprawne korzystanie z komputera i grę w nowe tytuły bez większych problemów, przy nieco niższych ustawieniach graficznych.

Prezes Loongson, Hu Weiwu, stwierdził, iż karta będzie sporym osiągnięciem dla firmy, pozwalającym uwolnić kolejną gałąź rynku od Zachodnich technologii. Pomimo, iż Chiny w dalszym ciągu są kilka lat za NVIDIĄ i AMD, to dla spragnionych podstawowego sprzętu do gier milionów tamtejszych obywateli może to być przełom. Tym bardziej, jeżeli będzie odpowiednio wyceniony. A czy pojawi się ona poza Chinami? Na tę chwilę brak takich planów.

Oczywiście w trakcie sesji pytań nie mogło zabraknąć tego, czy GPU pozwoli graczom zagrać w „Black Myth: Wukong”. Odpowiedź Weiwu była jednak niejednoznaczna. Nie powiedział on bowiem wprost „tak”, leczkarta powinna bez problemu poradzić sobie z obsługą gry”. Może to sugerować, iż sterowniki nie pozwolą na zabawę z małpim królem.

Idź do oryginalnego materiału