17 godzin temu
Było źle, a będzie jeszcze gorzej. Kryzys na rynku pamięci zaczyna odbijać się negatywnie już nie tylko na cenach modułów RAM i nośników SSD, ale również kart graficznych.
Ceny GPU były od dłuższego czasu stabilne, z lekką tendencją zniżkową. Z początkiem 2026 roku ma się to jednak zmienić, o czym już w listopadzie ostrzegał znany tajwański producent PowerColor. Tym razem ma to dotknąć wszystkich produkowanych w tej chwili modeli od NVIDII, AMD i Intela. Oczywiście sytuacja ta wpłynie również na ceny starszych kart graficznych w sklepach oraz rynek wtórny, co obserwowaliśmy już przy pamięciach RAM.
NVIDIA GeForce RTX 5090 za 20 000 złotych? To możliwe
Najnowsze informacje wskazują, iż ceny układów od Czerwonych mogą wzrosnąć już w styczniu 2026 roku, a sprzętu od Zielonych w lutym. W przypadku Niebieskich powinno to nastąpić najpóźniej – Intel ma duże zapasy, a ich modele nie są rozchwytywane. Co najgorsze, nie będzie to jednorazowy skok, a ceny będą rosły z miesiąca na miesiąc. Układy od mniejszych producentów mogą stać się całkowicie niedostępne.
Powód? Oczywiście szał na sztuczną inteligencję. Nie tylko wielkie centra danych (czyli Amazon, Google, OpenAI, Meta) wykupują z rynku kolosalne ilości pamięci DRAM i NAND, ale producenci jak Samsung, SK hynix czy Micron skupiają moce produkcyjne na bardziej dochodowym standardzie HBM, zamiast konsumenckim GDDR. A biorąc pod uwagę iż pamięć VRAM i GPU stanowią około 80% kosztu karty graficznej, to wzrost cen jest nieunikniony i pytaniem było tylko kiedy się zacznie.
Część współpracujących z AMD czy NVIDIĄ producentów już zaczęła korzystać z tej trudnej dla zwykłych użytkowników sytuacji. Niektóre modele popularnych kart graficznych biją rekordy absurdu w kwestii ceny, reklamując się jako „wyjątkowe i limitowane”. A to dopiero początek i wraz z biegiem czasu możemy spodziewać się choćby „okazji” pokroju NVIDIA GeForce RTX 5090 w cenie powyżej 20 000 złotych.
