Cena i wydajność rastrowa 3D pozostają najważniejsze dla naszych czytelników procesorów graficznych nowej generacji

cyberfeed.pl 1 miesiąc temu


Nasza najnowsza ankieta na pierwszej stronie rzuca światło na to, czego ludzie oczekują od nowej generacji procesorów graficznych do gier. Zapytaliśmy naszych czytelników, co jest dla nich najważniejsze, podając odpowiedzi dotyczące m.in. wydajności rastrowej, wydajności ray tracingu, efektywności energetycznej, technologii zwiększania skali lub generacji klatek, rozmiaru pamięci wideo i wreszcie ceny. Nasza ankieta trwała od 19 września i w chwili pisania tego tekstu zebrała blisko 24 000 głosów. W naszych sondażach króluje cena, a opcja ta zdobyła 36,1% głosów, czyli 8620 głosów. Nasi czytelnicy oczekują, iż ceny procesorów graficznych nowej generacji pozostaną niezmienne w zależności od wariantu i nie będą kontynuować absurdalnie rosnącej tendencji, jaką obserwowano przez kilka ostatnich pokoleń, kiedy produkty high-end przekraczały granicę 1000 dolarów, a 500 dolarów ledwo zapewnia procesor graficzny klasy 1440p, podczas gdy istnieją konsole do gier obsługujące 4K.

Zarówno AMD, jak i NVIDIA wiedzą, iż prawo Moore’a jest sfałszowane i iż pokoleniowy skok w wydajności i liczbie tranzystorów jest możliwy tylko wraz ze wzrostem cen najnowszych węzłów odlewniczych. AMD próbowało choćby eksperymentować z zdezagregowanymi (opartymi na chipsetach) procesorami graficznymi w swojej najnowszej generacji RDNA 3, zanim zdecydowało się na rezygnację z segmentu entuzjastów i skupienie się na segmencie wydajności poniżej 1000 dolarów. Drugą najpopularniejszą odpowiedzią była wydajność Raster 3D (klasyczna wydajność renderowania 3D), która uzyskała 27%, czyli 6453 głosów.

Pokoleniowy wzrost wydajności renderowania grafiki rastrowej 3D w rozdzielczościach natywnych pozostaje od dziesięcioleci niezwykle pożądany dla wszystkich, kto śledzi branżę sprzętu komputerowego. Dzięki prawu Moore’a przyzwyczailiśmy się do niemal 50% wzrostu wydajności w kolejnych pokoleniach, co umożliwiło powstanie nowych interfejsów API gier i zwiększało atrakcyjność gier z każdą generacją. Co ciekawe, wydajność śledzenia promieni schodzi na dalszy plan, zajmując w sondażach nie 3., a 4. miejsce z 10,4%, czyli 2475 głosami. Trzecie miejsce zajmuje efektywność energetyczna.

Wprowadzenie złączy zasilania o mocy 600 W dało złowieszcze oznaki kierunku, w jakim zmierza moc przyszłych generacji procesorów graficznych, podczas gdy branża produkująca półprzewodniki ma trudności z udostępnieniem najnowocześniejszych węzłów o długości poniżej 2 nm, co oznaczało, iż przez ostatnie 3 lub 4 generacje procesorów graficznych nie są budowane na najnowszym węźle Foundry. Na przykład, zanim na rynku pojawiły się procesory graficzne 8 nm i 7 nm, 5 nm EUV było już najnowocześniejsze i Apple tworzył na nich swoje układy SoC do iPhone’a. Zarówno AMD, jak i NVIDIA będą dalej produkować swoje kolejne generacje w procesie 5 nm, podczas gdy najnowocześniejsze technologie przesunęły się na 4 nm i 3 nm. Oczekuje się, iż nadchodzące generacje RDNA 4 i GeForce Blackwell będą zbudowane na węzłach nie bardziej zaawansowanych niż 3 nm, ale te pojawią się na rynku w 2025 r., kiedy to najnowocześniejsze rozwiązania przesuną się na 20 A. Wszystko to wpływa na moc, którą docelowa wydajność jest bardzo rozbieżna z węzłem odlewniczym dostępnym dla projektantów GPU.

Nasi czytelnicy najmniej głosów przyznali technologiom upscalingu i generowania klatek, takim jak DLSS, FSR i XeSS, przy czym opcja uzyskała zaledwie 2,8%, czyli 661 głosów. Nie wierzą, iż technologia upscalingu jest uzasadnioną wymówką dla nieosiągnięcia celów w zakresie poprawy wydajności generacji w rozdzielczości natywnej i traktują wszelkie twierdzenia w stylu „wygląda lepiej niż rozdzielczość natywna” z przymrużeniem oka.

Wszystko powiedziane i zrobione, dzisiejszy nabywca GPU ma takie same oczekiwania w stosunku do nowej generacji, jak dziesięć lat temu. Jest to ważne, ponieważ zmusza NVIDIA i AMD do wprowadzania innowacji, budowania swoich procesorów graficznych na najbardziej zaawansowanych węzłach odlewniczych i starania się nie być zbyt zachłannym w kwestii cen. Konkurentem NVIDII nie jest AMD ani Intel, ale raczej gry komputerowe jako platforma mają konkurencję w postaci konsol, które oferują wrażenia z gry w rozdzielczości 4K za pół tysiąca, z technologią, która „po prostu działa”. Obowiązek dotrzymania kroku spoczywa zatem na producentach sprzętu komputerowego.



Source link

Idź do oryginalnego materiału