Były szef giganta chipowego Tsinghua Unigroup skazany na karę śmierci w zawieszeniu

5 godzin temu

Zhao Weiguo, były przewodniczący chińskiego potentata półprzewodnikowego Tsinghua Unigroup, został skazany na śmierć w zawieszeniu za korupcję i sprzeniewierzenie środków publicznych. To spektakularny upadek jednej z kluczowych postaci chińskiej strategii samowystarczalności technologicznej.

Dramatyczny finał kariery miliardera

Zhao Weiguo, niegdyś wyceniany na blisko 2,8 miliarda dolarów, przez lata kierował Tsinghua Unigroup – konglomeratem uważanym za filar chińskich ambicji w sektorze półprzewodników. Firma, której podlegały tak znaczące podmioty jak producent pamięci YMTC czy dostawca układów SoC Unisoc, miała odegrać centralną rolę w programie „Made in China 2025”, zakładającym budowę krajowej, niezależnej infrastruktury technologicznej.

W poniedziałek sąd ludowy średniego szczebla w mieście Jilin ogłosił wyrok – kara śmierci z dwuletnim zawieszeniem. Taki wyrok w Chinach często jest zamieniany na dożywotnie więzienie, jeżeli skazany nie popełni kolejnych przestępstw w okresie zawieszenia.

Miliony z państwowych spółek do prywatnych kieszeni

Zhao został oskarżony przez Centralną Komisję ds. Dyscypliny o przekształcenie państwowych spółek w swoje „prywatne księstwa”. Jak podano, miał on zawłaszczać aktywa należące do państwa, faworyzować firmy powiązane z rodziną i znajomymi, zawierać z nimi niekorzystne dla państwa kontrakty, a choćby kupować towary po zawyżonych cenach, by wyprowadzać środki z Tsinghua Unigroup.

Sąd określił skalę nadużyć jako „szczególnie ogromną” i wskazał na „wyjątkowo poważne straty dla interesów państwa”. Zhao przyznał się do winy, wyraził skruchę i podjął próbę zwrotu części nielegalnie przejętych środków. Według chińskiej telewizji CCTV chodzi o aktywa państwowe warte 65 mln dolarów i straty firmowe szacowane na 124 mln dolarów.

Upadek korporacyjnego kolosa

Tsinghua Unigroup, założony w 1988 roku, przez lata korzystał z potężnego wsparcia finansowego państwa i emisji obligacji. Agresywna polityka przejęć miała wzmocnić narodowy ekosystem technologiczny. Jednak w 2020 roku firma nie spłaciła obligacji o wartości 198 mln dolarów, a rok później – z długiem sięgającym 31 mld dolarów – stanęła na skraju bankructwa. W 2022 roku Zhao ustąpił ze stanowiska przewodniczącego, co zbiegło się z doniesieniami o prowadzeniu wobec niego śledztwa.

Mimo problemów finansowych, niektóre spółki-córki grupy, jak YMTC, kontynuowały działalność. W 2024 roku firma ogłosiła przełom w technologii pamięci flash, ogłaszając opracowanie QLC NAND o trwałości porównywalnej z TLC NAND.

Idź do oryginalnego materiału