Bryksy Cross to życie w pigułce

magazynbike.pl 2 tygodni temu

Bo tak kilka potrzeba, by się dobrze bawić. Bryksy to nie tylko zawody przełajowe, to stan umysłu. A „Rzecz dzieje się w Polsce, czyli nigdzie”. Bo czy trafilibyśmy do Gościęcina gdyby nie te zawody? Na pewno nie!

Nie chodzi o to, by nikogo obrażać, faktem jest iż w naszym pięknym kraju jest wiele podobnych, niczym nie wyróżniających się miejscowości. Porozrzucanych gdzieś po równinach poprzetykanych ubogimi laskami i rolniczymi silosami. Mają szczęście, gdy na horyzoncie majaczą kominy, albo kościół na wzniesieniu, wówczas jest szansa na dostęp tzw. cywilizacji.

Chyba, iż zorganizuje się taką imprezę, iż wszyscy bedą chcieć przyjechać do ciebie. A o Bryksy Cross dba klub kolarski LKS Bryksjusz Gościęcin, który tym samym rozsławił miejsce, skąd pochodzi, na całym świecie. A Bryksy? Tak nazywa zakątek Gościęcina obok kościoła św. Brykcjusza miejscowa ludność.

Co nie zmienia faktu, iż gdybyście tak jak my dojeżdżali tu rankiem wśród porannych mgieł na pewno byście nie uwierzyli, iż za chwilę traficie na imprezę rangi UCI. I to naprawdę wybitną, z trasą godną pucharu świata.

Dosłownie dwa pagórki wystarczyły, by wyczarować trasę, gdzie ten wyścig przełajowy odbył się już po raz 31. Najeżoną takimi atrakcjami, iż zdecydowanie trudno nazwać ją łatwą.

Kunsztownie zaplanowane szykany sprawiają, iż na pętli liczącej zaledwie 2,50 kilometra można przećwiczyć wszystkie możliwe typy przeszkód przełajowych. A jeżeli jeszcze dopisze pogoda – np. słońce roztapiające zmrożoną ziemię – można liczyć na niepowtarzalne emocje. Bez względu na to, czy się startuje, czy kibicuje.

A o atmosferę dba niezawodna ekipa LKS Bryksjusz Gościęcin, którzy też jeżdżą na inne zawody CX po świecie. Spotykaliśmy ichh za każdym razem, gdy gdzieś byliśmy. Przypadek? Nie sądzę! Ten ryk gardeł i trąbek jest jedyny w swoim rodzaju. Podobnie jak doping.

Dlatego też, jeżeli tylko chcecie poczuć, jak smakują przełaje, trudno o lepsze miejsce. A kolejnej imprezy najlepiej wypatrywać na oficjalnym profilu klubu na FB – facebook.com/BryksjuszGosciecin

Idź do oryginalnego materiału