Bigme HiBreak Pro – mocny telefon z e-papierem i Androidem już w sprzedaży! Specyfikacja, pierwsze recenzje i moje wrażenia

swiatczytnikow.pl 1 dzień temu

Niedawno do sprzedaży w Polsce trafił Bigme Hibreak Pro – telefon z e-papierowym ekranem i mocną specyfikacją.

Nie będę przesadzał, jeżeli powiem, iż na takie urządzenie czekałem od dawna. Przez lata pojawiały się różne telefony z e-papierem. Warto wspomnieć choćby Yotaphone czy Onyx Midia InkPhone. Nie zdobyły one popularności, przez słabą wydajność i wysokie ceny – przykładowo pierwszy Yotaphone kosztował w 2014 roku 2899 zł.

Teraz mamy kolejną falę. Intensywnie promowany jest np. model Mundita Kompakt – minimalistyczny telefon z własnym systemem operacyjnym i podstawowymi funkcjami. Są też telefony z Androidem, które mają to do siebie, iż nie powinniśmy już narzekać na wydajność.

Właśnie taki jest nowy HiBreak Pro z firmy Bigme – daje obietnicę, iż będzie mógł zastąpić nasz poprzedni telefon i stanie się codziennym narzędziem. Producent reklamuje go zresztą jako „2 w 1 – czytnik i telefon”.

Telefon jest już w sprzedaży na oficjalnej stronie dystrybutora i kosztuje 1999 zł. Z kodem „BIGME10” dostaniemy 10% zniżki i płacimy 1799,10 zł.

Artykuł powstaje na marginesie współpracy z firmą Aktro, dystrybutorem Bigme w Polsce. jeżeli dokonacie zakupu przez link z kodem „BIGME10”, otrzymam niewielką prowizję.

Co warto wiedzieć o Bigme Hibreak Pro

Oto najważniejsze informacje na temat telefonu:

  • Ekran: 6,13″, rozdzielczość 824×1648 (300 ppi)
  • Podświetlenie: tak, z regulacją barwy oświetlenia.
  • Procesor: Dimensity 1080, Octa-core, 2,6 Ghz
  • Pamięć RAM: 8GB RAM
  • Wewnętrzna pamięć na pliki: 256 GB (brak karty pamięci)
  • Dźwięk: głośniki stereo, możliwość podłączenia słuchawek przez port USB-C lub Bluetooth
  • Aparat: tylny (20 Mpx) oraz przedni (5 Mpx)
  • Złącza: GSM: 4G, LTE, 5G; Wi-Fi (2.4GHz + 5GHz); USB-C; Bluetooth 5.0; NFC.
  • System operacyjny: Android 14
  • Bateria: 4500 mAh
  • Rozmiary: 159,8 x 80,9 x 8,9 mm
  • Waga: 180 g
  • W zestawie: plastikowe etui, kabel USB Type-C, narzędzie do wysuwania tacy na karty, instrukcja
  • Kolor: biały

Telefon ma w zasadzie wszystko, czego byśmy oczekiwali od nowoczesnego telefona, może poza jednym wyjątkiem – brak obsługi eSIM. No, ale to i tak jest mocno uzależnione od operatorów.

Ekran, jak już wcześniej wspominałem, ma te same parametry jak w Onyx Boox Palma 2. Czy jest identyczny, tego nie wiem, bo Palmy nie testowałem. Tyle, iż oczywiście czytnik Onyxa który wygląda jak telefon, funkcji łączenia się z siecią GSM nie ma.

Pierwsze recenzje Hibreak Pro

W sieci pojawiło się już trochę recenzji nowego Bigme Hibreak Pro.

Tutaj Chalid Raqami, którego kanał już nieraz polecałem, przygotował obszerną recenzję Hibreak Pro z punktu widzenia użytkownika czytników – czyli tego, które też chcę zachować.

W innym filmie Raquami przygląda się kilku modelom z e-papierem. Poza Bigme Hibreak Pro są Minimal Phone, Mudita Kompakt, a także Hisense A9.

A tu recenzja Mirosława Mazańca.

No, to mamy już typowe podejście osoby testującej telefony, ale może być ciekawe.

Krótkie pierwsze wrażenia

Telefon Bigme HiBreak Pro mam od paru dni, włożyłem do niego na razie kartę SIM, konfiguruję i staram się używać, podobnie jak swojego zwykłego telefona, którym jest Pixel 8.

Na początku więc tylko kilka ogólnych uwag:

  • Pierwsze, co mnie zaskoczyło, to szybkość tego urządzenia – faktycznie Hibreak Pro jest szybszy niż którykolwiek czytnik z Androidem, który miałem okazję testować. Reakcje ekranu następują natychmiast. Poradzono sobie też z optymalizacją ekranu – ghosting przy codziennym używaniu nie przeszkadza.
  • Sam interfejs wydaje mi się nieco bardziej zoptymalizowany niż czytników 7″ Bigme, które testowałem – jest mniej rzeczy, których trzeba się nauczyć – w zasadzie od razu byłem w stanie przerzucić się na jego obsługę. Podobnie jak przy czytnikach Bigme widzę parę wpadek w tłumaczeniu.
  • Jako użytkownika Pixeli zwracam uwagę na czytnik palca w przycisku włączania (tak jak na czytnikach 10″ Bigme i Onyx), jest to dla mnie intuicyjne i wygodne.
  • Telefon ma tryb ciemny (w menu nazwany „inwersja kolorów), choć tu już trzeba liczyć się większym ghostingiem.

Pełny test pojawi się w czerwcu, ale już teraz widzę, iż to bardzo interesujące urządzenie.

Przypominam też, iż parę tygodni temu opisywałem czytniki Bigme, które zadebiutowały na polskim rynku.

Napiszcie w komentarzach, co chcielibyście, abym w Hibreak Pro sprawdził. A może ktoś z Was już ten telefon kupił? Z tego co wiem od dystrybutora, pierwsza partia wyczerpała się w ciągu paru tygodni, ale teraz wróciła do sprzedaży.

Idź do oryginalnego materiału