12 godzin temu
Sejm przyjął właśnie ustawę wdrażającą unijny Akt o usługach cyfrowych (DSA), którego głównym celem jest skuteczniejsza ochrona internautów i zwiększenie kontroli nad procedurą blokowania nielegalnych treści. Polskie środowisko cyfrowe ma dzięki temu stać się jeszcze bardziej bezpieczne i przejrzyste.
Akt o usługach cyfrowych przyjęty, czyli co oznacza wdrożenie DSA przez polski Sejm
Dotychczas prawdopodobnie słyszeliście przede wszystkim o DMA i nie ma w tym nic dziwnego. Akt o rynkach cyfrowych był przez pewien czas naprawdę nośnym tematem, trąbiły o nim nie tylko media, ale i wielkie korporacje. Teraz nadszedł moment, by poważniej zająć się drugą największą dyrektywą unijną, która może odmienić to, jak w tej chwili funkcjonuje internet i dostępne tam usługi czy serwisy społecznościowe.
Kluczowym rozwiązaniem ustawy jest bowiem skuteczniejsza walka z przestępstwami cyfrowymi, poprawa ochrony użytkowników oraz wzmocnienie nadzoru nad wszelkiej maści platformami. Tym samym wprowadzona zostanie krajowa procedura wydawania nakazów blokowania treści dotyczących poważnych przestępstw. Mowa chociażby o handlu ludźmi czy wykorzystywaniu seksualnym nieletnich.
Warto jednak wspomnieć, iż na końcu tego procesu będzie stał sąd powszechny. Treści zablokowane zostaną dopiero po upływie terminu na złożenie odpowiedniego sprzeciwu. Przeciętni konsumenci zyskają natomiast klarowne mechanizmy odwołania się od decyzji platform o usunięciu ich materiałów, a także prawo do składania skarg do adekwatnych instytucji.
Doczekamy się także trybu przywracania blednie usuniętych treści. To swego rodzaju upodmiotowienie internautów i podarowanie im rzeczywistem ochrony.
Teraz czekamy na podpis Prezydenta, od tego naprawdę wiele zależy
Co ciekawe, polski Senat zaproponował szereg poprawek – większość z nich przyjęto. Mowa chociażby o zwiększeniu kontroli sądowej nad procedurą blokowania treści czy rozszerzeniu katalogu podmiotów, które będą mogły wystąpić z wnioskiem o wydanie nakazu podjęcia działań przeciwko nielegalnym treściom. Do tego dochodzi uszczegółowienie przepisów i nie tylko.
Teraz musimy cierpliwie czekać na złożenie podpisu przez Prezydenta – w tej chwili nie ma żadnych przesłanek sugerujących, iż dojdzie do zawetowania ustawy.
Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@allysphotos)
