Wyobraź sobie, iż odbierasz na WhatsApp zwykłe zdjęcie od znajomego. Nie klikasz go, nie pobierasz pliku, nie instalujesz niczego podejrzanego. A jednak twój telefon staje się w tym momencie narzędziem do pełnej inwigilacji, nagrywa rozmowy, śledzi lokalizację, wykrada hasła i dokumenty. Brzmi jak scenariusz z hollywoodzkiego thrillera o szpiegach? Niestety, to rzeczywistość, z którą przez niemal rok zmagali się użytkownicy flagowych telefonów Samsung Galaxy.