Przez ostatnie dni zauważyliście prawdopodobnie kłopot z dostaniem się na stronę, z powodu uznania jej za niebezpieczną. Na szczęście nic jej nie grozi, po prostu skończył się dotychczasowy certyfikat potwierdzenia bezpieczeństwa, a nowy, wstawiony przez NetCopa tuż przed jego urlopem (administrator strony), nie wystartował z automatu. Niby banalna sprawa, którą można gwałtownie ogarnąć z domowego komputera, ale nie, kiedy jest się w samolocie na drugą półkulę świata. Na szczęście w dalekim kraju udało się naczelnemu ogarnąć z telefonu kłopot i znów możemy dla Was działać!
Komentarze (0)