Do napisania tego materiału skłoniła mnie chęć przesiadki na 5G. Ale w sensie całościowym, jako głównego „źródła” sieci w domu. Okazją ku temu był również fakt, iż w moje ręce trafił chwalony w wielu miejscach router AVM Fritz!Box 6850 5G.
Pytanie, czy ktoś pracujący przede wszystkim z wykorzystaniem internetu może już korzystać wyłącznie z sieci komórkowych jest już niezasadne. Ja tak pracuję od lat. Zaczynałem jeszcze od EDGE (to było… trudne), później było HSDPA/HSPA+, wreszcie LTE i LTE Advanced. Na razie na tym etapie się zatrzymałem. Komórkowa sieć LTE/LTE Advanced w zasadzie wystarcza mi nie tylko do pracy i korzystania z internetu na komputerach, ale też do streamingu na telewizorze. Urządzeń mobilnych nie liczę, bo telefony mają własne karty SIM i bez problemowo korzystają z dobrodziejstw internetu mobilnego bez konieczności czerpania łańcuszka bitów z routera WiFi. Choć od razu zaznaczam, iż streaming owszem, ale nie w 4K/UHD.
Jednak dziś mamy już przecież 5G. Uznałem zatem, iż warto pomyśleć o przesiadce. Do przesiadki potrzebowałem routera. A skoro trafiła się okazja sprawdzenia modelu AVM Fritz!Box 6850 5G, ochoczo z niej skorzystałem. Między innymi dlatego, iż od siedmiu lat korzystam z innego produktu niemieckiej marki AVM, routera AVM FRITZ!Box 6840 LTE. I powiem wam szczerze, nigdy mnie ten produkt nie zawiódł. Serio. Przez siedem lat, ani razu nie musiałem resetować tego routera. Jedyne czynności, które wymagały jego ponownego uruchomienia to po prostu przenoszenie z miejsca na miejsce (kiedy jednak odłączasz go od zasilania), czy klasyczne czynności konserwacyjne, takie jak aktualizacje systemu układowego: systemu Fritz!OS. Systemu prostego w obsłudze, z polskojęzycznym interfejsem, a jednocześnie z szerokim spektrum funkcji. Zatem zabierając się za konfigurację nowego urządzenia, bohatera niniejszej recenzji, routera AVM Fritz!Box 6850 5G, zawiesiłem poprzeczkę oczekiwań wysoko.
AVM Frtiz!Box 6850 5G – z czym mamy do czynienia?
O stylistyce testowanego urządzenia nie będę się rozpisywał, sprzęt widzicie na zdjęciach. Prezentuje się przyzwoicie, pasuje do jasnych wnętrz, biurka nie szpeci. I tyle. Na spodniej stronie urządzenia są punkty mocowania, co pozwala – gdy macie taką potrzebę – urządzenie powiesić na ścianie. W zestawie dwie antenki zewnętrzne mocowane do dwóch gniazd SMA w routerze (poprawiają odbiór transmisji komórkowej; samo urządzenie ma też dwie anteny wewnętrzne). Obecność złączy SMA oznacza, iż możliwe jest podpięcie do routera mocniejszych anten zewnętrznych, innych niż w zestawie. To może się przydać, gdyby w naszej okolicy był problem z zasięgiem. Oprócz tego w pudełku znalazłem zasilacz sieciowy, skróconą instrukcję obsługi i kabelek Ethernet. Urządzenie wyposażone jest dodatkowo w gniazdka 4 x gigabit LAN, złącze USB 3.0 do podpięcia zewnętrznych nośników pamięci czy drukarek, jest także gniazdko TAE/RJ11 do podpięcia pod router telefonu analogowego, automatycznej sekretarki lub faksu (z czego nie korzystałem).
Znacznie więcej dzieje się „pod maską”. Poniżej wymieniam cechy urządzenia warte odnotowania:
- Router Wi-Fi z wbudowanym modemem 5G wg 3GPP Rel. 15 z obsługą 4×4 MIMO obsługuje tryb 5G standalone i 5G non-standalone oraz Dynamic Spectrum Sharing (DSS);
- Dostęp do internetu przez 5G z prędkością pobierania danych do 1,3 Gbit/s oraz wysyłania danych 600 Mbit/s: obsługa pasma n1 (2,1 GHz), n3 (1,8 GHz), n5 (850 MHz), n7 (2,6 GHz), n8 (900 MHz), n20 (800 MHz), n28 (700 MHz), n38 (2,6 GHz), n40 (2,3 GHz), n41 (2,5 GHz), n78 (3,5 GHz);
- Dostęp do internetu przez 4G (LTE Advanced Pro/CAT16) z prędkością pobierania danych do 1 GBit/s oraz wysyłania danych 211 Mbit/s: obsługa pasma FDD 1, 3, 5, 7, 8, 20, 28 i 32 (1,5 GHz) oraz pasma TDD 38, 40, 41, 42 (3,5 GHz), 43 (3,7 GHz);
- Dostęp do internetu również przez 3G (UMTS/HSPA+) z prędkością do 42 Mbit/s;
Zrzut z panelu administracyjnego Fritz!OS
Konfiguracja? Prosta, ale tego oczekiwałem
Uruchomienie routera i rozpoczęcie korzystania z mobilnego internetu w całym domu, za pośrednictwem sieci WiFi generowanej przez testowane urządzenie powinno być tak proste, jak to tylko możliwe. By ze sprzętu wygodnie mogły korzystać również osoby, nie mające wysokich kompetencji technicznych w zakresie instalacji sieci komórkowych i bezprzewodowych. Zasadniczo sprzęt ten warunek spełnia. Ja co prawda trochę musiałem pogrzebać, ale to bardziej wynikało ze specyfiki karty SIM z internetem mobilnym jaką dysponowałem, zaczynałem bowiem od połączenia z internetem 4G/LTE, bo takim wcześniej dysponowałem. Od razu nadmienię, iż nie znajdziecie tu jeszcze wyników 5G. Te opublikuję w innym materiale, tu natomiast chcę skupić się na funkcjonalność zapewnianej przez router.
Jak zatem to wygląda? W zestawie z routerem otrzymujemy kartkę z nadrukowaną nazwą sieci WiFi jaką generuje router na etapie wstępnej konfiguracji oraz unikalnym hasłem dostępowym. Podłączamy antenki, wkładamy kartę SIM (router korzysta z kart typu mini SIM). Teoretycznie załączona uproszczona instrukcja informuje, by nie korzystać z kart mniejszych (micro SIM czy nano SIM) w szablonach mini SIM, ale ja to zignorowałem. Zresztą sami operatorzy oferują dziś karty SIM w postaci ułatwiającej wyłamanie finalnie karty w potrzebnym nam dla naszego urządzenia rozmiarze. W każdym razie z moją kartą micro SIM LTE włożoną w szablon mini SIM router działał bez problemu.
Po uruchomieniu urządzenia, dalej działamy z poziomu komputera. Łączymy się z wygenerowaną przez router siecią WiFi, wpisujemy hasło podane wraz z urządzeniem i dzięki przeglądarki odwiedzamy stronę o adresie friz.box. To wygodniejsze niż wpisywanie adresu IP routera (w stylu np. 192.168.1.1). Logujemy się do panelu konfiguracyjnego i zaczyna się zabawa.
Zależnie od tego, czy do tego gniazdka podepniemy pojemny dysk, czy drukarkę, router może pełnić rolę NAS lub serwera druku.
AVM Fritz!Box 6850 5G – czego tu nie ma?
Zacznijmy od tego, iż router już w momencie uruchomienia próbuje automatycznie nawiązać połączenie z siecią komórkową. Dzięki temu w momencie, gdy logujecie się do panelu konfiguracyjnego, macie również już dostęp do internetu. W moim przypadku napotkałem pewien problem, ale wynikał on z tego, iż nie użyłem karty SIM 5G, ale przeniosłem ze starego routera używaną tam kartę 4G/LTE Cyfrowego Polsatu, z której korzystałem. Ostatecznie połączenie z siecią oczywiście uzyskałem, wystarczyło wybrać z menu panelu administracyjnego kolejno: Internet > Dane dostępowe > Ustawienia, a następnie w sekcji Rodzaj sieci komórkowej zamiast wyboru automatycznego, zaznaczyłem opcję 4G (LTE), bo taką kartą po prostu dysponowałem. W każdym razie wkładając SIM z 5G można liczyć na pełną automatykę, plug&play (co jeszcze sprawdzę, czekam na karty 5G).
Wracając do funkcjonalności routera. Testowany sprzęt oferuje naprawdę sporo, choćby nie będę tutaj szczególnie wchodził w takie tematy jak np. wbudowana w router zapora ogniowa Stateful Packet Inspection z udostępnianiem portów (jest i chroni nas podczas surfowania), obsługa adresacji IPv6, bezpieczny zdalny dostęp, obsługa połączeń np. z siecią korporacyjną via VPN (WireGuard, IPSec). Z rzeczy bardziej użytecznych dla zwykłej Kowalskiej czy Nowaka jest np. możliwość optymalnego dostosowania do transmisji strumieniowej (gdy chcesz np. skorzystać z Netflixa, czy innych usług strumieniowych), obsługa sieci Mesh (możliwość spięcia w jedną sieć WiFi kilku punktów dostępowych w jeden inteligentny system), jednoczesna praca w obu pasmach WiFi (5 GHz i 2,4 GHz), z separacją łącza (oznacza to, iż najwolniejsze urządzenie nie spowoduje spowolnienia całej sieci), oczywiście nie zabrakło WPA2, czy nowszego WPA3/2 Transition Mode.
Wygodna sieć w domu
Rzeczą przydatną w domu jest też możliwość utworzenia zapasowej sieci WiFi, z przeznaczeniem dla np. gości i znajomych, którzy nas odwiedzają, a nie chcemy im zdradzać danych uwierzytelniających do naszej sieci głównej. Na dodatek z poziomu routera możemy też zarezerwować szerokość pasma jaka ma być dostępna dla naszej sieci głównej, dzięki czemu bez względu na to, jak intensywnie goście będą korzystać z naszej uprzejmości i zapasowej sieci WiFi, nie zapchają nam sieci głównej. Rodzice mogą też skorzystać (mogą, nie muszą) z wbudowanych w router funkcji kontroli rodzicielskiej, co w tym przypadku oznacza możliwość regulowania czasu jaki dzieci (a adekwatnie wykorzystywane przez nie urządzenia) spędzają w internecie. Zresztą nie chodzi tylko o czas, bo kryteriów i reguł, które możemy zastosować do utworzonych w oprogramowaniu Fritz!OS profili użytkowania sieci jest więcej. Oprócz ograniczeń czasowych jest możliwość filtrowania stron w oparciu o listy dozwolonych witryn, czy witryny zabronionych, a także możliwość definiowania jakie aplikacje sieciowe mogą być dozwolone/zabronione dla konkretnego profilu dostępu.
Domowy NAS, smart home i telefonia
To wciąż nie wszystko. Podpięcie dowolnego nośnika danych przez złącze USB 3.0 w obudowie routera powoduje, iż AVM Fritz!Box 6850 5G staje się również serwerem NAS. Niczego nie trzeba instalować. Stosowne oprogramowanie, moduł Fritz!NAS, jest już wbudowane w router i pozwala nie tylko na bardzo proste utworzenie domowej chmury danych, z dostępem do niej dla uprawnionych osób z dowolnego miejsca na świecie, ale również stworzenie domowego serwera multimediów strumieniowych.
Kolejną kwestią, którą wbudowano w ten router jest funkcjonalność związana z urządzeniami smart home. Sam router jest w stanie obsługiwać urządzenia zgodne z DECT (router ma wbudowaną centralkę DECT, z obsługą do sześciu bezprzewodowych telefonów DECT), a także sprzęt zgodny z ZigBee. Oczywiście z routerem powinny bezproblemowo współpracować inne produkty niemieckiej marki AVM, takie jak np. inteligentne głowice termostatyczne, inteligentne żarówki, czy inteligentne gniazdka. Nie dysponowałem w trakcie zabaw z routerem tego typu sprzętem, więc nie wypowiem się, jak to działa. Niemniej o ile sytuacja się zmieni, z pewnością was poinformuję.
Generalnie AVM przygotowało router, który tak naprawdę oferuje sporo więcej, niż w istocie poszukuje większość użytkowników szukających funkcjonalnego rozwiązania do redystrybucji szybkiego łącza 5G w domu. Dlaczego teraz? Bo pod koniec stycznia praktycznie wszyscy najwięksi polscy operatorzy telefonii komórkowej ruszyli ze stacjami bazowymi 5G wykorzystującymi nowe, szybsze pasma częstotliwości.
Kto oferuje 5G w Polsce? Zasadniczo wszyscy, główni operatorzy, ale nie wszędzie
Aktualnie sieć 5G w Polsce wciąż się rozwija. Dopiero pod koniec 2022 roku odbyła się w naszym kraju zapowiadana pierwotnie jeszcze w 2020 roku aukcja na częstotliwości przeznaczone na pasma 5G. Mimo to jeszcze przed rozpoczęciem aukcji w zasadzie wszyscy operatorzy oferowali sieć 5G, ale nieco wolniejszą od potencjału tej technologii, co wynikało z faktu, iż operatorzy korzystali z częstotliwości jakimi wówczas dysponowali. Np. Play, T-Mobile i Orange uruchomili 5G w technologii podziału pasma (DSS – Dynamic Spectrum Sharing) na częstotliwości 2100 MHz. Nieco lepiej problem braku dostępu do częstotliwości przeznaczonych dla 5G rozwiązał wówczas Plus, oferując 5G w technologii TDD (Time Division Duplexing) w paśmie 2600 MHz. Nie wnikając w techniczne szczegóły, TDD oferuje większe prędkości transmisji danych niż DSS, niemniej nie jest to wciąż oczekiwane, pełne 5G.
Jak wygląda sytuacja na obecnie, w lutym 2024 roku? Sieć Orange w styczniu br. uruchomiła już pierwsze stacje bazowe funkcjonujące w wylicytowanym na aukcji paśmie z zakresu 3400-3800 MHz (tzw. pasmo C), który był przedmiotem zrealizowanej aukcji. Teoretycznie prędkość transmisji via internet mobilny 5G powinna wówczas choćby przekraczać gigabit na sekundę (rzeczywiste wartości podam wam, gdy dokonam pomiarów z kartami różnych operatorów). Stacje bazowe Orange 5G na nowych częstotliwościach już są m.in. w Bydgoszczy, Gdańsku, Gdyni, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Olsztynie, Poznaniu, Toruniu, Warszawie i Wrocławiu. Poniżej mapa (i link do interaktywnej jej wersji online):
Z kolei T-Mobile, które również otrzymało na aukcji dostęp do nowych częstotliwości zastosowało zabieg marketingowy oddzielający wcześniejszą usługę 5G (DSS 2100 MHz) od nowego 5G, które firma określa jako „5G Bardziej”. 5G Bardziej na nowych częstotliwościach od 1 lutego br. dostępne jest już m.in. w Poznaniu, Pile, Grudziądzu, Toruniu, Bydgoszczy, Łodzi, Kielcach, Radomiu, Częstochowie oraz Warszawie. Oto mapka (wersję online znajdziecie na stronie operatora):
Podobny zabieg do T-Mobile zastosowała sieć Plus, która swój wariant sieci 5G na nowych częstotliwościach nazywa „5G Ultra” i podobnie jak pozostali operatorzy chwali się osiągalną szybkością transmisji przekraczającą 1 Gb/s (pamiętajmy: w idealnych warunkach). Oto mapka Plusa (link do interaktywnej wersji online):
W przypadku Play, poniżej mapka zasięgu 5G, ale bez rozróżnienia czy chodzi o 5G DSS (wcześniej oferowana, wolniejsza usługa) czy też 5G uruchomione na nowych częstotliwościach (wersja online tutaj):
Tak się składa, iż opisywany tutaj router 5G uruchomiłem w miejscu, w którym – zgodnie z informacjami udostępnianymi przez operatorów – każdy z wymienionych operatorów dysponuje szybszą wersją sieci 5G. Nie zmienia to faktu, iż do komfortowego korzystania z sieci 5G potrzebujesz nie tylko zasięgu i odpowiedniej usługi świadczonej przez operatora. Funkcjonalny router z szerokim zakresem opcji, uwzględniający przyszłościowy potencjał sieci 5G SA (Standalone), czy obsługę sieci Mesh (możliwość znacznego poszerzenia zasięgu sieci bez degradacji jej wydajności), również pozostaje kluczową kwestią. I sprawdzany przeze mnie AVM Fritz!Box 6850 5G te warunki spełnia z nawiązką. Z rzeczywistymi pomiarami jeszcze do was wrócę. Zatem spodziewajcie się części drugiej.