Audacity odmieniony. Kultowy edytor padł ofiarą minimalizmu

2 godzin temu

Korporacyjny minimalizm. jeżeli już na sam widok tych dwóch słów macie gęsią skórkę, to doskonale Was rozumiem. Pozbawione duszy interfejsy i logotypy proste aż do przesady. Niemalże identyczną drogą postanowili pójść twórcy kultowego edytora audio. Audacity już niedługo zmieni się nie do poznania, co zdążyli już dosadnie skomentować wieloletni użytkownicy programu. Największą krytyką obdarzono logo, które zmieniło kolor oraz zostało pozbawione graficznego przedstawienia dźwiękowej fali. Wygląd samej aplikacji wypada natomiast znacznie lepiej, będzie bowiem prościej i bardziej intuicyjnie.

Audacity 4.0 całkowicie zmieni to, jak przez lata postrzegałeś ten edytor

Na samym początku należy wspomnieć, iż Audacity to program używany przez konsumentów już od ponad 25 lat. Pierwsza wersja zadebiutowała w połowie 2000 roku i tak naprawdę po dziś dzień nie stworzono żadnej godnej alternatywy. Nic zatem dziwnego, iż producent regularnie stara się wdrażać ulepszenia pozwalające uznawać usługę za nowoczesną oraz tak samo przydatną pomimo upływu czasu.

Nadchodząca wersja 4.0 ma przede wszystkim na celu odświeżenie archaicznie wyglądającego edytora. Przez ostatnie lata stał się on ponadto dosyć skomplikowany, co skutecznie zaczęło odstraszać nowych oraz niedoświadczonych internautów. Proces aktualizacji postanowiono rozpocząć od wyrzucenia do kosza tradycyjnego logo, które adekwatnie od początku kojarzono właśnie z tym programem. Nadszedł kres niebieskiego koloru czy graficznego przedstawienia dźwiękowej fali. Zamiast tego postawiono na czerwień i nietypowe ukazanie słuchawek.

Zobaczcie zresztą sami:

Źródło zdjęcia: Muse Group & contributors

Zapewne znajdą się osoby uwielbiające ten korporacyjny minimalizm, ale zdecydowana większość komentujących jest zgodna co do tego, iż całkowite porzucenie charakterystycznych elementów jest niczym cios wymierzony najwierniejszym fanom. Co sądzicie?

Reszta zmian prezentuje się dużo lepiej, choć do oficjalnej premiery pozostało jeszcze trochę czasu

Audacity 4.0 zadebiutuje planowo na początku 2026 roku, ale dokładnej daty jeszcze nie poznaliśmy. Twórcy opublikowali ponadto bardzo długi materiał opisujący najważniejsze zmiany i przedstawiający powody ich wprowadzenia. Program doczeka się przede wszystkim pewnych ograniczeń – użytkownicy nie będą mogli już dłużej robić rzeczy mogących doprowadzić do całkowitej destrukcji projektu. Mowa przede wszystkim o wklejaniu klipu audio tam, gdzie nie ma dla niego wystarczająco dużo miejsca. Zniknie też opcja wybierania wielu materiałów, co również bardzo często generowało trudne do naprawy problemy.

Proces czyszczenia objął także zmianę zachowania niektórych elementów interfejsu. Zlikwidowano automatyczne przycinanie klipu w momencie nałożenia na niego innej ścieżki. Pozbyto się również kilku trybów ograniczających możliwość wchodzenia w interakcję z dźwiękiem. Łatwiej będzie natomiast odnaleźć najważniejsze funkcje (czyszczenie dźwięku, przeciąganie materiału, skracanie audio). Nowi użytkownicy nie powinni już musieć sięgać po poradniki publikowane przez bardziej doświadczonych klientów.

Nie brakuje oczywiście przeciwników nadchodzących zmian, ale prawdopodobnie przyzwyczajenie się do nich nie będzie wymagało zbyt wiele czasu. Audacity 4.0 nadejdzie przy okazji z nowocześniejszym interfejsem podatnym na personalizację. prawdopodobnie w przeciągu kilku najbliższych miesięcy poznamy jeszcze więcej szczegółów.

Źródło: Muse Group & contributors / Zdjęcie otwierające: Muse Group & contributors

AudacityEdycja audio
Idź do oryginalnego materiału