Apple znowu zachwyca urodą, ale sztuczną inteligencją już nie

1 dzień temu

Apple znowu to zrobił – jego nowy interfejs użytkownika Liquid Glass, zaprezentowany na konferencji WWDC 2025 zachwyca urodą. Cóż, firma jest znana z tego, iż potrafi swoje produkty pięknie opakować. Niestety, ale firma Cupertino, ma o wiele mniej do powiedzenia w obszarze, który najbardziej rozpala wyobraźnię – sztucznej inteligencji. Nie ujrzeliśmy żadnego nowego modelu AI, a nowa Siri została – podobnie jak rok temu – zapowiedziana na „w ciągu najbliższego roku”.

Apple od dekad znany jest z tego, iż potrafi zaczerpnąć pomysły od innych firm, technologicznie je dopieścić, pięknie opakować i sprzedać na bardzo solidnej marży. Tak było już w latach 80. zeszłego stulecia, gdy Apple wprowadził do sprzedaży Macintosha, pierwszy na masowym rynku komputer z graficznym interfejsem użytkownika (czyli na przykład z „oknami” i myszką). Pomysł takiego interfejsu nie wyszedł od Apple – powstał dekadę wcześniej w laboratorium Xerox PARC.

W tym samym procesie udoskonalania i upiększania cudzych pomysłów powstały kolejne hity Apple: odtwarzacz multimediów iPod, telefon iPhone, tablet iPad, słuchawki AirBuds czy zegarek Apple Watch. Powiedzmy sobie szczerze, Apple potrafi tworzyć ładne rzeczy.

Apple znowu zachwyca urodą

Nic więc dziwnego, iż firma z Cupertino znowu postanowiła nas zachwycić urodą. Tym razem interfejsu użytkownika. Nowe wersje systemów operacyjnych dla urządzeń Apple – od iPhone’a przez iPada do komputerów Mac – dostaną interfejs Liquid Glass.

Co to w praktyce oznacza? Po pierwsze, elementy będą półprzezroczyste i będą miały szklany połysk. Po drugie – w odniesieniu do słowa „Liquid” – elementy wyświetlane na ekranie wykorzystują renderowanie w czasie rzeczywistym, które pozwala im reagować na ruch dzięki podświetleń i zmian kolorów.

Nowy interfejs zebrał pozytywne recenzje pod względem estetycznym, choć pojawiły się głosy, iż tym razem ulepszona estetyka została wprowadzona kosztem czytelności interfejsu. Liquid Glass zostanie wprowadzony do produktów Apple wraz z systemami operacyjnymi z numerkiem 26 – pod koniec tego roku.

Coś więcej niż tylko wizualne ulepszenia zawita do iPadów – tablety Apple dostaną lepszą obsługę okien, co ułatwi użytkownikiem wielozadaniowość. To powinno zwiększyć ich atrakcyjność dla osób, które szukają lżejszego zamiennika dla laptopa..

Inną zmianą, już tylko i wyłącznie nomenklaturową jest ujednolicenie nazewnictwa rozlicznych systemów operacyjnych Apple. Tak więc począwszy od tego roku, z nazw iOS, macOS, iPadOS czy watchOS znikną numery wersji a pojawi się oznaczenie roku. I nie tego, w którym zadebiutują, bo zwykle debiutują pod koniec roku, ale tego, w którym będą dominować na rynku. Tak więc kolejne wersje tych systemów, które zadebiutują pod koniec tego roku, otrzymają numerek 26.

Ale AI do urządzeń Apple ciurka wolnym strumieniem

O ile pod względem estetycznym Apple zachwyca, o tyle postępy we wprowadzaniu AI zachwycają już mniej. To, iż Apple pozostaje pod tym względem w tyle za innymi BigTechami, jest powracającym motywem w komentarzach mediów technologicznych. I konferencja WWDC nic tutaj nie zmieni – Apple znów niczego wielkiego nie ogłosił.

Nie oznacza to, iż nic się w tej dziedzinie nie dzieje. Użytkownicy produktów Apple dostaną tłumaczenia na żywo rozmów telefonicznych i sms-ów, a użytkownicy będą mogli wyszukać z pomocą AI elementy znajdujące się na ekranie – a więc na przykład zapytać o element zdjęcia czy grafiki na które w danej chwili patrzymy.

Nie są to jednak szczególne nowości w świecie AI – Microsoft wprowadził tłumaczenie na żywo, i to z głosem użytkownika, do Microsoft Teams już w listopadzie zeszłego roku, a Circle to Search, funkcjonalność Androida umożliwiająca poszukiwanie elementu ekranu zadebiutowała niemal 1,5 roku temu, w styczniu 2024 roku. To obrazuje, jak bardzo w tyle za konkurencją jest Apple.

Wielkimi nieobecnymi WWDC była nowa Siri, asystentka AI od Apple, i nowe modele Apple Intelligence. Nowa, bardziej spersonalizowana wersja Siri, zapowiadana rok temu „na następny rok” znowu jest zapowiadana „na następny rok”. O Apple Intelligence dowiedzieliśmy się tylko tyle, iż Apple pozwoli deweloperom korzystać z modeli znajdujących się na urządzeniu w swoich aplikacjach.

To malutkie kroczki, podczas gdy Google – największy konkurent Apple jeżeli chodzi o ekosystemy dla telefonów – poczynił ostatnio olbrzymie postępy. Apple wciąż jest ulubioną marką elektroniki użytkowej dla wielu osób, zwłaszcza za Atlantykiem. Ale jeżeli przez cały czas będzie przesypiać rewolucję AI, to może z wolna tracić na znaczeniu. I to choćby pomimo tego, iż jego sprzęt – zwłaszcza ten korzystający z procesorów Apple Silicon – świetnie się do AI nadaje.

Źródło zdjęcia: Apple

Idź do oryginalnego materiału