Apple otwiera dwa kolejne zakłady produkcyjne w Indiach. Jest to odpowiedź firmy na cła nałożone przez Donalda Trumpa na Chiny. Wprawdzie Trump naciska Apple, aby iPhone był produkowany w Stanach Zjednoczonych, jednak z punktu widzenia firmy z Cupertino nie jest to możliwe.
Apple postawiło na Indie
Pierwszą nową lokalizacją jest fabryka iPhone’ów Tata Electronics w Hosur, której zadaniem jest montaż modeli iPhone’ów poprzedniej generacji:
Nowy zakład Tata Electronics w Hosur w południowoindyjskim stanie Tamil Nadu rozpoczął działalność w ostatnich dniach, aby produkować starsze modele iPhone’a na jednej linii montażowej, podało jedno ze źródeł.
Kolejna fabryka o wartości 2,6 miliarda dolarów prowadzona przez tajwański Foxconn (2317.TW), która jest w budowie w Bengaluru w stanie Karnataka, również rozpocznie początkową działalność z jedną linią montażową w ciągu kilku dni, według czterech źródeł, w tym jednego urzędnika państwowego.
Ta druga fabryka ma być w stanie produkować 300-500 iPhone’ów na godzinę. Oczekuje się, iż modele iPhone 16 i iPhone 16e będą montowane w tej lokalizacji.
Z punktu widzenia zatrudnienia, fabryka Foxconn w Indiach ma zatrudniać 50 000 osób na różnych stanowiskach do końca 2027 roku. Fabryka jest częścią inwestycji o wartości 2,6 miliarda dolarów w Bengaluru. Mówi się, iż inwestycja Apple o wartości 500 miliardów dolarów w Ameryce w ciągu czterech lat stworzy 20 000 miejsc pracy.
Celem Apple jest przeniesienie większości produkcji iPhone’ów sprzedawanych w USA z Chin do Indii do końca przyszłego roku. Firma ma w tej chwili zwolnienia z ceł Trumpa na import z Chin, ale oczekuje się, iż będą one tymczasowe.
Źródło: 9To5Mac